Dłużnik często jest jedynie posiadaczem rzeczy, którą w czasie egzekucji zajmuje komornik. W rzeczywistości jej właścicielem jest ktoś inny. Dzieje się tak, bo komornik nie sprawdza, czyją ta rzecz faktycznie jest własnością. Zajmuje ją, wpisuje do protokołu zajęcia, a odpis doręcza dłużnikowi. Może się więc zdarzyć, że w ten sposób zajmie np. cudzy samochód. Taką pomyłkę nietrudno sobie wyobrazić. Właściciel warsztatu samochodowego ma długi, zostaje wszczęta egzekucja, a auto klienta pada jej ofiarą, bo rzeczywisty dłużnik nie zgłasza uwag przy zajmowaniu rzeczy.
Co wtedy? Dużo zależy od tego, czy do zajęcia doszło zgodnie z przepisami proceduralnymi czy też z ich uchybieniem. W pierwszym przypadku, czyli przy naruszeniu procedury i np. zajęciu rzeczy należącej do sąsiada, trzeba złożyć skargę na czynności komornika.
Konieczny pozew
W większości przypadków do zajęcia dochodzi zgodnie z przepisami proceduralnymi. Rzecz znajduje się u dłużnika, przyjmowane jest więc domniemanie, że jest on jej właścicielem. Wtedy skarga na czynności komornika nic nie da. Konieczne będzie skorzystanie ze specjalnego powództwa, tzw. ekscydencyjnego. Określa je art. 841 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z nim osoba trzecia (a więc ta, która nie jest dłużnikiem) może żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa.
Z wytoczeniem takiego powództwa trzeba się jednak spieszyć. Przepisy przewidują krótki termin na jego wniesienie – wynosi on miesiąc od dowiedzenia się o naruszeniu prawa (czyli o zajęciu rzeczy). Ważne, by w tym czasie zdążyć, ponieważ przekroczenie terminu skutkuje oddaleniem powództwa (przyczyna spóźnienia nie ma znaczenia). Powództwo wytacza się przeciwko wierzycielowi, na którego rzecz zostało dokonane zajęcie.
Możliwa jest jednak sytuacja, gdy dłużnik będzie przeczył prawu osoby trzeciej i twierdził, że rzecz jest jego własnością. Wówczas konieczne będzie pozwanie także dłużnika. Gdy uda się wykazać swe prawo, zajęty przedmiot powinien zostać zwolniony od egzekucji (czyli uchylone wcześniejsze zajęcie). Aby nie doszło do sytuacji, gdy zajęty przedmiot zostanie przed odzyskaniem go sprzedany, trzeba zmienić roszczenie na żądanie zwolnienia od egzekucji kwoty pieniężnej uzyskanej ze sprzedaży (potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2007 r., IV CSK 271/07).