Jak usunąć drzewo z firmowego placu

Przedsiębiorca mniej zapłaci za wycinkę zieleni. Łatwiej też pozbędzie się samosiejek.

Publikacja: 09.09.2015 06:50

Nowe przepisy zmniejszają też kary za zniszczenie lub usunięcie drzew

Nowe przepisy zmniejszają też kary za zniszczenie lub usunięcie drzew

Foto: 123RF

Od niedawna łatwiej usunąć drzewa z nieruchomości. Nadal jednak, czyli po 28 sierpnia, gdy weszły w życie nowe przepisy, przedsiębiorca na wycinkę drzew potrzebuje zezwolenia wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Teraz jednak o tym, czy jest ono potrzebne czy nie, decyduje nie wiek drzewa, tylko obwód jego pnia na wysokości 5 cm. Zezwolenie nie będzie potrzebne, jeżeli obwód nie przekroczy 25 cm. Obwód topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego i srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego nie może przekroczyć 35 cm. Właściciel firmy nie musi już dołączać do wniosku dokumentów potwierdzających tytuł prawny do nieruchomości. Wystarczy oświadczenie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Nowe przepisy wprowadziły wiele zwolnień od obowiązku uzyskania zezwolenia. Nie musi go posiadać straż pożarna wycinająca drzewo podczas akcji ratowniczej ani służby porządkowe usuwające drzewa złamane przez burzę czy powódź.

Ponadto bez zgody można wyciąć gatunek drzewa uznany przez ministra środowiska za inwazyjny.

Chodzi o bożodrzew gruczołkowaty. To drzewo pochodzące z Chin i Tajwanu, bardzo rozpowszechnione na południowym zachodzie Polski.

Uwaga! Przed 28 sierpnia, jeszcze zanim otrzymało się pozwolenie na budowę, można było wyciąć drzewa, oczywiście gdy posiadało się zezwolenie. Obecnie drzewa można usunąć tylko na dalszym etapie przedsięwzięcia, tj. gdy inwestor uzyska pozwolenie na budowę lub rozbiórkę.

Przedsiębiorca nie uniknie opłaty. Nadal musi ją uregulować. Są jednak sporo niższe, np. za świerk pospolity o obwodzie 100 cm zapłaci ok. 9,6 tys. zł, a nie jak wcześniej 18 tys. zł. Nadal jeszcze niegotowe jest rozporządzenie ministra środowiska precyzujące stawki opłat. Dlatego ustala się je na nowych zasadach, ale przy wykorzystaniu starych stawek.

Nowe przepisy wprowadzają też współczynnik lokalizacji, który umożliwi obniżenie opłaty za legalną wycinkę na terenach niezurbanizowanych i podwyższenie jej na terenach zabytkowych czy w parkach.

Przedsiębiorca nie wnosi już opłaty w przypadku zezwolenia na wycinkę tzw. samosiejek na nieużytkowanej działce, których wiek nie przekracza 25 lat. To dobra wiadomość dla tych przedsiębiorców, którzy kupili zarośniętą nieużytkowaną nieruchomość i teraz chcą przygotować ją pod inwestycję.

Ponadto nowelizacja przewiduje, że drzewo zostanie uznane za zniszczone, jeżeli usunie się 50 proc. jego gałęzi. Dotychczas przepisy nie określały, co oznacza zniszczenie korony. Wprowadzono też karę za jej uszkodzenie. Wyniesie ona 0,6 opłaty za usunięcie drzewa. Przy czym 30 proc. kary za zniszczenie korony drzewa ma być pobierane od razu. Pozostałą część kary będzie się odraczało na pięć lat, dopiero po takim czasie można bowiem stwierdzić, czy drzewo obumarło.

Nowe przepisy zmniejszają też kary za zniszczenie lub usunięcie drzew. Obecnie wynoszą one dwukrotność, a nie trzykrotność opłaty za zezwolenie na wycinkę. Przedsiębiorca może liczyć na jej zmniejszenie, jeżeli usunie martwe drzewo albo niemające szans na przeżycie. Kara będzie zmniejszana o 50 proc., gdy usunięto złom, wywrot, drzewo lub krzew martwy albo niemający szans na przeżycie.

Władze gminy mogą też odstąpić od wymierzania kary za nielegalną wycinkę, jeżeli wycięło się drzewo, będąc w stanie wyższej konieczności, np. po burzy drzewo nadłamało się i wisiało nad wejściem do budynku firmy, grożąc, że w każdej chwili może spaść na głowę przechodzącym pracownikom i klientom.

Uwaga! Kary przedawniają się po upływie pięciu lat od popełnienia czynu. Przed 28 sierpnia takiego uregulowania nie było.

podstawa prawna: nowelizacja z 25 czerwca 2015 r. ustawy o samorządzie gminnym oraz niektórych innych ustaw (DzU z 28 lipca 2015 r., poz. 1045)

Od niedawna łatwiej usunąć drzewa z nieruchomości. Nadal jednak, czyli po 28 sierpnia, gdy weszły w życie nowe przepisy, przedsiębiorca na wycinkę drzew potrzebuje zezwolenia wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Teraz jednak o tym, czy jest ono potrzebne czy nie, decyduje nie wiek drzewa, tylko obwód jego pnia na wysokości 5 cm. Zezwolenie nie będzie potrzebne, jeżeli obwód nie przekroczy 25 cm. Obwód topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego i srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego nie może przekroczyć 35 cm. Właściciel firmy nie musi już dołączać do wniosku dokumentów potwierdzających tytuł prawny do nieruchomości. Wystarczy oświadczenie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona