Wsparcie z najnowszej tarczy obejmie więcej branż - rozmowa z wiceministrem rozwoju Markiem Niedużakiem

Gospodarka to system naczyń połączonych. Na ograniczeniu gastronomii czy targów cierpią też firmy powiązane. Proszę pamiętać, że mówimy o środkach publicznych, ze swojej natury ograniczonych – mówi Marek Niedużak, wiceminister rozwoju, pracy i technologii.

Publikacja: 06.12.2020 20:00

Wsparcie z najnowszej tarczy obejmie więcej branż - rozmowa z wiceministrem rozwoju Markiem Niedużakiem

Foto: Adobe Stock

Parlament kończy prace nad tarczą branżową przewidującą wsparcie dla przedsiębiorców z około 40 branż. Dlaczego dla zwolnienia ze składek ZUS, prawa do postojowego czy bezzwrotnej pożyczki 5 tys. zł i dofinansowania do pensji pracowników w nowych przepisach są wskazane różne grupy kodów PKD? Dlaczego nie ma jednej grupy przedsiębiorców, którzy mogą skorzystać ze wszystkich form wsparcia przewidzianych w nowych przepisach?

Co do zasady każda branża ujęta w ustawie ma do dyspozycji wszystkie cztery narzędzia pomocowe. Oczywiście głosowanie w Sejmie planowane jest na najbliższą środę, więc nie ma jeszcze ostatecznie ustalonego tekstu prawnego. Niemniej liczę, że przebiegnie pomyślnie. Przypomnę, że dzięki tarczy przedsiębiorcy dotknięci obostrzeniami będą mogli ubiegać się m.in. o zwolnienie ze składek ZUS za listopad, z możliwością przedłużenia na kolejne miesiące, jednorazowe dodatkowe świadczenie postojowe w wysokości prawie 2,1 tys. zł, dopłatę w wysokości 2 tys. zł do każdego miejsca pracy, w tym dla pracowników na zleceniach, oraz dotację do 5 tys. zł. Nastąpi też zawieszenie opłat targowych w całym przyszłym roku. Gminy otrzymają oczywiście rekompensaty.Pamiętajmy też, że ta transza pomocy jest celowanym wsparciem dla branż najbardziej dotkniętych pandemą. Po poprawkach posłów i senatorów ich katalog znacząco się poszerzył. Jako rząd analizowaliśmy zasadność tych propozycji. W rezultacie pozytywnie zaopiniowaliśmy objęcie wsparciem kolejnych branż, m.in. pralni, pilotów wycieczek, przewozów autokarowych, kateringu czy sprzedawców obuwia.

Czytaj też: Tarcza 6.0: Nowe branże mogą liczyć na pomoc w czasie kryzysu

Dlaczego jednak rząd zdecydował się na ograniczenie wsparcia dla przedsiębiorców z określonymi kodami PKD, podczas gdy jest znacznie więcej firm w innych branżach, które odnotowały ubytek przychodów nawet wyższy niż 40 proc.? Dlaczego z pomocy skorzysta tylko część firm z branży targowej i eventowej? Wsparcia domagają się także przedsiębiorcy z branży transportowej, z taksówkarzami na czele. Wielu przedsiębiorców zostało bez pomocy, choć są związani z branżami, które korzystają ze wsparcia. Przykładem mogą być dostawcy, którzy zaopatrują głównie gastronomię.

Najnowsza tarcza polega na celowanym wsparciu dla konkretnych branż i tym zasadniczo różni się od „generalnych" ustaw antykryzysowych. Obecnie mamy zupełnie inną sytuację epidemiczną niż wiosną. Rząd, na całe szczęście, nie musiał wprowadzać radykalnego lockdownu. Jednak w niektórych obszarach konieczne były tymczasowe twardsze obostrzenia sanitarne. I to właśnie do przedsiębiorców, którzy bezpośrednio zostali nimi dotknięci, powinna popłynąć pomoc. Chciałbym, aby istniało systemowe rozwiązanie, które umożliwiałoby szybką i całościową identyfikację wszystkich tego typu podmiotów. Żyjemy jednak w rzeczywistości pełnej różnego rodzaju ograniczeń. Na chwilę obecną jedynym wystarczającym kryterium przynależności do danej branży jest kod PKD. Pamiętajmy, że pomoc w oparciu o kod PKD świadczyła już tzw. tarcza turystyczna. Doświadczenia wskazują, że skutecznie. Oczywiste jest, że gospodarka to system naczyń połączonych. I że na ograniczeniu gastronomii czy targów cierpią też firmy powiązane. Mówimy jednak o środkach publicznych, ze swojej natury ograniczonych. Przypomnę, że do przedsiębiorców trafiło już w sumie ponad 160 mld zł, a to jeszcze nie koniec. Zwracam też uwagę, że przepisy najnowszej tarczy przyznają Radzie Ministrów możliwość przedłużenia pomocy na kolejne okresy, a także skierowania jej do przedsiębiorców posługujących się innymi kodami PKD. Cały czas analizujemy sytuację poszczególnych branż. W zależności od tego, jak się rozwinie, rząd będzie decydować, czy i w jakim zakresie skorzystać z tego rozwiązania. A co do branży transportowej, to sejmowa komisja pozytywnie zarekomendowała poszerzenie grona beneficjentów tarczy branżowej m.in. o kod PKD właściwy dla przewoźników autokarowych. Dla taksówkarzy pozytywna rekomendacja rządu dotyczy zwolnienia z ZUS.

A co z branżą turystyczną, która jest w bardzo trudnej sytuacji? Mają pomoc po spadku obrotów o 75 proc. Ci przedsiębiorcy nie załapali się na najnowszą tarczę branżową, która wymaga spadku obrotów tylko o 40 proc. Czy mogą liczyć na wsparcie w kolejnych miesiącach?

Faktycznie jest jedną z najbardziej poszkodowanych pandemią. A jej znaczenie dla polskiego PKB jest niepodważalne. I właśnie dlatego to do niej skierowaliśmy pierwszą „celowaną" pomoc, która przyjęła formę tzw. tarczy turystycznej, uchwalonej na przełomie lata i jesieni. Rozwiązania w niej proponowane odpowiadały na zgłaszane przez przedstawicieli branży potrzeby i postulaty. W szczególności powołano do życia Turystyczny Fundusz Zwrotów i Turystyczny Fundusz Pomocowy. Organizatorzy turystyki i gestorzy obiektów hotelarskich po spełnieniu odpowiednich warunków mogą otrzymać, nawet trzykrotnie, dodatkowe świadczenie postojowe. Ci pierwsi zostali też zwolnieni z ZUS za okres od lipca do września. Najnowsza tarcza także odnosi się do branży turystycznej. Ze zwolnienia z ZUS za listopad i z jednorazowego świadczenia postojowego mogą skorzystać m.in. piloci wycieczek oraz przewodnicy turystyczni, ale też np. agenci IATA zajmujący się sprzedażą biletów lotniczych oraz przewodnicy górscy. Pamiętajmy też, że branża turystyczna była jednym z beneficjentów poprzednich „ogólnych" tarcz antykryzysowych oraz tzw. tarczy finansowej. Obejmie ją też tzw. tarcza finansowa 2.0, zapowiedziana niedawno przez premiera. Konieczna jest jednak notyfikacja Komisji Europejskiej. Poza tym branża turystyczna korzysta na bonie turystycznym, który wprowadziliśmy, by wesprzeć rodziny.

Można powiedzieć, że nowa tarcza jest już nieaktualna, bo przewiduje zwolnienie ze składek ZUS tylko za listopad, a mamy już grudzień. Postojowe, bezzwrotna pożyczka to świadczenia jednorazowe. Na jakie wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy w kolejnych miesiącach? Czy i kiedy premier wyda rozporządzenie przewidujące rozszerzenie i wydłużenie wsparcia?

Nie mogę zgodzić się z nazwaniem tarczy branżowej „nieaktualną". Proszę pamiętać, że składki za listopad płaci się do 10 albo 15 grudnia. Rozwiązania pozostają zatem „na bieżąco" z obecną sytuacją przedsiębiorców. Niemniej pomoc musi być udzielana szybko i adekwatnie.Najważniejsza jest elastyczność. I właśnie dlatego w tarczy branżowej uwzględniliśmy możliwość wydawania rozporządzeń przedłużających i poszerzających wsparcie w niej przewidziane. Dopóki jednak ustawa nie weszła w życie, nie ma podstawy prawnej do wydania takich aktów wykonawczych. Mam nadzieję, że wraz z poprawą sytuacji epidemicznej znoszone będą kolejne ograniczenia. Na bieżąco monitorujemy jednak sytuację. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, będziemy proponować kolejne sposoby walki ze skutkami pandemii. Niezależnie od tego już obecnie trwają dynamiczne prace nad wspomnianą tarczą finansową 2.0.

Czy rząd ma pomysł dla przedsiębiorców, którzy pomimo wsparcia staną na krawędzi bankructwa?

Dla takich przedsiębiorców stworzyliśmy Politykę Nowej Szansy. Jest to uzupełniający tarcze antykryzysowe program, dzięki któremu firmy mierzące się z trudnościami o różnej skali mogą otrzymać wsparcie finansowe i eksperckie w przeprowadzeniu skutecznej restrukturyzacji. Do beneficjentów tego programu zaliczają się zarówno przedsiębiorcy, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji ekonomicznej jeszcze przed wybuchem pandemii i z tego powodu nie mogli skorzystać z narzędzi tarcz antykryzysowych, jak i przedsiębiorcy, którzy doznali trudności wskutek pandemii, a krótkoterminowe instrumenty wsparcia okazały się dla nich niewystarczające. Z myślą o nich opracowaliśmy program „Nowy start". Ma pomóc w ponownym rozpoczęciu działalności gospodarczej, z nowym planem biznesowym. Pomogą w tym warsztaty i szkolenia eksperckie. Są też obowiązujące od lata, a wprowadzone w czwartej odsłonie tarczy antykryzysowej przepisy o tzw. przyspieszonej restrukturyzacji. Rynek ocenia wprowadzone zmiany jako korzystne, szczególnie jeżeli chodzi o szybkość postępowania, jak również o pomoc firmom zagrożonym niewypłacalnością.

A co z pracownikami, którzy będą w najbliższych miesiącach tracić pracę? Zasiłek dla bezrobotnych, nawet po podwyżce, ciągle jest bardzo niski. Nie ma już świadczenia solidarnościowego. Co dalej?

Przestrzegałbym przed przesadną krytyką wysokości zasiłku. Nasze działania mają przede wszystkim ochronić istniejące miejsca pracy i utrzymać firmy zapewniające te miejsca na rynku. Interesy pracowników oraz przedsiębiorców wcale nie muszą być sprzeczne.Dobry stan ekonomiczny jednych pozytywnie wpływa na drugich. Co więcej, nie oczekujemy masowego zwalniania, bo rynek wie, że w tak dynamicznym otoczeniu nikomu to nie służy. Pozyskiwanie nowych pracowników pochłania  czas, który trzeba przeznaczyć na rekrutację i wdrożenie do nowych zadań. Wdrożone w naszym kraju działania osłonowe pozwoliły na to, aby polski rynek pracy wyszedł z pandemii obronną ręką, ze stosunkowo małymi stratami. Pod tym względem jesteśmy liderem w UE, wyprzedzają nas tylko Czechy. Wskaźnik bezrobocia pozostaje od pięciu miesięcy na tym samym poziomie – 6,1 proc. Robimy wszystko, by utrzymać tę sytuację, a prognozy na koniec roku są niewiele wyższe.

Wielu przedsiębiorców zbliża się do limitu dozwolonej pomocy publicznej. Czy jest szansa, aby został podniesiony? Czy trwają już negocjacje z Komisją Europejską i kiedy można się spodziewać ich finiszu? Czy do limitu wsparcia wlicza się pomoc z najnowszej tarczy finansowej 2.0 dla 38 branż?

Komisja Europejska nie prowadzi takich negocjacji. W październiku przeprowadziła ankietę wśród państw członkowskich, aby pozyskać informacje o dotychczasowym stosowaniu pomocy państwa. Doszliśmy do wniosku, że wpływ drugiej fali pandemii na gospodarkę będzie znacznie dłuższy i głębszy, niż oczekiwano. Właśnie dlatego zaproponowaliśmy przedłużenie obowiązywania ram do końca 2021 r. Ostatecznie Komisja zdecydowała się jedynie na dodatkowe pół roku – do 30 czerwca 2021 r. Wyjątek stanowi pomoc w zakresie dokapitalizowania przedsiębiorstw, z terminem do 30 września 2021 r. Na szczęście Komisja zastrzegła przy tym jednak możliwość ponownego wydłużenia ram, jednocześnie nie zwiększając limitów pomocy. Limity pomocy z najnowszej tarczy finansowej są obecnie przedmiotem bardzo intensywnych rozmów.

Jaka jest definicja pracownika, na którego przedsiębiorcy wskazani w tarczy mogą ubiegać się o wsparcie. Czy chodzi tu tylko o osoby zatrudnione na etatach czy także osoby pracujące na kontraktach cywilnoprawnych?

Siłą rzeczy muszę odwołać się wprost do przepisów brzmiących nieco technicznie. Na potrzeby instrumentów z tarczy branżowej „pracownik" rozumiany jest podobnie jak w regulacjach poprzednich tarcz w kwestii dofinansowania wynagrodzeń w razie przestoju ekonomicznego lub obniżenia wymiaru czasu pracy. Jest to sprawdzone rozwiązanie, które nie budzi większych kontrowersji. Nie są to zatem jedynie pracownicy w rozumieniu kodeksu pracy, ale też osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę nakładczą, umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług. Do grona tego zaliczają się także osoby wykonujące pracę zarobkową na podstawie innej niż stosunek pracy na rzecz pracodawcy będącego rolniczą spółdzielnią produkcyjną lub inną spółdzielnią zajmującą się produkcją rolną. We wszystkich tych przypadkach warunkiem jest podleganie obowiązkowi ubezpieczeń: emerytalnemu i rentowemu.

Kto skorzysta z dofinansowań do wynagrodzeń pracowników z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych? Czy i kiedy to wsparcie trafi też do firm, które podczas pierwszej fali kryzysu skorzystały już ze wsparcia z FGŚP?

Znów musimy zajrzeć do przepisów. Będą mogli skorzystać przedsiębiorcy spełniający określone warunki.To wymóg prowadzenia na 30 września br. przeważającej działalności gospodarczej według konkretnego kodu PKD oraz spadek przychodu o co najmniej 40 proc. w odpowiednim okresie porównawczym. Nie wolno też zalegać w regulowaniu zobowiązań publicznoprawnych, tj. podatków i składek na ZUS, do końca trzeciego kwartału ubiegłego roku. Nowy rodzaj dofinansowania wynagrodzeń pracowników nie wyklucza automatycznie podmiotów, które już otrzymały lub otrzymują wsparcie na rzecz ochrony miejsc pracy ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na mocy dotychczasowych przepisów. Pomoc ta nie może jednak dotyczyć tych samych pracowników w tych samych okresach. W ten sposób mielibyśmy bowiem do czynienia z dublowaniem wsparcia.

Parlament kończy prace nad tarczą branżową przewidującą wsparcie dla przedsiębiorców z około 40 branż. Dlaczego dla zwolnienia ze składek ZUS, prawa do postojowego czy bezzwrotnej pożyczki 5 tys. zł i dofinansowania do pensji pracowników w nowych przepisach są wskazane różne grupy kodów PKD? Dlaczego nie ma jednej grupy przedsiębiorców, którzy mogą skorzystać ze wszystkich form wsparcia przewidzianych w nowych przepisach?

Co do zasady każda branża ujęta w ustawie ma do dyspozycji wszystkie cztery narzędzia pomocowe. Oczywiście głosowanie w Sejmie planowane jest na najbliższą środę, więc nie ma jeszcze ostatecznie ustalonego tekstu prawnego. Niemniej liczę, że przebiegnie pomyślnie. Przypomnę, że dzięki tarczy przedsiębiorcy dotknięci obostrzeniami będą mogli ubiegać się m.in. o zwolnienie ze składek ZUS za listopad, z możliwością przedłużenia na kolejne miesiące, jednorazowe dodatkowe świadczenie postojowe w wysokości prawie 2,1 tys. zł, dopłatę w wysokości 2 tys. zł do każdego miejsca pracy, w tym dla pracowników na zleceniach, oraz dotację do 5 tys. zł. Nastąpi też zawieszenie opłat targowych w całym przyszłym roku. Gminy otrzymają oczywiście rekompensaty.Pamiętajmy też, że ta transza pomocy jest celowanym wsparciem dla branż najbardziej dotkniętych pandemą. Po poprawkach posłów i senatorów ich katalog znacząco się poszerzył. Jako rząd analizowaliśmy zasadność tych propozycji. W rezultacie pozytywnie zaopiniowaliśmy objęcie wsparciem kolejnych branż, m.in. pralni, pilotów wycieczek, przewozów autokarowych, kateringu czy sprzedawców obuwia.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów