Przekonał się o tym Stanisław Z., najemca powierzchni handlowej na jednym z targowisk miejskich w Ł. Prowadził tam kiosk z wyrobami tytoniowymi. Mimo, iż teren targowiska był chroniony i monitorowany, stosunkowo często dochodziło na nim do kradzieży. Kiosk Stanisława Z. był szczególnie na nie narażony, papierosy to pożądany towar dla złodziei. Okradany był trzykrotnie: dwa razy w 2013 r. i potem w 2015 r. Włamania za każdym razem były zgłaszane policji, która jednak nigdy nie wykryła sprawców.
Płacili, nie wiedząc za co
Targowiskiem administruje spółka cywilna. Teren jest chroniony przez profesjonalną agencję ochroniarską. Treść i warunki umowy, którą spółka zawarła z agencją, nie były kupcom znane, gdyż spółka odmówiła im udzielania informacji na ten temat. Jedno było pewne: zgodnie z umowami najmu każdy z kupców musiał ponosić na rzecz wynajmującego, niezależnie od czynszu, opłaty za ochronę targowiska.
Stanisław Z. uznał, że skoro płacił za ochronę targowiska, to za skutki kradzieży z włamaniem należy mu się odszkodowanie od wynajmującego lub agencji ochroniarskiej. Swoje straty oszacował na ponad 162 tys. zł. To nie tylko wartość skradzionych towarów, ale także utracony dochód z marży oraz koszty: wymiany zamków w zniszczonych drzwiach jego kiosku, wstawienia nowych szyby oraz napraw rolety antywłamaniowej.
Ubezpieczyciele administratora targowiska oraz agencji ochrony nie uznali swojej odpowiedzialności za szkodę kupca. Po trzecim włamaniu pełnomocnik Stanisława Z. wezwał do zapłaty odszkodowania wspólników spółki cywilnej. Oni też uważali roszczenia kupca za bezzasadne. Swoje stanowisko powtórzyli w odpowiedzi na pozew Stanisława Z. Wskazali, że przepisy Kodeksu cywilnego nie nakładają na wynajmującego obowiązku ochrony mienia pozostawionego przez najemcę w lokalu. Taki obowiązek nie wynikał również z umowy najmu. Co więcej, umowa ta wyraźnie wyłączała ich odpowiedzialność za szkody poniesione przez powoda.
Wyłączona odpowiedzialność
Analizując umowę najmu podpisaną ze Stanisławem Z. Sąd Okręgowy w Łodzi stwierdził, że faktycznie wyłączała ona odpowiedzialność wynajmującego za szkody poniesione przez najemcę, zarówno w zakresie strat, jak i utraconych korzyści, a także jakiejkolwiek odpowiedzialności względem osób trzecich, w tym klientów najemcy za szkody powstałe przy i w związku z prowadzoną przez najemcę działalnością oraz wynikające lub związane ze stanem technicznym obiektu handlowego, w którym najemca prowadzi działalność, czy też z niezapewnieniem przez najemcę odpowiedniego stanu bezpieczeństwa.