Epidemia się przedłuża. Jakie ma pani rady dla kontrahentów i „podsądnych", jeśli już do procesu dojdzie?
Pandemia i związane z nią liczne ograniczenia dla wielu firm spowodowały lub w najbliższym czasie spowodują niewypłacalność. Ich kontrahenci już teraz mierzą się z opóźnieniami w spłatach należności. W pierwszej kolejności warto egzekwować dług polubownie, nawet rozkładając na raty, o ile sam wierzyciel może sobie na taki krok pozwolić.
A jak nie może sobie na to pozwolić?
Niestety, kryzys potrwa prawdopodobnie jeszcze wiele miesięcy – z perspektywy wierzyciela nie zalecam długich działań polubownych, jeśli widzimy u dłużnika brak możliwości/chęci spłaty. W takiej sytuacji należy zwrócić się do profesjonalisty zajmującego się dochodzeniem należności. Oni mają narzędzia usprawniające proces polubowny, tj. systemy monitorujące należności czy obsługujące sprawy automatycznie.
Czytaj także: Koronawirus: umowy i kontrakty w czasie epidemii