Publiczne kontrakty to duża szansa na utrzymanie firmy na rynku i jej rozwój. Bez pieniędzy z tych umów wiele firm zmuszonych byłoby do zakończenia działalności. Jak pokazują badania przeprowadzone przez KPMG, CEEC Research i Norstat, aż 90 proc. firm budowlanych bierze udział w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego. Prawie 30 proc. z nich jest skłonnych zaakceptować kontrakt z zerową lub nawet ujemną marżą. Wszystko po to, by utrzymać prowadzoną działalność na dotychczasowym poziomie, co pozwala na uniknięcie zwalniania pracowników.
Zachowania, które mają na celu utrudnienie lub udaremnienie prowadzonego przetargu albo prowadzą do tzw. zmowy przetargowej, są przestępstwem. Zgodnie bowiem z art. 305 § 1 kodeksu karnego kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Udaremnienie przetargu następuje, gdy na skutek działań sprawcy przetarg nie może się odbyć. Utrudnianie przetargu to z kolei powodowanie przeszkód w procedurze przetargowej, które prowadzą np. do opóźnienia jego rozstrzygnięcia. Z wejściem w porozumienie mamy do czynienia, gdy osoby uczestniczące w przetargu zawrą układ, ustalą wspólne działania. W praktyce zmowy przetargowe, czyli porozumienia przedsiębiorców prowadzące do rezygnacji z konkurowania między sobą na rzecz współpracy przy składaniu ofert, najczęściej dotyczą ustalenia wysokości cen proponowanych w przetargu lub podziału rynku. W każdym przypadku tego typu zachowania muszą być podejmowane w celu działania na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.
Jest to tzw. przestępstwo materialne. Do jego dokonania nie jest potrzebne osiągnięcie przez sprawcę zamierzonego celu działania w postaci osiągnięcia korzyści majątkowej. Warunkiem dokonania przestępstwa nie jest spowodowanie efektywnej szkody, lecz jedynie podejmowanie działań, które mogą ją spowodować.
Przestępstwo to może być popełnione zarówno przez działanie, jak i zaniechanie. Przy zaniechaniu sprawcą może być osoba, której obecność byłaby wymagana do przeprowadzenia ważnego przetargu. Czynu tego może się dopuścić każdy, bowiem ma on charakter powszechny. W praktyce kara może spotkać nie tylko urzędników organizujących przetargi, ale również przedstawicieli firm biorących w nich udział. Sankcje mogą spotkać nawet przedstawicieli firm, które formalnie w postępowaniu przetargowym nie wystartowały. Pod warunkiem jednak, że swoimi działaniami utrudniają lub udaremniają przetarg albo też uczestniczą w zmowie. Sytuacja taka wystąpi np., gdy przedstawiciel firmy X umówi się z przedstawicielem firmy Z, że w przetargu jego spółka nie wystartuje, by kontrakt zdobyła spółka Z, a w zamian za to w następnym przetargu spółki umówią się odwrotnie.