Certyfikacja wina możliwa jest na każdym etapie jego produkcji

Firma, która spóźniła się z wnioskiem o certyfikację wina nie traci prawa do przeprowadzenia we własnym zakresie tej procedury. Termin ten można bowiem przywrócić.

Publikacja: 30.09.2017 10:30

Certyfikacja wina możliwa jest na każdym etapie jego produkcji

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz

Sprawa dotyczyła spółki, która domagała się przywrócenia terminu do wniesienia wniosku o przeprowadzenie certyfikacji wina.

Firma w ostatnim dniu sierpnia 2014 r. wystąpiła z wnioskiem o przeprowadzenie certyfikacji wina z określonego rocznika lub wina z określonej winorośli. Jednocześnie prosiła o przywrócenie terminu do jego wniesienia.

Wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno - spożywczych odmówił. Wskazał, że termin określony w art. 44 ust. 3 ustawy o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich, obrocie tymi wyrobami i organizacji rynku wina ma charakter materialny. A to oznacza, że nie może być przywrócony. Stanowisko to podzielił główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.

Tylko do 15 sierpnia

W konsekwencji postępowanie z wniosku spółki o przeprowadzenie certyfikacji wina zostało umorzone. Urzędnicy podkreślili, że zgodnie z przepisami krajowymi i unijnymi w odniesieniu do chronionych nazw pochodzenia i oznaczeń geograficznych, określeń tradycyjnych, etykietowania i prezentacji produktów sektora wina, przeprowadza się certyfikację na wniosek producenta albo przedsiębiorcy niebędącego producentem wyrabiającego wino z winogron pozyskanych z upraw winorośli w kraju, składany na dany rok gospodarczy w terminie do 15 sierpnia.

Uchybienie tego terminu w ocenie urzędników przekreśla możliwość przeprowadzenia certyfikacji wina z określonego rocznika lub wina z określonej winorośli. W konsekwencji pozbawia przyznania uprawnienia do umieszczania na etykiecie wina numeru identyfikacyjnego, obok danych identyfikujących producenta.

Czy naruszono prawo unijne

Firma odprawiona z kwitkiem nie zgadzała się z inspekcją. Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie zaskarżyła zarówno odmowę przywrócenia terminu do wniesienia wniosku o przeprowadzenie certyfikacji wina, jak i ostateczną decyzję o umorzeniu postępowania. Jej głównym argumentem był zarzut naruszenia prawa unijnego. Konkretnie chodziło o art. 63 ust. 2 rozporządzenia Komisji (WE) nr 607/2009, zgodnie z którym certyfikację zapewnia się niezależnie od etapu produkcji, w tym także w czasie rozlewu wina.

Wskazywała także na naruszenie wspólnotowej zasady proporcjonalności poprzez dokonanie takiej wykładni przepisów krajowych, która prowadzi do zastosowania nadmiernych środków w stosunku do uchybienia tj. sankcji umorzenia postępowania i brak możliwości uzyskania certyfikacji wina w przypadku złożenia wniosku po 15 sierpnia danego roku gospodarczego. Pomimo, że - jak podkreślała spółka - ustawa wyraźnie skutku takiego nie przewiduje, a stanowisko urzędników powoduje ograniczenie swobody przepływu towarów i usług.

Warszawski WSA nie przyznał jej racji. Jej skargi kasacyjne uwzględnił dopiero Naczelny Sąd Administracyjny. Tak jak wskazywała dla sprawy istotne okazały się regulacje unijne.

NSA zgodził się ze spółką, że w świetle prawa unijnego niezależnie od etapu produkcji, w tym także w trakcie rozlewu wina, certyfikacja wina zapewniana jest - przy uwzględnieniu zasad obiektywizmu, bezstronności, profesjonalizmu oraz odpłatności. Chyba że w tym względzie państwa członkowskie zdecydują inaczej. Procedura certyfikacji określona w prawie UE zapewnia dowody administracyjne na poparcie prawdziwości odmiany (odmian) winorośli lub rocznika umieszczonego na etykiecie.

Jak zauważył sąd bezpośrednim refleksem regulacji unijnej w prawie krajowym jest sporny art. 44 ustawy o wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich, obrocie tymi wyrobami i organizacji rynku wina.

W ocenie NSA pojawia się jednak pytanie czy z punktu widzenia określonych i zdefiniowanych na gruncie prawa unijnego celów certyfikacji wina, służy im zaprezentowane przez urzędników i WSA podejście do charakteru spornego terminu ustawy krajowej.

Sąd zauważył, że regulacja unijna zapewnia certyfikację wina przez właściwy organ (organy lub co najmniej jeden organ kontrolny) państwa członkowskiego niezależnie od etapu jego produkcji, w tym także w trakcie rozlewu.

To i cele, jakim ma służyć sama procedura przekonało go ostatecznie, że sporny termin ustawy krajowej ma charakter procesowy, czyli przywracalny.

W ocenie NSA w samym systematycznym dokonywaniu certyfikacji wina nie sposób upatrywać upoważnienia do ustanawiania w prawie krajowym ograniczenia możliwości inicjowania procedury certyfikacji poprzez wprowadzenie sztywnego terminu materialnego. Zwłaszcza, jeśli z jego upływem możliwość jej skutecznego wszczęcia ustaje (wygasa). W świetle unijnych celów procedury certyfikacji niczemu istotnemu, by to bowiem nie służyło.

Wystarczy wniosek o przywrócenie terminu

Sąd podkreślił, że certyfikacja wina jest (ma być) zapewniana przez uprawnione organy państwa członkowskiego niezależnie od etapu produkcji, w tym także rozlewu wina. Jej celem jest zapewnienie dowodów administracyjnych na okoliczność prawdziwości danych o odmianie winorośli lub rocznika oraz możliwości ich weryfikacji na zasadach i w trybie przewidzianym przepisami. To wszystko składa się zaś na zaspokojenie usprawiedliwionych oczekiwań konsumentów, ich interesów, jak również interesów samych producentów. To w ocenie NSA ograniczanie możliwości inicjowania spornej procedury wprowadzanym na gruncie prawa krajowego terminem należałoby uznać za nieuzasadnione.

Analiza przepisów i ich prounijna wykładnia pozwoliła NSA uznać, że sporny termin jest terminem do dokonania czynności procesowej. W konsekwencji jego uchybienie, skutkuje bezskutecznością wniosku o przeprowadzenie certyfikacji wina, ale nie samego uprawnienia do żądania przeprowadzenia certyfikacji. Przy czym skutki uchybienia takiego terminu można zniwelować w trybie art. 58 k.p.a. czyli wnioskiem o jego przywrócenie.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 lipca 2017 r.

—Aleksandra Tarka

sygnatura akt: II GSK 793/16

Sprawa dotyczyła spółki, która domagała się przywrócenia terminu do wniesienia wniosku o przeprowadzenie certyfikacji wina.

Firma w ostatnim dniu sierpnia 2014 r. wystąpiła z wnioskiem o przeprowadzenie certyfikacji wina z określonego rocznika lub wina z określonej winorośli. Jednocześnie prosiła o przywrócenie terminu do jego wniesienia.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami