– Nie ma żadnych wiarygodnych badań pokazujących, że zamrożenie gospodarki zmniejsza liczbę zachorowań – zauważa Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP, sygnatariusz apelu. – Widać natomiast wyraźnie, że nawet sektorowe zamykanie firm odbija się na całej gospodarce.
– Jeśli rząd ma inwestować w biznes w czasie epidemii koronawirusa, to niech to nie będzie tylko wsparcie dla upadających firm i wydatki na zasiłki dla zwalnianych pracowników, ale i inwestycja w jeszcze lepszą ochronę zdrowia pracowników i procedury zmniejszające ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa – proponuje Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, sygnatariusz apelu.
Banki chcą pomóc
– Banki przez cały czas monitorują sytuację klientów i chętnie pomogą rządowi w identyfikacji firm, które najbardziej potrzebują wsparcia – deklaruje Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, który też podpisał się pod apelem do rządu.
– Banki są gotowe do wsparcia tych przedsiębiorców w procesie restrukturyzacji, tak, by przetrwali kryzys i doczekali uruchomienia unijnych środków, które mają pomóc w odbudowie gospodarki dotkniętej kryzysem i zmobilizować przedsiębiorców do przestawienia się na nowe tory, zarówno technologiczne, jak i ekologiczne. Już teraz wielu przedsiębiorców zmienia swe modele biznesowe, jednak ten wysiłek wymaga wsparcia ze strony państwa.
Marek Kowalski, przewodniczący Polskiej Rady Przedsiębiorczości, prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich
Biznes potrzebuje solidarności: pomiędzy przedsiębiorcami, z rządem i ze społeczeństwem. Przedsiębiorcy już pomagają sobie nawzajem. Wiele firm w dobrej kondycji finansowej przyspiesza płatności dla podwykonawców, aby zapewnić im płynność finansową. Z firmami działającymi w branży targowej czy eventowej, zamrożonymi na mocy ostatnich przepisów, zawierane są umowy na przyszłość, z przedpłatą wynagrodzenia, aby pomóc im przetrwać trudne czasy. Solidarność społeczna to samodyscyplina, która najlepiej może zatrzymać rozprzestrzenianie koronawirusa. Nie potrzeba wtedy kar za nieprzestrzeganie nakazów i zakazów. Wystarczy powszechna i wzajemna mobilizacja. Na koniec potrzebna nam solidarność z rządem, aby nie zamrażał biznesu, bo gospodarka nie przetrwa kolejnego lockdownu. Biznes może działać nawet w trudnych warunkach, w reżimie sanitarnym. Procedury muszą być wypracowywane w dialogu pomiędzy rządem, ekspertami i przedsiębiorcami.