Maria i Wojciech C. poskarżyli się wójtowi wsi, w której mieszkali na Jana Z. właściciela tartaku. Tłumaczyli, że początkowo prowadził on na swojej nieruchomości tylko tartak i nie było to dla nich nadmiernie uciążliwe. Sąsiad jednak postanowił rozszerzyć swoją działalność gospodarczą na produkcję ogrodzeń betonowych oraz skład węgla. Od tej pory ich życie to udręka. Hałas jest nie do zniesienia. Pyli się też z węgla.
Wójt przyjrzał się przedsiębiorstwu Jana Z. W tym celu zlecił m.in. kontrolę wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska. Na jej podstawie ustalił, że Jan Z. prowadzi swoją działalność niezgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym nakazał mu przywrócić poprzedni sposób zagospodarowania działki, na której znajdował się tylko tartak. Powołał się przy tym na art. 59 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Decyzji wydanej w tej sprawie nadał rygor natychmiastowej wykonalności.
Dwa odwołania
Właściciel tartaku nie był zadowolony z niekorzystnej dla siebie decyzji. Złożył więc odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gliwicach. Jego zdaniem nie doszło do przekroczenia norm hałasu. Taką samą działalność w tym samym miejscu prowadził też poprzedni właściciel nieruchomości i nikomu to nie przeszkadzało.
Według niego niezasadne są również stwierdzenia wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, że pryzmy węgla są wyższe od ogrodzenia i mogą stanowić źródło emisji pyłów na teren sąsiedniej nieruchomości. Co ciekawe decyzja wójta nie podobała się również Marii i Wojciechowi C. Złożyli oni także odwołanie do SKO. Zarzucili w nim, że wójt nie postarał się. W żaden bowiem sposób nie określił na czym ma polegać przywrócenie stanu zagospodarowania z przeszłości. Z tego powodu trudno będzie wyegzekwować wykonanie decyzji wydanej w sprawie.
Decyzja uchylona
SKO uchyliło decyzję wójta w całości. Jak tłumaczyło SKO, decyzja została wydana na podstawie art. 59 ustawy o planowaniu. Przepis ten wszedł w życie 11 lipca 2003 r. wraz z całą ustawą. Nie zawierała ona jednak jakiegokolwiek przepisu przejściowego, dzięki któremu zgodnie art. 59 ust. 3 miałaby zastosowanie również do stanów faktycznych sprzed 11 lipca 2003 r.