Dokładnie 23 stycznia 2016 r. stracą ważność decyzje z zakresu gospodarki odpadami wydane przed wejściem w życie ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach. Ci, który będą mieć np. zezwolenia na odbiór odpadów wydane na podstawie wcześniejszych przepisów nie będą mogli prowadzić dotychczasowej działalności. Ministerstwo Środowisko jednak już teraz przypomina o konieczności uzyskania nowych zezwoleń.

Resort środowiska najwyraźniej nie zamierza iść przedsiębiorcom kolejny raz na rękę i dać firmom więcej czasu na uzyskanie odpowiednich zezwoleń. A tak się stało w tym roku. Zezwolenia na podstawie starej ustawy o odpadach miały bowiem przestać obowiązywać 23 stycznia 2015 roku. Okazało się, że wielu przedsiębiorców ich nie dostało na czas, a inni w ogóle nie złożyli wniosków o ich wydanie. Przez to groził paraliż branży odpadowej – firma bez zezwolenia nie mogłaby choćby zabrać śmieci, które wyrzucamy z domów. Wobec tego parlament szybko zmienił ustawę o odpadach dając przedsiębiorcom kolejny rok na załatwienie formalności. Tym razem tak nie będzie, a ministerstwo już teraz przypomina o obowiązku.

Firmy, które mają stare zezwolenia na zbieranie czy przetwarzanie odpadów nie powinny więc czekać do ostatniej chwili, gdyż urzędnicy muszą mieć też czas, by przeanalizować ich wnioski. Ponadto duża ilość wniosków może też sparaliżować pracę urzędników. A ci przedsiębiorcy, którzy na czas nie uzyskają nowych zezwoleń będą traktowani jak prowadzący działalność niezgodnie z przepisami prawa - bez wymaganego zezwolenia.

Przedsiębiorcy mogą więc stracić zamówienia, a ci którzy pomimo braku nowych zezwoleń będą zbierać lub przetwarzać odpady narażą się na pieniężne kary administracyjne od 1 tys. zł do 1 mln zł.