Konstytucja dla biznesu słabo rozpowszechniona wśród urzędników

Rozstrzyganie wątpliwości prawnych na korzyść podatników to wciąż rzadkość. Za to kwitnie sztuczne wydłużanie biegu przedawnienia podatków.

Publikacja: 03.12.2019 19:15

Konstytucja dla biznesu słabo rozpowszechniona wśród urzędników

Foto: Adobe Stock

Podatki to obszar relacji przedsiębiorcy z urzędami, budzący największe nadzieje na poprawę sytuacji po wprowadzeniu tzw. konstytucji biznesu. Niestety, na razie efekty są mizerne.

Nieufne zaufanie

Konstytucja biznesu to pakiet pięciu ustaw, które od końca kwietnia 2018 r. gwarantują przedsiębiorcom bardziej partnerską niż poprzednio pozycję wobec urzędu. Niektóre z nich – w tym zasadę rozstrzygania wątpliwości prawnych na rzecz podatnika – już wcześniej zapisano w ordynacji podatkowej. Niestety, tę zasadę w ciągu obowiązywania konstytucji dla biznesu sądy i urzędy zastosowały tylko 84 razy.

Prawo przedsiębiorców przewiduje w art. 10 zasadę domniemania uczciwości. Brzmi ona: „Organ kieruje się w swoich działaniach zasadą zaufania do przedsiębiorcy, zakładając, że działa on zgodnie z prawem, uczciwie oraz z poszanowaniem dobrych obyczajów". Na tę zasadę przedsiębiorcy powołali się w postępowaniach 37 razy, ale ani razu urzędy jej nie uwzględniły.

W ocenie dr Radosława Bulejaka, radcy prawnego w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, dane pokazują, że przestrzeganie regulacji z konstytucji biznesu w obszarze podatków pozostawia wiele do życzenia.

– To powinno skłonić szefa Krajowej Administracji Skarbowej do konsekwentnego upowszechniania ich wśród podległych mu urzędów. Chodzi o to, by urzędnik KAS rozpatrujący sprawę przedsiębiorcy miał świadomość, że zasady z ustawy –Prawo przedsiębiorców są prawem powszechnie obowiązującym, tak samo jak ustawy podatkowe – przypomina Bulejak. Zauważa przy tym, że jedne i drugie zasady wcale nie muszą się wzajemnie wykluczać.

Czytaj także:

Piekło przedsiębiorców

Oblany test miłości do przedsiębiorcy

Sztuczne oskarżenia

W ocenie ekspertów szkodliwym zjawiskiem jest też wszczynanie postępowań karnych skarbowych w ostatnim kwartale przed upływem terminu przedawnienia. Wprawdzie administracja skarbowa odmawia udzielania danych na ten temat z ostatnich lat, ale zjawisko występuje już od dawna

W latach 2008–2014 w trakcie podatkowych postępowań kontrolnych wszczęto 1244 postępowania karne skarbowe. Aż 1166 z nich, czyli 94 proc. wszczęto w trakcie postępowań kontrolnych, których przedmiotem były zobowiązania przedawniające się z końcem danego roku. To świadczy o tym, że postępowania karne skarbowe mają jeden cel: wydłużyć bieg przedawnienia podatków.

Powyższe dane zostały zebrane przez doradcę podatkowego Andrzeja Ladzińskiego z kancelarii GWW wspólnie z konfederacją Lewiatan i Izbą Gospodarczą Metali Nieżelaznych i Recyklingu.

– Niestety, mimo naszych starań tylko sześć z szesnastu urzędów kontroli skarbowej udzieliło odpowiedzi. Dostępu do danych za lata 2015–2018 odmawiają również urzędy celno-skarbowe – relacjonuje ekspert. Dodaje, że zarówno z praktyki jego kancelarii, jak i innych firm doradztwa podatkowego nie wynika, aby w ostatnich latach sytuacja uległa zmianie.

O udostępnienie najnowszych danych bezskutecznie starała się też Krajowa Rada Doradców Podatkowych.

– Składamy skargi na odmowne decyzje do Wojewódzkich Sądów Administracyjnych. W grudniu w Kielcach odbędzie się pierwsza rozprawa w tej sprawie – poinformował „Rzeczpospolitą" Radomir Szaraniec, wiceprzewodniczący KRDP.

W ocenie Andrzeja Ladzińskiego takie praktyki są nie tylko sprzeczne ze standardami konstytucji biznesu, ale łamią prawo karne.

– Wszczynanie postępowań karnych skarbowych w celu wydłużenia biegu przedawniania zobowiązań podatkowych jest instrumentalnym stosowaniem prawa. W kodeksie karnym jest to opisane w art. 231 jako przekroczenie uprawień urzędnika – zauważa Ladziński.

Z zapowiedzi kierownictwa Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że traktowanie przedsiębiorców ma się zmienić. W ostatni piątek szef KAS Piotr Walczak na spotkaniu z pracownikami urzędów skarbowych z Wielkopolski zadeklarował, że zależy mu na zmianie wizerunku KAS, a biznes nazwała „partnerem, a nie stroną".

– Jeżeli zbudujemy partnerstwo z biznesem, to będziemy lepiej współpracować – mówił Walczak.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Jacek Cieplak, zastępca rzecznika małych i średnich przedsiębiorców

Praktyczne wdrożenie konstytucji dla biznesu to ambitne zadanie i trudno się spodziewać, by nastąpiło od razu. Ustawa – Prawo przedsiębiorców obowiązuje od półtora roku, ale jesteśmy dopiero na początku drogi. Choć wciąż niewiele jest przypadków rozstrzygania wątpliwości prawnych na korzyść przedsiębiorcy, to mam nadzieję, że urzędy i sądy coraz częściej będą stosowały tę i inne zasady z biznesowej konstytucji. Obecnie rzecznik uczestniczy w około 150 sporach przedsiębiorców z administracją państwową. Praktycznie w każdym przypadku powołujemy się na te właśnie zasady, uświadamiając urzędnikom istnienie i wagę tych podstawowych zasad. To przede wszystkim sprawy podatków i ubezpieczeń społecznych, ale także np. prawa farmaceutycznego czy pocztowego – wszędzie tam, gdzie dochodzi do sporu przedsiębiorcy z urzędem.

Podatki to obszar relacji przedsiębiorcy z urzędami, budzący największe nadzieje na poprawę sytuacji po wprowadzeniu tzw. konstytucji biznesu. Niestety, na razie efekty są mizerne.

Nieufne zaufanie

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona