Co to jest konosament i rodzaje konosamentu

Zdecydowana większość listów przewozowych należy do dokumentów imiennych, które z założenia nie są przedmiotem obrotu. Wyjątkiem jest dokument przewozowy występujący przy transporcie morskim. Mowa o konosamencie, który jest papierem wartościowym i może być wystawiony na zlecenie.

Aktualizacja: 31.12.2014 15:09 Publikacja: 31.12.2014 13:30

Każdy papier wartościowy inkorporuje (zawiera) w sobie pewne prawo. Przykładowo daje uprawnienie do zabierania głosu na walnym zgromadzeniu udziałowców lub akcjonariuszy i decydowania o losach spółki. Może dawać prawo do żądania zapłaty od osoby (instytucji) zobowiązanej, jak to jest przy wekslach lub czekach. Wreszcie może to być prawo do posiadania i dysponowania towarem. Takie uprawnienia wypływają np. z dowodów składowych i właśnie konosamentów. Te ostatnie są bowiem przykładem towarowych papierów wartościowych.

Oznacza to, że każda osoba, która legalnie weszła w posiadanie takiego dokumentu, będzie traktowana jak właściciel towaru opisanego w tym dokumencie i będzie mogła nim dysponować. W szczególności, w przypadku konosamentu, żądać wydania ładunku ze statku.

W Polsce przepisy w zakresie tego dokumentu znajdują się w ustawie Kodeks morski (DzU z 2013r., poz. 758 ze zm.). W myśl art. 131 § 1 konosament stanowi dowód przyjęcia ładunku w nim oznaczonego na statek w celu przewozu i jest dokumentem legitymującym do dysponowania tym ładunkiem i do jego odbioru. W pewnych sytuacjach armator (przewoźnik) może także wystawić konosament na towary przyjęte do załadunku, czyli takie, które np. znajdują się na nabrzeżu lub w terminalu portowym i dopiero oczekują na załadunek.

Zgodnie z prawem, przewoźnik ma obowiązek wystawić taki dokument, ale tylko na żądanie załadowcy. Nie dzieje się to z automatu. Jeżeli zatem firmie, nadającej towar, nie zależy na konosamencie, dokumentem potwierdzającym załadunek może być np. kwit sternika (kwit pierwszego oficera) lub inny równoważny list przewozowy. Jeżeli natomiast chce dysponować konosamentem, to powinna wystąpić z żądaniem jego wydania (za zwrotem kwitu sternika, jeżeli wcześniej został wydany), a przewoźnik ma obowiązek to żądanie spełnić.

Dalej, jak wynika z przepisów, konosament może zostać wystawiony (art. 134):

- na imiennie określonego odbiorcę (konosament imienny),

- na zlecenie załadowcy lub wskazanej przez niego osoby (konosament na zlecenie),

- na okaziciela (konosament na okaziciela).

Przepis ten podpowiada, że w sytuacji, gdy na konosamencie na zlecenie nie wskazano osoby, na której zlecenie konosament został wystawiony, uważa się go za wystawiony na zlecenie załadowcy.

Takie trzy możliwe sposoby wystawienia tego listu przewozowego mają istotne konsekwencje, jeśli chodzi o dalszy obrót tym dokumentem. Zgodnie z art. 135 Kodeksu morskiego, konosament może być bowiem przeniesiony na inną osobę, która przez takie przeniesienie nabywa uprawnienia do dysponowania ładunkiem i do jego odbioru, poprzez:

- przelew wierzytelności (konosament imienny),

- indos (konosament na zlecenie),

- wydanie dokumentu (konosament na okaziciela).

Jak z tego wynika, najprościej przenieść prawo do tego dokumentu na inną osobę, gdy jest on wystawiony na okaziciela. Wystarczy fizycznie przekazać komuś dokument (komplet dokumentów). Jednocześnie jest to forma obarczona największym ryzykiem. Żądając wystawienia konosamentu na okaziciela, trzeba bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że w przypadku jego zaginięcia (kradzieży), osoba trzecia, która wejdzie w jego posiadanie, będzie mogła odebrać ładunek ze statku.

Dlatego w praktyce konosament występuje najczęściej w formie na zlecenie. Łączy ona bezpieczeństwo obrotu i zachowuje prostotę przenoszenia praw. W celu przeniesienia własności ładunku (prawa do dysponowania nim) wystarczy bowiem, że osoba pierwotnie uprawniona złoży na nim swój podpis, wskazując na czyją rzecz przenosi swoje prawo. Ta może postąpić podobnie, następny uprawniony także, itd. Za każdym razem zmienia się osoba mająca prawo dysponowania towarem.

O ile, w warunkach europejskich, listy przewozowe mają swoje wzory (np. list CMR – transport drogowy, listy CIM, SMGS – transport kolejowy), tak nie ma jednolitego wzoru konosamentu. Każdy przewoźnik morski (armator) może więc stosować własne dokumenty.

W polskich warunkach, zgodnie z Kodeksem morskim (art. 136), konosament powinien zawierać:

- oznaczenie przewoźnika,

- oznaczenie załadowcy,

- oznaczenie odbiorcy lub stwierdzenie, że konosament został wystawiony na zlecenie albo na okaziciela,

- nazwę statku,

- określenie ładunku z podaniem jego rodzaju oraz – stosownie do okoliczności – jego miary, objętości, liczby sztuk, ilości lub wagi,

- określenie zewnętrznego stanu ładunku i jego opakowania,

- znaki główne niezbędne dla stwierdzenia tożsamości ładunku, podane przez załadowcę na piśmie przed rozpoczęciem ładowania, jeżeli je wydrukowano lub w inny sposób utrwalono na poszczególnych sztukach ładunku lub jego opakowaniu,

- oznaczenie frachtu i innych należności przewoźnika albo wzmiankę, że ich zapłata w całości już nastąpiła lub powinna nastąpić stosownie do postanowień zamieszczonych w innym dokumencie,

- nazwę miejsca załadowania,

- nazwę miejsca wyładowania albo określenie, kiedy lub gdzie nastąpi wskazanie miejsca wyładowania,

- liczbę wydanych egzemplarzy konosamentu,

- datę i miejsce wystawienia konosamentu,

- podpis przewoźnika albo kapitana statku lub innego przedstawiciela przewoźnika.

Część z tych elementów, jak np. oznaczenie przewoźnika, może być od razu uwidoczniona (wydrukowana) na odpowiednim formularzu. Inne trzeba uzupełnić w trakcie wystawiania dokumentu.

Każdy papier wartościowy inkorporuje (zawiera) w sobie pewne prawo. Przykładowo daje uprawnienie do zabierania głosu na walnym zgromadzeniu udziałowców lub akcjonariuszy i decydowania o losach spółki. Może dawać prawo do żądania zapłaty od osoby (instytucji) zobowiązanej, jak to jest przy wekslach lub czekach. Wreszcie może to być prawo do posiadania i dysponowania towarem. Takie uprawnienia wypływają np. z dowodów składowych i właśnie konosamentów. Te ostatnie są bowiem przykładem towarowych papierów wartościowych.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona