Auto w firmie – podatkowe zmiany: biznesmen musi przeliczyć, jaki samochód mu się bardziej opłaca

Marcin Sobieszek doradca podatkowy, partner w Ata Finance

Publikacja: 12.11.2018 17:31

Auto w firmie – podatkowe zmiany: biznesmen musi przeliczyć, jaki samochód mu się bardziej opłaca

Foto: Fotolia

Rz: Wielu przedsiębiorców woli wziąć samochód w leasing, niż kupować go na własność. Kuszą ich podatkowe korzyści. Jakie?

Marcin Sobieszek: Przede wszystkim chodzi o rozliczenie w podatkowych kosztach drogich aut. Teraz przedsiębiorca, który kupi samochód osobowy za więcej niż 20 tys. euro, zaliczy do podatkowych kosztów tylko część odpisów amortyzacyjnych, właśnie do wysokości tego limitu. Biorąc auto w leasing operacyjny, odlicza raty bez ograniczeń.

Limit na rozliczenie własnych aut ma jednak w przyszłym roku wzrosnąć.

Tak, do 150 tys. zł, także prawie dwukrotnie. Jednocześnie taki limit będzie też na raty leasingowe. Przedsiębiorca rozliczy koszty w takiej proporcji, w jakiej kwota 150 tys. zł pozostaje do wartości samochodu. Jeśli więc weźmie w przyszłym roku w leasing auto o wartości 200 tys. zł, do kosztów zaliczy tylko 75 proc. części kapitałowej raty. Powoduje to, że korzyści podatkowe z leasingu i zakupu auta powyżej 150 tys. zł się wyrównują. Przy obydwu wariantach do kosztów zaliczymy bowiem tylko te 150 tys. zł.

A tańsze samochody?

Podatkowo też wyjdzie tak samo. Jeśli w przyszłym roku będziemy wykorzystywać w firmie auto za 100 tys. zł, rozliczymy w kosztach całą kwotę, bez względu na to, czy je kupimy czy wyleasingujemy.

Przy leasingu można jednak szybciej rozliczyć auto.

Jeśli przedsiębiorca kupi samochód osobowy (na kredyt albo za gotówkę), musi go amortyzować. Trwa to pięć lat. Przy leasingu operacyjnym wrzuci auto szybciej w koszty, umowa jest bowiem z reguły zawierana na krótszy okres (np. trzy lata). Ta korzyść pozostaje i dotyczyć będzie zarówno tańszych, jak i droższych samochodów.

Po zakończeniu umowy leasingu auto często jest wykupywane przez przedsiębiorcę. Czy zapłaconą za nie kwotę zaliczy do podatkowych kosztów?

Tak, i tu może pojawić się dodatkowa korzyść przemawiająca za leasingiem. Załóżmy, że w przyszłym roku przedsiębiorca będzie zainteresowany samochodem za 200 tys. zł. Jeśli go kupi, do podatkowych kosztów zaliczy (poprzez odpisy amortyzacyjne) maksymalnie 150 tys. zł. Przy leasingu może wyjść więcej. Przyjmijmy, że w czasie umowy przedsiębiorca spłaci 160 tys. zł. Do podatkowych kosztów zaliczy 75 proc. rat, czyli 120 tys. zł. Następnie wykupi auto za 40 tys. zł i zamortyzuje je. Razem w podatkowych kosztach będzie więc miał 160 tys. zł, czyli więcej niż przy zakupie.

A wydatki na eksploatację auta: paliwo, mycie, remonty?

Tu nie ma znaczenia, czy samochód jest własny czy leasingowany. Od 1 stycznia 2019 r. do kosztów zaliczymy tylko 75 proc. takich wydatków. Oczywiście wtedy, gdy firmowe auto jest wykorzystywane także do celów prywatnych. Jeśli przedsiębiorca jeździ nim tylko służbowo, wrzuci w koszty wszystkie wydatki na eksploatację. Musi jednak prowadzić szczegółową ewidencję przejazdów.

Podsumowując, co w przyszłym roku będzie bardziej opłacalne: zakup czy leasing?

Ciągle leasing, choć tam, gdzie był najbardziej opłacalny, czyli przy drogich autach, jego atrakcyjność znacznie spadnie. Trzeba jednak pamiętać, żeby oprócz podatkowych aspektów inwestycji spojrzeć też na ekonomiczne i przed decyzją przeprowadzić finansową symulację. Tak naprawdę leasing jest bardziej opłacalny dopiero wtedy, gdy korzyści podatkowe skompensują wyższy z reguły rzeczywisty koszt nabycia auta (wszystkie płatności związane z zawarciem umowy i wykupem). Dotyczy to też tych, którzy chcą jeszcze w tym roku podpisać umowę leasingu drogiego auta, żeby skorzystać z obecnych zasad jego rozliczenia. ©?

– rozmawiał Przemysław Wojtasik

Czytaj też:

Przedsiębiorcy ciężko będzie rozliczyć w kosztach całe paliwo

Rz: Wielu przedsiębiorców woli wziąć samochód w leasing, niż kupować go na własność. Kuszą ich podatkowe korzyści. Jakie?

Marcin Sobieszek: Przede wszystkim chodzi o rozliczenie w podatkowych kosztach drogich aut. Teraz przedsiębiorca, który kupi samochód osobowy za więcej niż 20 tys. euro, zaliczy do podatkowych kosztów tylko część odpisów amortyzacyjnych, właśnie do wysokości tego limitu. Biorąc auto w leasing operacyjny, odlicza raty bez ograniczeń.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a