Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał oficjalny komunikat dotyczący wszczęcia postępowań antymonopolowych przeciwko przedsiębiorcom, których podejrzewa o zawarcie zmowy przetargowej (komunikat z 14 listopada 2018 r.). Postępowania prowadzone przez UOKiK dotyczą ośmiu przedsiębiorców, którzy startowali w przetargach na dostawę owoców oraz warzyw i ich przetworów do instytucji publicznych, m.in. szpitali i więzień. Zdaniem prezesa UOKiK na skutek działań przedsiębiorców szpitale oraz zakłady karne mogły przepłacać za dostawę produktów spożywczych.
Mechanizm rozstawiania i wycofywania ofert
W przeważającej liczbie spraw rozpatrywanych dotychczas przez prezesa UOKiK zaobserwować można mechanizm rozstawiania i wycofywania ofert w przetargach. Polega on na tym, iż przedsiębiorca zajmujący pierwsze miejsce w przetargu, w pewnym momencie rezygnuje z podpisania umowy lub też nie uzupełnia braków formalnych złożonej oferty, co w efekcie prowadzi do wyboru przez zamawiającego oferty kolejnego przedsiębiorcy, która jest droższa.
Na podstawie przepisów ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (dalej ustawa antymonopolowa) zmowa przetargowa zdefiniowana jest jako „porozumienie polegające na uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny" (art. 6 ust. 1 pkt. 7).
Zamawiający przepłacał
Nielegalną praktykę stosowało według urzędu 8 przedsiębiorców, którzy przystępowali do przetargów na dostawę owoców, warzyw i ich przetworów do placówek publicznych, w tym w szczególności do szpitali i zakładów karnych. Prezes UOKiK wszczął przeciwko podejrzanym przedsiębiorcom trzy odrębne postępowania antymonopolowe. Z wyników wstępnej analizy urzędu wynika, że na skutek nielegalnych praktyk przedsiębiorców szpitale oraz zakłady karne mogły przepłacać za dostawę produktów spożywczych.
Za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję przedsiębiorcom grozi kara pieniężna do 10 proc. obrotu z roku poprzedzającego rok wydania decyzji administracyjnej przez prezesa UOKiK.