Upadłość nie jest dla syndyka

Po orzeczeniu przez sąd zakończenia postępowania upadłościowego syndyk winien się rychło rozliczyć.

Publikacja: 11.10.2019 09:29

Upadłość nie jest dla syndyka

Foto: 123RF

Nie może przedłużać swojego urzędowania, pobierając wynagrodzenie, np. do czasu wykreślenia firmy z rejestru. To sedno wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego.

Sprawa, którą się zajął, była pokłosiem upadłości warszawskiego przedsiębiorstwa budowlanego, dla którego organem założycielskim był wojewoda mazowiecki. Problem prawny ma jednak znaczenie dla wszelkich upadłości przedsiębiorców.

Wcześniej w procesie karnym były syndyk został skazany na rok więzienia w zawieszeniu za nadużycie uprawnień. Sprawował to stanowisko przez dwa i pół roku, prowadził biuro, zatrudniał pracowników i przede wszystkim wypłacił sobie ponad 400 tys. zł wynagrodzenia jako element kosztów postępowania. Mimo że wojewoda wzywał go do rozliczenia. Z funkcji tej został usunięty dopiero przez zarządcę tymczasowego przy pomocy komornika.

Czytaj także: Co oznacza decyzja syndyka o wykonaniu zobowiązania upadłego i żądaniu spełnienia świadczenia

Sąd okręgowy zasądził od byłego syndyka 400 tys. zł, ale złożył on apelację, a jego pełnomocnik adwokat Marek Wisłocki, przekonywał sąd apelacyjny, że o zakończeniu urzędowania syndyka winno decydować zakończenie przez niego wszelkich czynności, i wykreślenie przedsiębiorstwa z sądowego rejestru. Prawnik wystąpił też, aby sąd zwrócił się do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym o rozstrzygnięcie tej kwestii.

Sąd apelacyjny uznał jednak, że nie ma powodu pytać SN, i przychylił się dla stanowiska Łukasza Błotko, radcy Prokuratorii Generalnej, wskazując, że obowiązkiem syndyka jest rozliczenie się z właścicielem firmy po zakończeniu postępowania upadłościowego. Dalsze jego działania i wydatki nie miały podstawy prawnej, musi więc zwrócić pieniądze.

– To trafne rozstrzygnięcie. Zasadą jest, że syndyk kończy działalność w momencie zakończenia postępowania upadłościowego – ocenia Cezary Zalewski, sędzia warszawskiego sądu. – Nie ma on uprawnienia do dalszego działania, chyba że jest to konieczne do faktycznego zakończenia działania i wynika z prawem ustanowionych wyjątków, ale zakres uprawnień syndyka jest wtedy ograniczony do tych czynności.

Sygnatura akt: V ACa 759/18

Nie może przedłużać swojego urzędowania, pobierając wynagrodzenie, np. do czasu wykreślenia firmy z rejestru. To sedno wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego.

Sprawa, którą się zajął, była pokłosiem upadłości warszawskiego przedsiębiorstwa budowlanego, dla którego organem założycielskim był wojewoda mazowiecki. Problem prawny ma jednak znaczenie dla wszelkich upadłości przedsiębiorców.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego