Internet staje się dla przedsiębiorców coraz ważniejszym kanałem dystrybucji oraz źródłem pozyskiwania nowych klientów, których przekonuje wygoda i łatwość dokonywania zakupów bez konieczności wychodzenia z domu.
Tymczasem przeglądając regulaminy losowo wybranych sklepów internetowych, znalezionych przy pomocy popularnej wyszukiwarki, nietrudno jest trafić na postanowienia, które zostały w praktyce Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznane za niedozwolone. Kształtując uprawnienia i obowiązki stron, przedsiębiorcy popełniają typowe i częste błędy. Są trzy najczęściej stosowane przez przedsiębiorców niedozwolone postanowienia umowne, których należy zdecydowanie unikać przy tworzeniu regulaminów komercyjnych serwisów internetowych.
Do sądu właściwego dla siedziby sklepu
Wielu przedsiębiorców, którzy chcą ograniczyć koszty i czas w przypadku ewentualnych sporów z konsumentem, zamieszcza w regulaminie zapis, według którego sądem je rozstrzygającym jest sąd właściwy miejscowo ze względu na siedzibę sklepu internetowego. Takie postanowienie jest niewątpliwie korzystne dla właściciela sklepu, stanowi jednak naruszenie zakazu narzucania jurysdykcji sądu niebędącego sądem właściwym miejscowo, sformułowanego w art. 3853 pkt 23 kodeksu cywilnego.
W relacjach między polskimi przedsiębiorcami sektora e-commerce a polskimi konsumentami generalną zasadę w zakresie właściwości miejscowej wprowadza art. 27 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym powództwo wytacza się przed sąd pierwszej instancji, w którego okręgu pozwany ma miejsce zamieszkania (siedzibę). Zgodnie z przepisami to właśnie sąd miejsca zamieszkania konsumenta byłby właściwy, gdyby przedsiębiorca zdecydował się go pozwać.
W przypadku roszczeń z umów ustawodawca dopuścił jednak możliwość wytoczenia powództwa również przed sąd miejsca ich wykonania. Oznacza to, że konsument, który zakupił produkt w polskim sklepie internetowym, w celu wytoczenia powództwa przeciwko internetowemu sprzedawcy może wybrać sąd miejsca wykonania umowy, a zatem sąd miejsca zamieszkania konsumenta. Komentowana klauzula niedozwolona takiego wyboru go pozbawia, naruszając tym samym jego prawa.