Uchybienie terminowi
Może się jednak tak zdarzyć, że skarżący uchybi 7-dniowemu terminowi na wniesienie skargi do sądu. Przepisy p.z.p. wskazują, że w pewnych sytuacjach skarżący ma prawo wnieść do sądu wniosek o przywrócenie terminu do złożenia skargi. Jeżeli skarżący nie złożył skargi lub też nie uzupełnił braków formalnych skargi we właściwym terminie nie ze swojej winy, sąd na jego wniosek może przywrócić mu termin do dokonania spóźnionej czynności. Jednak skarżący musi pamiętać, że na złożenie wniosku o przywrócenie terminu ma tylko 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminowi, a razem z wnioskiem powinien złożyć także prawidłowo przygotowaną i opłaconą skargę do sądu. Skarżący powinien uprawdopodobnić, że mimo zachowania staranności nie mógł złożyć skargi w terminie z przyczyny od niego niezależnej. Powinien podać przyczynę obiektywną. Jako kryterium oceny winy w uchybieniu terminowi przyjmuje się obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od skarżącego dbającego należycie o swoje interesy.
Przepisy p.z.p. nie wskazują konkretnych okoliczności, które są brane pod uwagę przez sąd. Dokonywana w tym względzie ocena ma charakter zindywidualizowany i w pełni uznaniowy. Przykładowo, wniosek o przywrócenie zazwyczaj jest uwzględniany, jeśli przedsiębiorca wykaże, że został wadliwie bądź niedostatecznie pouczony przez KIO co do terminu i sposobu dokonania czynności procesowej (postanowienie Sądu Najwyższego z 5 lutego 2016 r., IV CZ 91/15).
Niedotrzymanie terminu przez stronę usprawiedliwiać może także choroba, ale tylko wówczas, kiedy wskazana jednostka chorobowa i zalecenia medyczne dotyczące jej leczenia stanowiły niedającą się usunąć przeszkodę w zachowaniu uchybionego terminu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2014 r., V CZ 69/14).
Jak wynika z dotychczasowego orzecznictwa, istnieją takie kategorie uchybień, które nie są brane pod uwagę przez sąd. I tak, przykładowo, nie będzie skuteczne powoływanie się na to, że zaangażowany do sprawy pełnomocnik wykazał się brakiem profesjonalizmu i spóźnił się ze złożeniem pisma do sądu. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ewentualne zaniedbania pełnomocnika, który reprezentuje żalącego się, nie wyłączają negatywnych konsekwencji procesowych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2016 r., II CZ 22/16). Powołanie się na dojrzały wiek również nie jest przyczyną automatycznie usprawiedliwiającą uchybienie terminowi do dokonania czynności procesowej (postanowienie Sądu Najwyższego z 3 lipca 2015 r., IV CZ 20/15). O przywróceniu lub odmowie przywrócenia terminu do wniesienia skargi sąd najczęściej orzeka na posiedzeniu niejawnym, zaś orzeczenie sądu zapada w formie postanowienia, na które nie przysługuje zażalenie.
Do poprawki, czyli usuwalne braki
Skarżący działający w pośpiechu dopuszczają się różnych błędów formalnych. Najczęściej popełnianymi przez przedsiębiorców błędami formalnymi są
- niedołączenie do skargi dowodu przesłania jej odpisu przeciwnikowi,