Skarga do sądu po przegranej przez KIO

Odwołujący się przedsiębiorca, który przegrał sprawę przed Krajową Izbą Odwoławczą ma do dyspozycji jeszcze jedną ścieżkę ratunkową, jaką jest skarga do sądu.

Publikacja: 02.12.2016 05:10

Skarga do sądu po przegranej przez KIO

Foto: 123RF

Zdarza się, że Krajowa Izba Odwoławcza – mimo że jest organem wyspecjalizowanym w prawie zamówień publicznych i zarazem kompetentnym do rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorcami i zamawiającymi – rozstrzygnie spór nieprawidłowo, nie zastosuje właściwych regulacji, pominie w sposób niedopuszczalny pewne przepisy prawa albo też nie dostrzeże błędu zamawiającego lub innego odwołującego. Poza tym, nawet jeżeli orzeczenie jest prawidłowe pod względem merytorycznym i formalnym, rozstrzygnięcie KIO zazwyczaj zadowala tylko jedną ze stron sporu. Co w takiej sytuacji może zrobić druga strona?

Przepisy prawa zamówień publicznych (dalej: p.z.p) stanowią, że odwołujący się przedsiębiorca, który przegrał sprawę przed KIO ma do dyspozycji jeszcze jedną ścieżkę odwoławczą, jaką jest skarga do sądu. Z wnoszeniem skargi wiążą się liczne rygory, pominięcie których oznacza zwrot lub odrzucenie skargi jeszcze przed jej formalnym rozpoznaniem. Co ważne, niektóre z uchybień formalnych skargi skarżący ma możliwość skutecznie naprawić, dzięki czemu skarga będzie podlegać rozpoznaniu.

Konstruowanie skargi i jej wnoszenia

Skarga powinna czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego wnoszonego w postępowaniu cywilnym. Zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego skarga powinna więc zawierać:

- oznaczenie zaskarżanego orzeczenia KIO,

- przytoczenie zarzutów,

- zwięzłe ich uzasadnienie,

- wskazanie dowodów,

- a także wniosek o uchylenie orzeczenia lub o zmianę orzeczenia w całości lub w części.

Skargę wnosi się do sądu okręgowego właściwego dla siedziby albo miejsca zamieszkania zamawiającego. Skargę wnosi się za pośrednictwem prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w terminie 7 dni od dnia doręczenia orzeczenia Izby, przesyłając jednocześnie jej odpis przeciwnikowi skargi. Termin do wniesienia skargi liczy się od dnia doręczenia odpisu wyroku lub postanowienia KIO.

Przy obliczaniu biegu tego terminu nie uwzględnia się dnia, w którym doręczono odpis wyroku lub postanowienia.

Przykład

Jeżeli KIO doręczyła przedsiębiorcy odpis wyroku we wtorek, 15 listopada 2016 r., termin do złożenia skargi upływa w dniu 22 listopada 2016 r., również we wtorek. W takiej sytuacji skargę możemy złożyć w placówce pocztowej ostatniego dnia, nawet o godz. 23.59, byleby zdążyć przed północą. Tym razem, w odróżnieniu od odwołania do KIO, złożenie skargi w placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe jest równoznaczne z jej wniesieniem do sądu, tak więc skarżący nie musi się już martwić o to, czy poczta jest w stanie dostarczyć pismo w ciągu 3 dni czy zajmie jej to tydzień, bowiem przyjmuje się, że skarżący poprzez nadanie pisma na poczcie terminu dochował.

Uchybienie terminowi

Może się jednak tak zdarzyć, że skarżący uchybi 7-dniowemu terminowi na wniesienie skargi do sądu. Przepisy p.z.p. wskazują, że w pewnych sytuacjach skarżący ma prawo wnieść do sądu wniosek o przywrócenie terminu do złożenia skargi. Jeżeli skarżący nie złożył skargi lub też nie uzupełnił braków formalnych skargi we właściwym terminie nie ze swojej winy, sąd na jego wniosek może przywrócić mu termin do dokonania spóźnionej czynności. Jednak skarżący musi pamiętać, że na złożenie wniosku o przywrócenie terminu ma tylko 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminowi, a razem z wnioskiem powinien złożyć także prawidłowo przygotowaną i opłaconą skargę do sądu. Skarżący powinien uprawdopodobnić, że mimo zachowania staranności nie mógł złożyć skargi w terminie z przyczyny od niego niezależnej. Powinien podać przyczynę obiektywną. Jako kryterium oceny winy w uchybieniu terminowi przyjmuje się obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od skarżącego dbającego należycie o swoje interesy.

Przepisy p.z.p. nie wskazują konkretnych okoliczności, które są brane pod uwagę przez sąd. Dokonywana w tym względzie ocena ma charakter zindywidualizowany i w pełni uznaniowy. Przykładowo, wniosek o przywrócenie zazwyczaj jest uwzględniany, jeśli przedsiębiorca wykaże, że został wadliwie bądź niedostatecznie pouczony przez KIO co do terminu i sposobu dokonania czynności procesowej (postanowienie Sądu Najwyższego z 5 lutego 2016 r., IV CZ 91/15).

Niedotrzymanie terminu przez stronę usprawiedliwiać może także choroba, ale tylko wówczas, kiedy wskazana jednostka chorobowa i zalecenia medyczne dotyczące jej leczenia stanowiły niedającą się usunąć przeszkodę w zachowaniu uchybionego terminu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2014 r., V CZ 69/14).

Jak wynika z dotychczasowego orzecznictwa, istnieją takie kategorie uchybień, które nie są brane pod uwagę przez sąd. I tak, przykładowo, nie będzie skuteczne powoływanie się na to, że zaangażowany do sprawy pełnomocnik wykazał się brakiem profesjonalizmu i spóźnił się ze złożeniem pisma do sądu. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ewentualne zaniedbania pełnomocnika, który reprezentuje żalącego się, nie wyłączają negatywnych konsekwencji procesowych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2016 r., II CZ 22/16). Powołanie się na dojrzały wiek również nie jest przyczyną automatycznie usprawiedliwiającą uchybienie terminowi do dokonania czynności procesowej (postanowienie Sądu Najwyższego z 3 lipca 2015 r., IV CZ 20/15). O przywróceniu lub odmowie przywrócenia terminu do wniesienia skargi sąd najczęściej orzeka na posiedzeniu niejawnym, zaś orzeczenie sądu zapada w formie postanowienia, na które nie przysługuje zażalenie.

Do poprawki, czyli usuwalne braki

Skarżący działający w pośpiechu dopuszczają się różnych błędów formalnych. Najczęściej popełnianymi przez przedsiębiorców błędami formalnymi są

- niedołączenie do skargi dowodu przesłania jej odpisu przeciwnikowi,

- nieuiszczenie opłaty od skargi,

- brak podpisu pod skargą bądź też niedołączenie kopii skargi.

Jeżeli wniesiona skarga nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych, prezes KIO wzywa skarżącego pod rygorem zwrócenia pisma do poprawienia lub uzupełnienia go w terminie tygodniowym. Poprawione lub uzupełnione w terminie pismo wywołuje skutki od chwili jego pierwotnego wniesienia. Jeżeli jednak skarżący nie uzupełni braków w wyznaczonym terminie, skarga zostaje odrzucona. Na postanowienie o odrzuceniu skargi przysługuje zażalenie.

Przepis na sukces

Jeżeli prezes KIO stwierdzi, że nie ma żadnych braków formalnych i nada jej bieg, przekazuje skargę wraz z aktami postępowania odwoławczego sądowi okręgowemu w terminie 7 dni od dnia jej otrzymania.

Brak uchybień formalnych to jednak niewystarczający „przepis na sukces". O wygranej decyduje merytoryczna zawartość skargi. Na etapie rozpoznawania może się okazać, że argumentacja merytoryczna nie jest dostateczna.

Trzeba dodatkowo pamiętać, że podobnie jak na etapie rozpoznawania sprawy przez KIO, sąd nie może orzekać co do zarzutów, które nie były przedmiotem odwołania do KIO. W postępowaniu toczącym się na skutek wniesienia skargi nie można także rozszerzyć żądania odwołania ani występować z nowymi żądaniami. Dlatego o sukcesie lub porażce skargi często decyduje to, jak sprawa była prowadzona od samego początku.

Autorka jest radcą prawnym w kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyt

Zdarza się, że Krajowa Izba Odwoławcza – mimo że jest organem wyspecjalizowanym w prawie zamówień publicznych i zarazem kompetentnym do rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorcami i zamawiającymi – rozstrzygnie spór nieprawidłowo, nie zastosuje właściwych regulacji, pominie w sposób niedopuszczalny pewne przepisy prawa albo też nie dostrzeże błędu zamawiającego lub innego odwołującego. Poza tym, nawet jeżeli orzeczenie jest prawidłowe pod względem merytorycznym i formalnym, rozstrzygnięcie KIO zazwyczaj zadowala tylko jedną ze stron sporu. Co w takiej sytuacji może zrobić druga strona?

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków