Po orbicie zaczynają krążyć pierwsze polskie obiekty. Są to satelity naukowe Lem i Heweliusz. Ze względu na brak polskich regulacji zostały zarejestrowane w Wiedniu. W przyszłym roku wystrzelony ma zostać satelita studencki PW-Sat2. Jest szansa, że będzie już zarejestrowany w Polsce.
Biznes odpowie za szkody
– Założenia do projektu ustawy o krajowym rejestrze obiektów kosmicznych zostały przyjęte przez rząd i znajdują się w planach prac na przyszły rok – zapowiada Otylia Trzaskalska-Stroińska, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji w Ministerstwie Rozwoju. Taki rejestr ma prowadzić Polska Agencja Kosmiczna, powołana w 2014 r.
Ustawa ma regulować również kwestię ubezpieczeń obiektów wysyłanych w kosmos. Te naukowe nie wymagają ubezpieczenia, bo odpowiedzialność za nie ponosi państwo.
– Wymóg będzie na pewno dotyczył komercyjnych satelitów – zapowiada Stroińska.
Ministerstwo Rozwoju uważa, że na pierwsze komercyjne satelity trzeba czekać jeszcze co najmniej kilka lat. Sektor prywatny jednak działa już teraz i jak twierdzi, nie czeka na ustawę.