Strajk lekarzy nie tłumaczy niezapewnienia pacjentom dostępu do dokumentacji medycznej

Spółka, która z powodu strajku lekarzy nie zapewnia pacjentom dostępu do dokumentacji medycznej, narusza ich zbiorowe prawa.

Publikacja: 22.10.2016 10:00

Strajk lekarzy nie tłumaczy niezapewnienia pacjentom dostępu do dokumentacji medycznej

Foto: 123RF

Sprawa dotyczyła spółki prowadzącej przychodnię medyczną. Jej problemy zaczęły się po tym jak rzecznik praw pacjenta zarzucił jej, że narusza zbiorowe prawa pacjenta. Chodziło o to, że 2 i 5 stycznia 2015 r. przychodnia ograniczyła im prawa do dokumentacji medycznej.

Miało to związek z zaprzestaniem udzielania świadczeń zdrowotnych w wyniku niezawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej na 2015 r. Placówka została zamknięta w związku z przystąpieniem do protestu lekarzy.

W tym czasie pacjenci mogli złożyć wniosek o udostępnienie dokumentacji medycznej przesyłając go na adres pocztowy przychodni lub za pośrednictwem telefonu bądź poczty elektronicznej.

Rzecznik wskazał, że co prawda przepisy prawa nie określają, w jaki sposób pacjent ma skierować żądanie dotyczące dokumentacji medycznej. Jednak w jego ocenie oznacza to, że może to być dowolny sposób, w szczególności pacjent może udać się do podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych i ustnie zażądać udostępnienia dokumentacji medycznej. Przy tym podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych nie może ograniczać sposobu przyjmowania wniosków o udostępnienie tej dokumentacji jedynie do formy pisemnej, telefonicznej bądź elektronicznej.

Nie było dyżurnych

W sprawie nie było sporne, że przychodnia uczestniczyła w proteście lekarzy rodzinnych zrzeszonych. Dopiero 7 stycznia 2015 r. rozpoczęła udzielanie świadczeń zdrowotnych. W feralnym okresie przychodnia nie zapewniła dyżuru personelu celem udostępnienia pacjentom dokumentacji medycznej tj. umożliwienia skorzystania z prawa do wglądu w siedzibie podmiotu leczniczego, złożenia wniosku ustnie. Obecność osób, które udzielały pacjentom informacji o zasadach udostępniania dokumentacji, w ocenie rzecznika nie oznacza, że dokumentacja ta była udostępniana. Skoro przychodnia określiła trzy sposoby (formy) składania wniosków o udostępnianie dokumentacji medycznej, to niewątpliwie nie było możliwości złożenia ich w inny sposób, np. ustny w siedzibie podmiotu leczniczego.

Bez ograniczeń formy

Tymczasem nie można ograniczać sposobu przyjmowania wniosków o udostępnienie tej dokumentacji do wybranych form.

Spółka nie zgadzała się z tymi zarzutami. W skardze do sądu administracyjnego przekonywała, że fakty, które stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji nie stanowią praw zbiorowych, lecz prawa indywidualne. A po jej stronie nie nastąpiły działania ani zaniechania, których celem byłoby pozbawienie pacjentów praw lub ich ograniczenie. Skarżąca tłumaczyła, że w spornym okresie zapewniła realizację indywidualnego prawa pacjenta do dokumentacji medycznej we wszystkich obowiązujących formach, z zachowaniem procedur gwarantujących nienaruszalność i integralność dokumentacji. Ponadto nie było i nie ma obowiązku posiadania umowy na udzielanie świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej. Przepisy nie gwarantują też pacjentowi nieprzerwanego dostępu do dokumentacji medycznej, poprzestając na nałożeniu na świadczeniodawcę obowiązku zapewnienia informacji o sposobie tego dostępu, który wykonała.

To nie jest skomplikowana procedura

Ta argumentacja nie przekonała Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zauważył on, że udostępnienie dokumentacji medycznej nie jest z reguły czynnością wymagającą skomplikowanych procedur. Tymczasem pacjent nie mógł zrealizować swojego prawa bez zbędnej zwłoki. Z całą pewnością bowiem w okresie, kiedy przychodnia była nieczynna, pacjenci nie mogli osobiście złożyć wniosku o udostępnienie dokumentacji medycznej, a także – mimo złożenia wniosku w innej formie – nie mogli uzyskać kopii dokumentacji medycznej.

W ocenie sądu samo zamknięcie przychodni, niezależnie od przyczyn, pozostaje bez znaczenia w kontekście naruszenia zbiorowych praw pacjentów przez brak lub ograniczenie dostępu do dokumentacji medycznej. Działanie polegające na zamknięciu podmiotu leczniczego jest działaniem celowym, przewidywalnym. A jego bezpośrednią konsekwencją było również świadome naruszenie zbiorowych praw pacjentów, polegające na ograniczeniu dostępu do dokumentacji medycznej lub na zaniechaniu jej udostępnienia w prawem przewidzianej formie.

Sąd podkreślił, że przychodnia lekarska nie jest typowym podmiotem gospodarczym o charakterze biznesowym, który w dowolnym momencie można zamknąć. W przypadku podmiotu gospodarczego, będącego podmiotem leczniczym, należy mieć na uwadze, że w czasie gdy jest zamknięty, nadal istnieją obowiązki wobec aktualnych lub byłych pacjentów – do których należy między innymi udostępnianie dokumentacji medycznej. A zatem należy tak zorganizować działalność, jej zakończenie, czy też choćby chwilowe zamknięcie, żeby pacjenci mogli mieć dostęp do swojej dokumentacji medycznej, a wniosek o jej udostępnienie mogli złożyć w dowolny sposób.

Racji spółce nie przyznał też Naczelny Sąd Administracyjny. Przypomniał, że prawo do dokumentacji medycznej należy do jednego z podstawowych praw pacjenta. Naruszeniem zaś przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych prawa pacjenta jest ograniczenie formy składania żądania udostępnienia dokumentacji medycznej.

Jaka forma żądania

W ocenie NSA ustawa o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta nie daje podstaw do wyprowadzenia ograniczenia formy żądania. Wybór formy żądania, w tym podstawowej formy tj. ustnej należy do pacjenta. A jej wyłączenie stanowi naruszenie zbiorowych praw pacjentów. Zwłaszcza, że skarżąca nie zakwestionowała ustaleń faktycznych dokonanych przez rzecznika praw pacjenta.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 września 2016 r., II OSK 1134/16.

Sprawa dotyczyła spółki prowadzącej przychodnię medyczną. Jej problemy zaczęły się po tym jak rzecznik praw pacjenta zarzucił jej, że narusza zbiorowe prawa pacjenta. Chodziło o to, że 2 i 5 stycznia 2015 r. przychodnia ograniczyła im prawa do dokumentacji medycznej.

Miało to związek z zaprzestaniem udzielania świadczeń zdrowotnych w wyniku niezawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej na 2015 r. Placówka została zamknięta w związku z przystąpieniem do protestu lekarzy.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków