Auto w firmie – podatkowe zmiany: przedsiębiorcy ciężko będzie rozliczyć w kosztach całe paliwo

Wydatki na eksploatację samochodu rozliczymy tylko w części. Stracą ci, którzy biorą w leasing luksusowe pojazdy. Będzie też wyższy limit na amortyzację. Zmotoryzowanych przedsiębiorców czekają w przyszłym roku duże zmiany.

Aktualizacja: 13.11.2018 12:05 Publikacja: 12.11.2018 15:09

Auto w firmie – podatkowe zmiany: przedsiębiorcy ciężko będzie rozliczyć w kosztach całe paliwo

Foto: Adobe Stock

Ta zmiana dotknie każdego, komu zdarza się przejechać firmowym samochodem w celach prywatnych. Bez względu na wartość auta i bez względu na to, czy jest własny czy leasingowany. Od 1 stycznia 2019 r. rozliczy w podatkowych kosztach tylko 75 proc. wydatków na eksploatację pojazdu. Tak wynika z nowelizacji ustawy o PIT/CIT, która czeka już tylko na podpis prezydenta.

Bez biurokracji nie da rady

Jak jest teraz? Jeśli przedsiębiorca zaliczy samochód osobowy do środków trwałych, czyli zdecyduje, że ma być wykorzystywany na cele działalności gospodarczej, odlicza od przychodu wszystkie wydatki na jego eksploatację – paliwo, remonty, mycie. Nawet jeśli zdarzy mu się czasem przejazd prywatny.

Jeśli nie wpisze pojazdu do ewidencji środków trwałych, rozlicza je na podstawie tzw. kilometrówki. Służbowe trasy zapisuje w ewidencji, a wydatki są podatkowym kosztem do wysokości limitu. Wylicza się go, mnożąc liczbę przejechanych kilometrów oraz stawkę za jeden kilometr.

Jak będzie w przyszłym roku? Przedsiębiorca, który wprowadzi samochód osobowy do środków trwałych, rozliczy wszystkie wydatki na jego eksploatację jedynie wtedy, gdy będzie prowadzić szczegółową ewidencję przebiegu auta. Powinno z niej wynikać, że wykorzystuje pojazd tylko w celach zawodowych. Jeśli nie spełni tego warunku, wrzuci w koszty 75 proc. wydatków.

Taką ewidencję już od czterech lat prowadzą ci, którzy chcą odliczać od wydatków na samochód osobowy cały VAT. Wiele firm nie sprostało jednak temu obowiązkowi i odpisuje tylko połowę podatku.

Ile stracą przedsiębiorcy na nowych zasadach rozliczania?

Przykład:

Pan Kowalski ma firmę doradczą. Od dochodów płaci 19-proc. podatek liniowy. W działalności wykorzystuje samochód osobowy. W 2018 r. na jego eksploatację wyda 10 tys. zł. Wydatki zaliczy do kosztów uzyskania przychodów, dzięki temu zmniejszy podatek o 1,9 tys. zł. W 2019 r. suma wydatków na samochód także wyniesie 10 tys. zł. Ale pan Kowalski zaliczy do kosztów tylko 75 proc., czyli 7,5 tys. zł. Nie prowadzi bowiem ewidencji potwierdzającej, że auto jest wykorzystywane tylko na cele firmowe. Na podatku zaoszczędzi 1425 zł. Na zmianie przepisów straci 475 zł.

Zmienią się też zasady rozliczenia przedsiębiorców, którzy nie zaliczą auta do firmowych środków trwałych, ale czasami wykorzystują je do firmowych celów. Nie będą musieli prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu i wyliczać kilometrówki, a w kosztach firmy rozliczą 20 proc. poniesionych na samochód wydatków. Srodtytul: Korzystniejsza amortyzacja BdTXT - W - 8.15 J: Jeżeli okaże się, że przedsiębiorca nie stosował ograniczenia kosztów, chociaż miał taki obowiązek, będzie musiał zrobić korektę (za cały okres wykorzystywania auta).

Ograniczenia w rozliczeniu wydatków na eksploatację dotyczyć będą także leasingowanych aut. Jeśli przedsiębiorca nie wykaże, że jeździ takim samochodem tylko służbowo, wrzuci w koszty 75 proc. wydatków na paliwo czy mycie pojazdu. Inaczej będzie się rozliczało raty leasingowe.

Polepszy się natomiast sytuacja tych, którzy chcą firmowy samochód zamortyzować (czyli rozliczyć wydatki na jego nabycie). Rośnie bowiem limit odpisów amortyzacyjnych, które można zaliczyć do podatkowych kosztów. Z 20 tys. euro do 150 tys. zł. Podobnie będzie ze składką na ubezpieczenie auta, które jest środkiem trwałym.

Zwiększa się też limit podatkowej amortyzacji samochodów elektrycznych. Teraz jest 30 tys. euro, będzie 225 tys. zł.

Przykład:

Pan Kowalski kupił w 2019 r. samochód osobowy za 300 tys. zł. Amortyzuje go przez pięć lat, roczny odpis wynosi 20 proc. wartości auta. Do kosztów uzyskania przychodów zaliczy tylko połowę odpisów, w sumie 150 tys. zł.

Przedsiębiorcy muszą też zwrócić uwagę na zasady ustalania kosztów przy sprzedaży auta. Z nowych przepisów wynika, że nie odliczą więcej niż 150 tys. zł. Nic więc nie da obniżenie stawki amortyzacji i zostawienie kosztów do momentu rozliczenia transakcji sprzedaży.

Czytaj też:

Drogie w leasing najlepiej w tym roku

Ta zmiana dotknie każdego, komu zdarza się przejechać firmowym samochodem w celach prywatnych. Bez względu na wartość auta i bez względu na to, czy jest własny czy leasingowany. Od 1 stycznia 2019 r. rozliczy w podatkowych kosztach tylko 75 proc. wydatków na eksploatację pojazdu. Tak wynika z nowelizacji ustawy o PIT/CIT, która czeka już tylko na podpis prezydenta.

Bez biurokracji nie da rady

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona