Gdy dłużnik jest posiadaczem rzeczy, którą zajmuje komornik

Gdy komornik się pomyli i zajmie przedmioty, które nie należą do dłużnika, ten, czyją są własnością, może się starać je odzyskać.

Publikacja: 11.09.2015 02:00

Dłużnik często jest jedynie posiadaczem rzeczy, którą w czasie egzekucji zajmuje komornik. W rzeczywistości jej właścicielem jest ktoś inny. Dzieje się tak, bo komornik nie sprawdza, czyją ta rzecz faktycznie jest własnością. Zajmuje ją, wpisuje do protokołu zajęcia, a odpis doręcza dłużnikowi. Może się więc zdarzyć, że w ten sposób zajmie np. cudzy samochód. Taką pomyłkę nietrudno sobie wyobrazić. Właściciel warsztatu samochodowego ma długi, zostaje wszczęta egzekucja, a auto klienta pada jej ofiarą, bo rzeczywisty dłużnik nie zgłasza uwag przy zajmowaniu rzeczy.

Co wtedy? Dużo zależy od tego, czy do zajęcia doszło zgodnie z przepisami proceduralnymi czy też z ich uchybieniem. W pierwszym przypadku, czyli przy naruszeniu procedury i np. zajęciu rzeczy należącej do sąsiada, trzeba złożyć skargę na czynności komornika.

Konieczny pozew

W większości przypadków do zajęcia dochodzi zgodnie z przepisami proceduralnymi. Rzecz znajduje się u dłużnika, przyjmowane jest więc domniemanie, że jest on jej właścicielem. Wtedy skarga na czynności komornika nic nie da. Konieczne będzie skorzystanie ze specjalnego powództwa, tzw. ekscydencyjnego. Określa je art. 841 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z nim osoba trzecia (a więc ta, która nie jest dłużnikiem) może żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa.

Z wytoczeniem takiego powództwa trzeba się jednak spieszyć. Przepisy przewidują krótki termin na jego wniesienie – wynosi on miesiąc od dowiedzenia się o naruszeniu prawa (czyli o zajęciu rzeczy). Ważne, by w tym czasie zdążyć, ponieważ przekroczenie terminu skutkuje oddaleniem powództwa (przyczyna spóźnienia nie ma znaczenia). Powództwo wytacza się przeciwko wierzycielowi, na którego rzecz zostało dokonane zajęcie.

Możliwa jest jednak sytuacja, gdy dłużnik będzie przeczył prawu osoby trzeciej i twierdził, że rzecz jest jego własnością. Wówczas konieczne będzie pozwanie także dłużnika. Gdy uda się wykazać swe prawo, zajęty przedmiot powinien zostać zwolniony od egzekucji (czyli uchylone wcześniejsze zajęcie). Aby nie doszło do sytuacji, gdy zajęty przedmiot zostanie przed odzyskaniem go sprzedany, trzeba zmienić roszczenie na żądanie zwolnienia od egzekucji kwoty pieniężnej uzyskanej ze sprzedaży (potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2007 r., IV CSK 271/07).

Dwa tryby

Do zajęcia przedmiotu w toku egzekucji może dojść nie tylko w sądowym postępowaniu egzekucyjnym, ale również w administracyjnym. Ustawodawca uznał, że właściwą drogą dochodzenia swoich praw jest droga sądowa przed sądami powszechnymi, ale po uprzednim wyczerpaniu trybu administracyjnego.

Zgodnie z art. 842 § 1 k.p.c. dopuszczalne jest również powództwo o zwolnienie zajętego przedmiotu od egzekucji administracyjnej. Do pozwu należy dołączyć postanowienie administracyjnego organu egzekucyjnego odmawiające żądaniu wyłączenia przedmiotu spod egzekucji. Oznacza to, że osoba trzecia, której prawa zostały naruszone przez organ egzekucyjny prowadzący egzekucję administracyjną na podstawie art. 38 § 1 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, winna wystąpić do organu egzekucyjnego – w terminie 14 dni od dnia uzyskania wiadomości o czynności egzekucyjnej skierowanej do tej rzeczy lub tego prawa – z żądaniem ich wyłączenia spod egzekucji, przedstawiając lub powołując dowody na poparcie swego żądania. Jeżeli organ egzekucyjny odmówi wyłączenia przedmiotu od egzekucji, można złożyć zażalenie.

Warto pamiętać, że prawomocna decyzja nie podlega zaskarżeniu do sądu administracyjnego. Termin w przypadku tego powództwa jest więc bardzo krótki, można je wnieść w ciągu 14 od doręczenia postanowienia organu egzekucyjnego, a jeżeli zainteresowany wniósł zażalenie na to postanowienie – w ciągu 14 dni od doręczenia postanowienia wydanego na skutek zażalenia.

—Robert Frey, radca prawny w Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów dr Frey & Współpracownicy w Kielcach

Sąd może się spóźnić

Przewidziany w kodeksie postępowania cywilnego mechanizm obrony praw osoby trzeciej w przypadku ich naruszenia powinien być skuteczny. Zdarza się jednak, że wyrok wydany w tym postępowaniu jest spóźniony, bo przedmioty zostały już zbyte przez organ egzekucyjny.

Dłużnik często jest jedynie posiadaczem rzeczy, którą w czasie egzekucji zajmuje komornik. W rzeczywistości jej właścicielem jest ktoś inny. Dzieje się tak, bo komornik nie sprawdza, czyją ta rzecz faktycznie jest własnością. Zajmuje ją, wpisuje do protokołu zajęcia, a odpis doręcza dłużnikowi. Może się więc zdarzyć, że w ten sposób zajmie np. cudzy samochód. Taką pomyłkę nietrudno sobie wyobrazić. Właściciel warsztatu samochodowego ma długi, zostaje wszczęta egzekucja, a auto klienta pada jej ofiarą, bo rzeczywisty dłużnik nie zgłasza uwag przy zajmowaniu rzeczy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów