Napisy na renault nie pozostawiały wątpliwości, że pojazd służy celom gospodarczym. Na karoserii widniały oznaczenia: PIT, zwrot VAT za materiały budowlane, wypełnianie druków wszelakich.
Z zapisów kamery, zamontowanej na budynku I Urzędu Skarbowego w Kielcach, wynikało, że w określonych dniach auto stawało na pobliskim parkingu. Klientów obsługiwano najczęściej na miejscu, w samochodzie. Prezydent Kielc wymierzył więc Dariuszowi K. (dane zmienione) karę w wysokości 4783 zł za zajęcie pasa drogowego ul. Wróbla w Kielcach bez zezwolenia zarządcy drogi. Wyliczono, że w ciągu pół roku samochód stał w tym miejscu 67 dni.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało, że Dariusz K. zajmował pas drogowy w celu prowadzenia działalności gospodarczej. Nie była to zresztą pierwsza taka sprawa, ponieważ już raz wymierzono mu karę pieniężną w wysokości 3985 zł – co ostatecznie potwierdził wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2015 r. Obecna sprawa jest niejako jej kontynuacją, tylko obejmuje inny okres.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach Dariusz K. zwrócił uwagę, że jest osobą niepełnosprawną i może parkować pojazd nawet w miejscu, w którym obowiązuje zakaz parkowania lub postoju. Takie zakazy obowiązują przed urzędem skarbowym, ale do 20 i 30 minut, więc tyle czasu mógł tam stać. Nigdy zresztą nie stał dwa razy w tym samym miejscu. Nie może więc chodzić o trwałe zajęcie pasa drogowego. Przepisy podatkowe pozwalają wykorzystywać ten sam pojazd zarówno do prowadzenia działalności gospodarczej, jak i prywatnie. Samo oznaczenie pojazdu napisami nie powoduje, że jest w nim prowadzona działalność gospodarcza.
WSA stwierdził jednak, że prowadzenie w samochodzie działalności nie budzi wątpliwości. Nie miało też charakteru jednorazowego bądź incydentalnego, lecz było wielokrotne. Wynika to z fotografii, nagrań z monitoringu i protokółów z kontroli zajęcia pasa drogowego. W konsekwencji – orzekł sąd – nastąpiło wykorzystanie pasa drogowego do prowadzenia działalności w zaparkowanym pojeździe, a zatem do działania niezwiązanego z ruchem drogowym i całkowicie niezgodnego z jego przeznaczeniem. Takie działania wymagają zezwolenia zarządcy drogi. Nieuzyskanie zezwolenia pociąga za sobą wymierzenie kary pieniężnej. Toteż WSA oddalił skargę.