Trzy spadkowe sesje z rzędu mają za sobą WIG20, mWIG40 i sWIG80. Z takim balastem wkraczamy we wtorkowe notowania. W przypadku WIG20 gra będzie się dziś toczyć o utrzymanie strefy wsparcia 2450-2440 pkt, gdzie grupują się ostatni lokalny dołek i linia szyi formacji głowy z ramionami, o której wspominał ostatnio na łamach "Parkietu" Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku (Czy na wykresie WIG20 grozi nam formacja głowy z ramionami?). Sforsowanie tych barier będzie krótkoterminowym sygnałem sprzedaży z zasięgiem (na podstawie wysokości formacji RGR) nawet 2300 pkt. Po drodze będą jednak okazje do kontry, m. in. przy 2425 i 2400 pkt. 

Sytuacja mWIG40 wyraźnie się w poniedziałek pogorszyła, głównie za sprawą spadku kursu akcji CD Projektu, a więc głównego udziałowca indeksu, o 8,1 proc. Dla wskaźnika kluczowy na dziś jest poziom 4800 pkt, a więc wsparcie wyznaczone przez lokalne dołki z wakacyjnego okresu. Jego pokonanie może dać sygnał do zejścia niżej o kolejne 100-140 pkt.

Indeks maluchów, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, wyznaczył nowy dołek trendu spadkowego. W poniedziałek zniżkował nawet do 13 771 pkt, a więc znalazł się najniżej od sierpnia ubiegłego roku. Przy takim tempie spadku na średnioterminowym horyzoncie jest 13 000 pkt.

To czy dziś uda się obroniż ważne wsparcia lub przynajmniej przerwać serię strat, zależeć będzie od publikacji makroekonomicznych i wystąpień szefów czterech głównych banków centralnych. Wtorkowe kalendarium jest wyjątkowo bogate. Jeszcze przed rozpoczęciem sesji poznaliśmy wstępny odczyt PKB za III kwartał dla Niemiec (odczyt lepszy od prognoz), a o 10.00 poznamy taki sam odczyt dla naszego kraju. Godzinę później zaczną się wspomniane wystąpienia, publikacja serii danych ze strefy euro (PKB, produkcja przemysłowa) oraz odczyt indeksu instytutu ZEW. Po południu "na dokładkę" m. in. inflacja bazowa w Polsce w październiku oraz inflacja producencka w USA. Będzie się działo.