Od prawidłowego określenia, czy poszczególne zadania stanowią jedno zamówienie, zależy, jakie przepisy powinien stosować zamawiający, a co ważniejsze – czy nie będzie zmuszony do zwrotu środków unijnych w związku z nieprawidłowościami przy udzielaniu zamówień.
Głównym powodem takiej korekty może być niezastosowanie przepisów ustawy – Prawo zamówień publicznych (np. z powodu tego, że w wyniku niewłaściwego określenia wartość zamówienia nie przekroczy progu 30 tys. euro) i nastąpi niedopełnienie obowiązku zamieszczenia ogłoszenia o zamówieniu w Biuletynie Zamówień Publicznych. Oprócz tego występuje ryzyko niezapewnienia odpowiedniego poziomu upublicznienia, które umożliwiałoby oferentom z innych państw członkowskich zapoznanie się z ogłoszeniem – np. przez jego publikację na stronie internetowej zamawiającego, na ogólnodostępnym portalu przeznaczonym do publikacji tego rodzaju treści czy w dzienniku lub czasopiśmie o zasięgu ogólnopolskim.
Różnice w ocenie przesłanek
Problem zamówień tego samego rodzaju dotyczy większości beneficjentów, którzy realizując projekty unijne, muszą oceniać, czy w ramach zakładanego budżetu, np. w związku z prowadzonymi szkoleniami, zobowiązani są do stosowania prawa zamówień publicznych albo zasady konkurencyjności. Na przestrzeni ostatnich lat, w związku z rozbieżnościami w ocenie przesłanek uznania zamówienia za zamówienie tego samego rodzaju pomiędzy Instytucjami Pośredniczącymi i Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju oraz Urzędem Zamówień Publicznych, rosła liczba niekorzystnych dla beneficjentów decyzji uznających poniesione wydatki za niekwalifikowane.
Szczególnie niepokojąca jest okoliczność realizowania określonych zadań (nawet bardzo odmiennych – np. szkolenia o różnej tematyce czy usługi związane ze szkoleniami, jak katering, wynajem sali czy doradztwo) w ramach jednego projektu, który kierowany jest do tej samej grupy osób. W ocenie zarówno Instytucji Pośredniczących (tj. podmiotów odpowiedzialnych za przyznawanie dotacji), jak i Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju wartość tego rodzaju zadań powinna być sumowana.
Przy robotach budowlanych
Problem zamówień tego samego rodzaju jest dużo szerszy i poważniejszy. Dotyczy bowiem także dostaw czy robót budowlanych, gdzie Instytucje Pośredniczące, kierując się tą samą zasadą co w przypadku szkoleń, uznają, że koszty czynności wykonywanych w ramach jednego projektu powinny być sumowane, nawet jeśli mają zupełnie odmienny charakter, jak np. roboty drogowe i wodociągowe. Ta kwestia stała się na tyle istotna, że z interpelacją wystąpił jeden z posłów.