Spór, jaki niedawno rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny dotyczył dwóch firm produkujących kosmetyki. Chodziło o prawo ochronne do znaku towarowego „basic". Firma X wniosła do Urzędu Patentowego sprzeciw wobec zarejestrowania tego znaku przez firmę Y. Podniosła, że znak jest łudząco podobny do znaku zarejestrowanego na jego rzecz z wcześniejszym pierwszeństwem.
Kosmetyki należą do towarów powszechnych
Firma X stwierdziła, że kluczowe znaczenie ma identyczny w tych znakach element słowny "basic". Jak wyjaśniono, dla osób władających językiem angielskim znaki te będą identyczne na płaszczyźnie znaczeniowej ponieważ wyraz ten posiada określone znaczenie i będzie tłumaczony jako: "podstawowy, fundamentalny, zasadniczy". Co więcej, zastosowana w porównywanych znakach grafika ma skromny charakter, przez co konsumenci mogą przypuszczać, że towary oznaczane spornym znakiem towarowym stanowią nową linię produktów firmy X. W sprzeciwie podniesiono także, że ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd jest tym większe, że kosmetyki należą do towarów powszechnych, często nabywanych w sposób spontaniczny i szybki w trakcie wykonywania codziennych zakupów.
Firma Y nie zgodziła się z tymi zarzutami. Argumentowała, że szata graficzna obu oznaczeń jest znacząco odmienna, dobór kolorystyki jest całkowicie różny, a warstwa słowna (jako jedyna ewentualnie podobna) uznana powinna być jako mało znacząca. Podkreśliła, że skoro słowo "basic" może mieć charakter opisowy dla towaru, to należy przyjąć, że "dystynktywność oznaczenia stanowi warstwa wizualna w postaci kolorów, kroju pisma, liniowego przekreślenia wyrazu basic". Warstwa znaczeniowa stanowi zaś przekaz dla klienta, że "towar nią chroniony jest podstawą dla działu towarów tego rodzaju, jest klientowi niezbędny jako prosty w użyciu i niezbędny".
Urząd unieważnił
Urząd Patentowy unieważnił prawo ochronne na sporny znak towarowy. W ocenie organu, uwzględniając całościowe postrzeganie porównywanych znaków nie można odmówić elementowi słownemu "basic" pierwszoplanowej (przewodniej) roli, jaką w nich odgrywa. Nawet bowiem, jeśli element złożonego znaku towarowego sam w sobie jest słabo odróżniający nie musi to oznaczać, że element ten nie stanowi istotnego elementu w ocenie podobieństwa, jeśli w szczególności z uwagi na jego umiejscowienie lub rozmiar może on zdominować postrzeganie oznaczenia przez konsumenta i zachować się w jego pamięci. – W tej sprawie taką rolę odgrywa element słowny „basic" w porównywanych znakach towarowych – wskazał urząd.
UPRP stwierdził, że zastosowanie w porównywanych znakach towarowych tego samego elementu słownego, zasadniczo wypełniającego treść tych znaków, znaki te będą wyraźnie podobne na płaszczyźnie wizualnej i identyczne na płaszczyźnie fonetycznej. - Zastosowanie odmiennej kolorystyki i czcionki jedynie w niewielkim stopniu różnicuje znaki towarowe na płaszczyźnie wizualnej co powoduje, że znaki te wprawdzie nie są identyczne, lecz elementy te nie eliminują wrażenia podobieństwa – wskazano.