Dotychczas, zgodnie z art. 13b ust. 4 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jedn. DzU z 2017 r. poz. 2222 ze zm. dalej: ustawa o drogach publicznych) maksymalna wysokość opłaty za pierwszą godzinę postoju pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania nie mogła przekraczać trzech złotych. Po wejściu w życie przepisów nowelizacji, maksymalna wysokość opłaty za pierwszą godzinę postoju pojazdów samochodowych zarówno w strefach płatnego parkowania, jaki w śródmiejskich strefach płatnego parkowania jest skorelowana w sposób bezpośredni z wysokością minimalnego wynagrodzenia za pracę w rozumieniu ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (tekst jedn. DzU z 2017 r. poz. 847 ze zm.). Mianowicie, w przypadku stref płatnego parkowania będzie to 0,15 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, natomiast w odniesieniu do śródmiejskich stref płatnego parkowania będzie to 0,45 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Podkreślenia wymaga jednak fakt, że wskazane powyżej przepisy nie stanowią próby automatycznego podniesienia takich opłat, mają one bowiem charakter wyłącznie maksymalny, natomiast ich indywidualna wysokość będzie każdorazowo ustanawiana przez radę gminy (radę miasta). Co istotne, zarówno ustalenie śródmiejskiej strefy płatnego parkowania, jak i ustalenie maksymalnej wysokości opłaty za pierwszą godzinę postoju pojazdów samochodowych w takich strefach wymaga uprzedniego przeprowadzenia przez wójta (bądź burmistrza czy prezydenta miasta) analizy, która określi rotację parkujących pojazdów samochodowych oraz zakładany poziom rotacji parkujących pojazdów samochodowych w planowanej śródmiejskiej strefie płatnego parkowania, z uwzględnieniem różnych poziomów wysokości opłat za postój w tej strefie. Jednocześnie, opłaty w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania są możliwe do ustalania nie tylko w dni robocze, ale w ciągu całego tygodnia.
Podkreślenia przy tym wymaga fakt, że dotychczas określony limit wysokości opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania był jedną z najniższych w Unii Europejskiej. Z uwagi na zarówno wzrost zarówno wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, jak i stale zwiększaną liczbę pojazdów osobowych, utrzymanie limitów wysokości opłat za parkowanie na dotychczasowym poziomie niezwykle utrudniało możliwość realizacji projektów PPP w tym sektorze. Nie ulega przy tym wątpliwości, że znowelizowane przepisy mogą stanowić wyraźny impuls do realizacji projektów w zakresie kubaturowych obiektów parkingowych (także w formule PPP).
Należy przy tym wskazać, że z uwagi na legislacyjne ograniczenia, ustanowienie śródmiejskich stref płatnego parkowania będzie możliwe de facto wyłącznie w 39 miastach (tj. ośrodkach powyżej 100 tysięcy mieszkańców). Co więcej, kwestią podkreślana przez ustawodawcę jest fakt, iż przedmiotowa zmiana niesie za sobą istotne walory związane z ochroną środowiska naturalnego. Celem nowelizacji było bowiem – poprzez limitowanie ruchu - ograniczenie emisji szkodliwych substancji w centrach największych miast. Wydaje się, że znowelizowane przepisy urzeczywistnią także inny cel ustawodawcy – wyposażenie jednostek samorządu terytorialnego w realne narzędzie do kształtowania ruchu w centrach dużych miast.
Co istotne, powyżej wskazanych zmian dotyczy – inaczej niż w przypadku pozostałych zmian wprowadzonych nowelizacją – odmienny okres vacatio legis. Zmiany w ustawie o drogach publicznych wejdą bowiem one w życie dopiero po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia nowelizacji w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej (tj. od 4 września 2018 r.).
Zwolnienie podatkowe w projektach drogowych
W krajach, gdzie formuła PPP jest powszechnie wykorzystywana, motorem napędowym rynku PPP w dużej mierze pozostają projekty drogowe. Niestety, dotychczas w Polsce tego typu projekty nie są realizowane na szeroką skalę (choć należy zwrócić uwagę na fakt, że w dniu 5 czerwca 2018 roku Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął decyzję, że cztery odcinki polskich dróg ekspresowych będą budowane w tej właśnie formule). A szkoda, gdyż nie ulega wątpliwości, że tego typu projekty z uwagi na między innymi wciąż niezaspokojone potrzeby oraz wysokość niezbędnych do poniesienia nakładów inwestycyjnych mogłoby okazać się katalizatorem wdrażania formuły PPP w Polsce.