Nacjonalizacja spółek: stracił firmę, ale odzyskał majątek mimo spóźnionego pozwu

Były wspólnik spółki „znacjonalizowanej" z powodu nieprzerejestrowania jej odzyskał majątek mimo siedmioletniego spóźnienia ze złożeniem pozwu.

Aktualizacja: 10.09.2020 09:14 Publikacja: 10.09.2020 07:15

Nacjonalizacja spółek: stracił firmę, ale odzyskał majątek mimo spóźnionego pozwu

Foto: Adobe Stock

Sąd Najwyższy nakazał zwrot przejętego przez państwo wraz ze spółką domu mimo znacznego przedawnienia jego roszczenia. To dobra wiadomość dla byłych wspólników wygaszonych przez państwo spółek na przełomie lat 2015/2016. Wtorkowy wyrok SN dotyczy rozliczeń „nacjonalizacji" starych, często podupadłych spółek z powodu ich nieprzerejestrowania do nowego KRS, ale także fundamentalnych dla prawa cywilnego zasad współżycia społecznego (art. 5 kodeksu cywilnego), w tym wypadku korzystania z przedawnienia.

Rygory i zasady

W miniony piątek SN potwierdził, że udziałowcy „znacjonalizowanych" wtedy spółek, które nie przerejestrowały się do nowego rejestru, nie mają szans na reaktywację i odzyskanie ich własności, np. działki (por.: „Nie ma reaktywacji nieprzerejestrowanych spółek"). Tak się jednak złożyło, że kilka dni później w tej sprawie były wspólnik i prezes spółki z Opolszczyzny odzyskał działkę z domkiem należącą do tak wygaszonej spółki.

Czytaj także: Nie ma reaktywacji starych spółek - udziałowcy mają szanse na odszkodowanie

Józef T. był jednym ze wspólników spółki z o.o., do której wniósł aportem działkę z domkiem pod Opolem. Po pewnym czasie wspólnicy podjęli uchwałę o obniżeniu kapitału i zwróceniu mu nieruchomości. Nie dopilnowali jednak sporządzenia odpowiedniego aktu notarialnego, a spółka w 2000 r. zakończyła praktycznie działalność. On jednak mieszkał nadal z rodziną na tej posesji. Ale 1 stycznia 2016 r. dopadła go „nacjonalizacja" starych spółek. Artykuł 9 ust. 2a–2b przepisów wprowadzających ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym od lat przewidywał obowiązek przerejestrowania spółki ze starego Rejestru Handlowego do nowego Krajowego Rejestru Sądowego. Obowiązek ten był kilka razy przesuwany, aż w 2014 r. dodano surowy rygor, że w razie nieprzerejestrowania spółki do 31 grudnia 2015 r. następnego dnia spółka traci byt prawny, a jej majątek z mocy prawa nabywa nieodpłatnie Skarb Państwa, z tym że odpowiadał za długi spółki wobec wierzycieli, o ile zwrócą się o to w ciągu roku.

I z tej możliwości skorzystał Józef T., występując z pozwem, by państwo wydało mu jego dom. I wtedy Skarb Państwa podniósł zarzut przedawnienia, że od owej uchwały spółki o zwrocie mu działki minęło nie tylko dziesięć lat – i wtedy jego roszczenie się przedawniło – ale nadto siedem kolejnych lat. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie uwzględnił jednak tego zarzutu i nakazał zwrot nieruchomości.

I na tym skupiła się rozprawa przed Sądem Najwyższym, do którego odwołał się Skarb Państwa, reprezentowany przez Prokuratorię Generalną.

Marcin Gocłowski, jej starszy radca, przekonywał SN, że Józef T. bardzo przekroczył okres przedawnienia, które ma przecież stabilizować stan prawny, a na pytanie sędziego SN Kamila Zaradkiewicza, jak liczyć dopuszczalne przekroczenie przedawnienia, odpowiedział, że może to być kilka dni, może tygodni, ale nie lat.

Przedawnienie nie przeszkodziło

Nie przekonał SN. Skarb Państwa owszem, może powołać się na przedawnienie, ale o jego zasadności decydują okoliczności konkretnej sprawy. Nie można tracić z pola widzenia skutków uwzględnienia takiego zarzutu, w tym wypadku, że narusza ono prawo rodziny byłych właścicieli do zamieszkania na spornej nieruchomości – powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia SN Kamil Zaradkiewicz.

Dodajmy, że w tej sprawie wywłaszczony wspólnik był w stosunku do swej spółki także wierzycielem, natomiast zwykli udziałowcy nie mieli prawa do rekompensaty za utratę majątku spółki. Dopiero 11 grudnia 2019 r. Trybunał Konstytucyjny (P 13/18) orzekł, że wspólnicy nieprzerejestrowanych spółek nie tracą należnych im praw majątkowych, gdyż taki rygor jest nadmiernie dolegliwy. Dwie pierwsze sankcje z art. 9 wystarczyły do wdrażania tej reformy – wskazał TK (por. „Rz" „Czyszczenie rejestru spółek nie uzasadniało wywłaszczenia wspólników").

Sygnatura akt: V CSK 532/18

Stefan Jacyno adwokat, Wardyński i Wspólnicy

Wyrok jest wyjątkowy, tak jak wyjątkowa jest sytuacja, której dotyczy, i raczej nie zwiastuje nowej linii orzeczniczej. Nie chodziło o spółkę przedwojenną, lecz o spółkę, która zapewne została założona w pierwszej fali transformacji gospodarczej, jeszcze przed wprowadzeniem Krajowego Rejestru Sądowego, i zaprzestała działalności, a wspólnicy nie dopełnili formalności likwidacyjnych. Gdyby nie chodziło o dom mieszkalny i sytuację zamieszkałej w nim rodziny, mógłby być inny (dura lex sed lex). Przepisy wszak mówią, że ten, kto prowadzi działalność gospodarczą, ponosi jej ryzyko – także w postaci skutków niedopełniania wymaganych czynności. W tym przypadku skutkiem było nabycie własności domu przez Skarb Państwa. Interes fiskalny wymagał, by były właściciel dom ten od Skarbu Państwa odkupił. Dlatego samo prawo nie wystarcza. By działa się sprawiedliwość, konieczne są sprawiedliwe sądy.

Sąd Najwyższy nakazał zwrot przejętego przez państwo wraz ze spółką domu mimo znacznego przedawnienia jego roszczenia. To dobra wiadomość dla byłych wspólników wygaszonych przez państwo spółek na przełomie lat 2015/2016. Wtorkowy wyrok SN dotyczy rozliczeń „nacjonalizacji" starych, często podupadłych spółek z powodu ich nieprzerejestrowania do nowego KRS, ale także fundamentalnych dla prawa cywilnego zasad współżycia społecznego (art. 5 kodeksu cywilnego), w tym wypadku korzystania z przedawnienia.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego