Od 1 stycznia 2016 r. będą obowiązywać wyższe progi unijne w zamówieniach publicznych. Na przykład te dotyczące robót budowlanych wzrosną z 5,186 mln euro do 5, 225 mln euro, a dostaw i usług ze 134 tys. euro do 135 tys. euro. W samorządowych z 207 tys. euro do 209 tys. euro.

– Nie są to duże zmiany – mówi adwokat Grzegorz Mazurek, były wiceprezes Krajowej Izby Odwoławczej. – Największe znaczenie mogą mieć dla zamawiających, którzy mieli wpisane wartości dotychczasowych kwot wprost we wzorach specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Będą musieli zmienić te dokumenty.

Poniżej progów unijnych procedury są prostsze. Nie trzeba m.in. ogłaszać zamówień w unijnym dzienniku urzędowym, wystarczy w polskim. Są inne terminy składania ofert i nie ma konieczności żądania części dokumentów obowiązkowych w przetargach, których wartość przekracza progi unijne.

– W zamówieniach, które do tej pory mieściły się pod progiem, nie będzie problemu, bo zmiany polegają na podniesieniu progu. Zamawiający powinni jednak pamiętać, że dobrą praktyką jest stosowanie procedury droższych zamówień do tych znajdujących się blisko granicy. Może się zdarzyć niedoszacowanie wartości zamówienia i ta wynikająca ze złożonych ofert będzie wyższa – mówi mec. Mazurek.

Komisja UE ostatnio podwyższała progi dwa lata temu.