W piśmiennictwie wyrażono jeszcze dalej idące stanowisko, zgodnie z którym solidarna odpowiedzialność inwestora wobec podwykonawcy wynika z samego faktu wykonania robót przez podwykonawcę na rzecz inwestora i nie jest zależna od zgody inwestora na zawarcie umowy z podwykonawcą, ponieważ to inwestor jest wyłącznym odbiorcą tych robót i dlatego uzasadniona jest zawsze jego odpowiedzialność za zapłatę podwykonawcy wynagrodzenia za ich wykonanie. W doktrynie nadto przyjęto, że podstawową przesłanką solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy jest właśnie zrealizowanie przez niego robót, których rezultat stał się w ten sposób elementem obiektu budowlanego zamówionego przez inwestora i stanowiącego przedmiot świadczenia wykonawcy w ramach łączącej ich umowy o roboty budowlane.
Nie można również twierdzić, że przesłanką powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora jest przedstawienie mu umowy o roboty budowlane wyłącznie przez wykonawcę, a nie przez podwykonawcę. Zasadniczym wymogiem art. 647
1
§ 2 k.c. jest, aby istotne postanowienia umowy wykonawcy z podwykonawcą były znane inwestorowi albo miał on możliwość zapoznania się z nimi (np. wyrok SN z 6 października 2010 r., II CSK 210/10), a nie uzyskanie tej wiedzy z konkretnego źródła, czyli od generalnego wykonawcy. W judykaturze wyrażono już wcześniej stanowisko, że nie ma znaczenia, kto przedstawił umowę z dokumentacją inwestorowi (wykonawca czy inny podmiot), ponieważ wystarczy sama wiedza inwestora o ich treści, wynikająca także z innych źródeł, np. wiedza o podwykonawcy i zakresie wykonywanych przez niego robót oraz zachowanie inwestora wskazujące na akceptację wykonania określonych robót przez podwykonawcę (uchwała składu siedmiu sędziów SN z 29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08; wyroki SN z 30 maja 2006 r., IV CSK 61/06; z 20 czerwca 2007 r., II CSK 108/07; z 24 stycznia 2014 r., V CSK 124/13).
W świetle tego należy się zgodzić z poglądami SN wyrażonymi w wyroku. Są one bowiem zgodne z dotychczasowym, ugruntowanym orzecznictwem SN i – co ważne – nie naruszają istoty ochrony podwykonawcy, którą stanowi solidarna odpowiedzialność inwestora za wykonane roboty budowlane.