Plan ustaw Morawieckiego: czas na dobre zmiany – tym razem dla biznesu

Doświadczenia nowego premiera powinny zobowiązywać go do wdrożenia ustaw sprzyjających rozwojowi gospodarki.

Aktualizacja: 12.12.2017 23:09 Publikacja: 12.12.2017 18:06

Mateusz Morawiecki, Beata Szydło

Mateusz Morawiecki, Beata Szydło

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego nie zmieni radykalnie kursu ekipy Beaty Szydło. Zmiana gabinetu to jednak okazja, by przypomnieć listę najpilniejszych reform, oczekiwanych przez wyborców. Nawet tych niesympatyzujących z dziś rządzącymi.

Nie ma się co łudzić: rząd Morawieckiego nie odwróci zmian w Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym. Można jednak oczekiwać takiej reformy sądownictwa, która rzeczywiście odpowiadałaby hasłom jego usprawnienia, głoszonym przez PiS. Dotychczasowe zmiany koncentrowały się bowiem na kadrach, a nie na procedurach. Szybsze orzekanie i lepsze kształcenie sędziów to postulaty, które nie mają barw politycznych.

Wsparcie inwestycji

Najwięcej oczekiwać od nowego premiera można w sferze gospodarki i finansów, za które Mateusz Morawiecki odpowiadał dotychczas.

Nad pakietem zmian dla przedsiębiorców, dumnie zwanym konstytucją dla biznesu, trwają już prace w sejmowej komisji. Ta konstytucja w znacznym stopniu powiela jednak dotychczasowe regulacje. Warto oczywiście dopilnować szybkiego wprowadzenia korzystnych fragmentów tego pakietu, jak np. możliwości ustanawiania prokurenta dla jednoosobowych firm.

Większe znaczenie dla ożywienia inwestycji może mieć konsekwentna kontynuacja prac nad kodeksem urbanistyczno-budowlanym. Trwają one od lat. W lipcu 2017 r. projekt miał trafić do Sejmu. Dotychczas tak się nie stało.

Na początek nowego roku Ministerstwo Rozwoju zapowiadało ujawnienie koncepcji nowego prawa zamówień publicznych. Biznes na to czeka, bo publiczne przetargi to rynek wart 140 mld zł i z jego udziałem odbywa się 20 proc. obrotu gospodarczego.

Resort rozwoju powinien jak najszybciej skierować do Sejmu ustawę o tzw. zarządzie sukcesyjnym. Ułatwi ona dziedziczenie firm rodzinnych.

Podatki po partnersku

Warto kontynuować walkę z oszustwami fiskalnymi. Ma temu służyć m.in. ustawa wprowadzająca tzw. podzieloną płatność dla podatników VAT. Ten projekt budzi wprawdzie sporo obaw przedsiębiorców (może im zaburzyć płynność finansową), ale jeśli uwzględni ich postulaty – dobrze przysłuży się uczciwemu biznesowi i budżetowi.

Są też interesujące projekty kilku drobnych, ale istotnych zmian, np. zaliczanie do kosztów wynagrodzenia małżonka pracującego w rodzinnej firmie. Warto szybko skierować do Sejmu gotowy projekt nowej ordynacji podatkowej, przewidującej partnerskie relacje podatników i fiskusa.

Od nowego rządu można jednak oczekiwać, by zaprzestał dotychczasowych jawnych lub ukrytych podwyżek podatków, dokonywanych pod pozorem „uszczelniania systemu". Tak stało się przecież z daniną od powierzchni handlowych, ukrytą w ustawie o CIT. Taki sam skutek – wart ok. 5 mld zł – ma podwyżka składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przewidziana dla najlepiej zarabiających.

PPK zamiast OFE

Po zmianie szefa rządu przyspieszą prace nad Pracowniczymi Programami Kapitałowymi – sztandarowym pomysłem Morawieckiego na dodatkowe środki na przyszłe emerytury. Jeszcze ważniejszym efektem tych oszczędności będzie zasilenie gospodarki zebranymi w PPK pieniędzmi. Należy spodziewać się także likwidacji OFE i przeniesienia zebranych tam środków do IKZE. Obie te zmiany od momentu ogłoszenia ich w lipcu 2016 r., czyli przez ostatnie półtora roku, były skutecznie blokowane przez premier Beatę Szydło i minister Elżbietę Rafalską. ©?

Rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego nie zmieni radykalnie kursu ekipy Beaty Szydło. Zmiana gabinetu to jednak okazja, by przypomnieć listę najpilniejszych reform, oczekiwanych przez wyborców. Nawet tych niesympatyzujących z dziś rządzącymi.

Nie ma się co łudzić: rząd Morawieckiego nie odwróci zmian w Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym. Można jednak oczekiwać takiej reformy sądownictwa, która rzeczywiście odpowiadałaby hasłom jego usprawnienia, głoszonym przez PiS. Dotychczasowe zmiany koncentrowały się bowiem na kadrach, a nie na procedurach. Szybsze orzekanie i lepsze kształcenie sędziów to postulaty, które nie mają barw politycznych.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe