Wówczas inwestorzy często decydują się wytoczyć pozew przeciwko spółce, by następnie, po długotrwałych procedurach sądowych i komorniczych, dowiedzieć się, że egzekucja z majątku spółki jest bezskuteczna. Innymi słowy: emitent nie ma żadnego majątku, z którego możliwe byłoby zaspokojenie roszczeń nabywców obligacji. Bezskuteczność egzekucji z majątku spółki – w tym także akcyjnej – nie pozbawia jednak inwestora możliwości manewru na drodze cywilnej.
Czytaj także: Spółka akcyjna nie jest prostsza
W powszechnym przekonaniu prawne możliwości sięgnięcia do osobistego majątku reprezentantów spółek kapitałowych ograniczają się do art. 299 k.s.h., który zawiera popularną regulację odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki z ograniczoną osobowością. Mechanizm ten cieszy się na tyle dużą popularnością i uznaniem w praktyce, że zdaje się nie wymagać kolejnego omówienia. W przypadku natomiast spółki akcyjnej brak analogicznego rozwiązania w kodeksie spółek handlowych może sprawiać wrażenie, że majątek prywatny osób kierujących działaniami takiej spółki jest poza zasięgiem wierzycieli. Ustawodawca przewidział jednak podobny reżim odpowiedzialności w ustawie z 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe („pr.up."). Odpowiadający słynnemu „dwa dziewięć dziewięć" mechanizm dla spółek akcyjnych znajdziemy w art. 21 ust. 3 pr.up., zgodnie z którym członkowie zarządu każdej spółki kapitałowej (a więc także spółki akcyjnej) ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, wprowadzając przy tym szereg przesłanek i domniemań, które zostaną przybliżone w dalszej części artykułu.
Jaki termin na złożenie wniosku
W myśl art. 21 ust. 1 pr.up., dłużnik ma obowiązek złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. Niewypłacalność to zgodnie z ogólną regułą stan, w którym dłużnik trwale utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Z uwagi zaś na potencjalne trudności dowodowe, ustawodawca wprowadził dwa istotne domniemania, ułatwiające wyznaczenie daty, w której wystąpił stan niewypłacalności.
Pierwsze z nich (art. 11 ust. 1a pr.up.) przewiduje, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. Przekładając to na relacje emitent-obligatariusz, domniemana niewypłacalność emitenta powstaje wtedy, gdy upłyną trzy miesiące od daty wymagalności roszczeń z tytułu obligacji (np. o zapłatę odsetek lub wykup po upływie terminu zapadalności), przysługujących co najmniej dwu inwestorom.