Pierwsze transakcje zawarto dopiero po godz. 10 przy cenie 3 zł, co oznacza przebitkę o 114 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji. Popyt jest tak duży, że tylko do południa właścicieli zmieniły papiery o wartości prawie 6 mln zł.

Wzmożony popyt to odpowiedź na poniedziałkowy komunikat o wyborze oferty konsorcjum, w skład którego wchodzi Ursus oraz jego spółka zależna Ursus Bus, w przetargu na opracowanie i realizację ponad tysiąca autobusów elektrycznych, które trafią na ulice polskich miast. Umowa opiewa łącznie na kwotę 3,1 mld zł brutto. W efekcie już w trakcie poniedziałkowej sesji akcje Ursusa cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że handel nimi został zawieszony przy kursie 1,40 zł, po wzroście o ponad 30 proc.

Zgodnie z poniedziałkową informacją z Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oferta konsorcjum została uznana za najkorzystniejszą w postępowaniu na opracowanie i dostawę innowacyjnych pojazdów bezemisyjnego transportu publicznego. Oferta obejmuje realizację zamówienia za łączną sumę cen za fazę badawczą oraz fazę wdrożeniową 3,1 mld zł brutto (ponad 2,5 mld zł netto). Zamówienie składa się z fazy badawczo-rozwojowej oraz wdrożeniowej polegającej na dostarczeniu pojazdów niskoemisyjnych. Oferta konsorcjum przewiduje uzyskanie przez wykonawcę na realizację wszystkich trzech etapów fazy badawczej finansowania w kwocie 22,35 mln zł netto, natomiast za realizację fazy wdrożeniowej (faza dostaw) oferta konsorcjum opiewa na kwotę 2,5 mld zł netto. Zgodnie z dokumentacją postępowania zamówienie (faza badawcza oraz faza wdrożeniowa) powinno zostać zrealizowane do 31 grudnia 2023 roku.