Tomasz Pietryga: Polski Ład do korekty

Nie sprowadzajcie najbardziej przedsiębiorczych obywateli do roli sponsorów programów socjalnych.

Aktualizacja: 25.08.2021 15:11 Publikacja: 09.08.2021 19:38

Premier Mateusz Morawiecki uczestniczy w transmitowanej prezentacji programu Prawa i Sprawiedliwości

Premier Mateusz Morawiecki uczestniczy w transmitowanej prezentacji programu Prawa i Sprawiedliwości "Polski Ład"

Foto: PAP/Leszek Szymański

W Polsce brakuje ok. 50 tys. programistów. A popyt na nich rośnie. Pandemia wymusiła na wielu firmach pracę zdalną. Nic więc dziwnego, że są kuszeni przez zagraniczne firmy lepszymi pensjami i warunkami rozwoju. Z uwagi na skok cywilizacyjny, przed którym stoimy, to ludzie ważni dla polskiej gospodarki. Polski Ład miał tworzyć lepsze warunki rozwoju m.in. dla nich. Jest odwrotnie. Bo za to, że są wysokiej klasy specjalistami zarabiającymi powyżej przeciętnej, zostaną „nagrodzeni" podwyższoną składką zdrowotną, a tak naprawdę nowym 9-proc. podatkiem.

Podobną „nagrodę" za zaradność i kreatywność otrzyma wielu z 700 tys. przedsiębiorców – „liniowców", których dotknie nowa danina. Czy o to chodziło autorom programu? I czy tak chcą zatrzymać specjalistów w Polsce? Na te pytania musi sobie odpowiedzieć rząd. I na wiele innych. Czy stracić mają też fryzjerzy, właściciele małych restauracji, sklepów osiedlowych? Polski Ład podatkowy nie polepsza ich sytuacji.

Czytaj też:

Nowe przepisy "Polskiego Ładu" PiS obciążą zagraniczne spółki

Przedsiębiorca nie rozliczy już zakupu mieszkania w kosztach

Zdrowy balans

Program miał nie tylko wyrwać nasz kraj z pocovidowej stagnacji, ale być turbodoładowaniem do skoku cywilizacyjnego. Kluczem do sukcesu wydawała się zdrowa równowaga między promowanym przez PiS solidaryzmem społecznym i ochroną słabszych a silnymi bodźcami rozwojowymi dla biznesu. W Polskim Ładzie ta równowaga została zaburzona. Za to jest chęć finansowania z kieszeni lepiej zarabiających Polaków niektórych elementów programu. Klasa średnia miałaby ponieść ciężar wydatków socjalnych, uwolnić od opodatkowania niskie emerytury i podwyższyć wydatki na ochronę zdrowia.

Rząd dużo mówi o sprawiedliwości i równości. Nie bierze pod uwagę ryzyka działania przedsiębiorców na wolnym rynku. Nie ma dla nich zabezpieczeń socjalnych ani ochrony miejsc pracy, jak dla pracowników etatowych. Szkoda, że tak rozumianą sprawiedliwość reklamuje premier, który jest człowiekiem z biznesu, więc uwarunkowania te powinien rozumieć najlepiej.

Błędem jest oddanie podatkowej części programu w ręce kilku urzędników z resortu finansów. Ci zamiast wsłuchać się w głosy biznesu, próbują uzasadnić pozytywny wpływ na gospodarkę rozwiązań, które będą dla niej hamulcem.

A złych rozwiązań jest wiele. Wyrzucenie wynajmujących ze skali podatkowej, stopniowa likwidacja karty podatkowej, nowe ograniczenia w rozliczaniu kosztów. Analizujemy je na łamach „Rzeczpospolitej" każdego dnia i ich lista, o zgrozo, staje się coraz dłuższa.

Szansa na dekady

W Polskim Ładzie jest wiele pozytywnych propozycji: kwota wolna, podniesienie progów podatkowych, ułatwienia dla estońskiego CIT, nowe ulgi etc. To jednak słaby ekwiwalent za rozwiązania, które pogarszają sytuację firm, a co za tym idzie – tzw. klasy średniej.

Stąd apel do rządzących, by zaczęli rozmawiać o programie merytorycznie, bez polityki. By szukali rozwiązań, które łagodzą negatywne skutki dla biznesu. Ciągle może być to dobry program dla Polski na całe dekady. Po co tanim fiskalizmem przekreślać tę szansę.

Sprawdzamy propozycje rządzących

Rozpoczynamy na stronach „Rzeczpospolitej" akcję „Sprawdzamy Polski Ład". Oczekujemy, że eksperci, prawnicy, a zwłaszcza przedsiębiorcy zwrócą uwagą na wszystkie niepokojące szczegóły. Będziemy ich opinie prezentować na naszych łamach, w nadziei, że Polski Ład nie pozostanie tylko zgrabną sztuczką z annałów kampanii wyborczych, ale rozsądną ofertą, która pomoże gospodarce – deklaruje Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej".

W Polsce brakuje ok. 50 tys. programistów. A popyt na nich rośnie. Pandemia wymusiła na wielu firmach pracę zdalną. Nic więc dziwnego, że są kuszeni przez zagraniczne firmy lepszymi pensjami i warunkami rozwoju. Z uwagi na skok cywilizacyjny, przed którym stoimy, to ludzie ważni dla polskiej gospodarki. Polski Ład miał tworzyć lepsze warunki rozwoju m.in. dla nich. Jest odwrotnie. Bo za to, że są wysokiej klasy specjalistami zarabiającymi powyżej przeciętnej, zostaną „nagrodzeni" podwyższoną składką zdrowotną, a tak naprawdę nowym 9-proc. podatkiem.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Rosati: Manowska blokuje posiedzenie Trybunału Stanu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Sądy i trybunały
Jest nowy prezes sądu w Olsztynie. W miejsce Macieja Nawackiego
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a