Taki pochodzący z majątku wspólnego wkład finansowy do spółki przechodził do łącznego majątku wspólników spółki cywilnej, a następnie stał się odrębnym majątkiem spółki jawnej. Co więcej, w trakcie prowadzenie biznesu może wzrosnąć, a może też zmaleć, przynosić dochody lub nie.
Jak to podzielić
Sąd rejonowy zasądził kobiecie połowę tej kwoty, z kolei Sąd Okręgowy w Olsztynie uwzględnił jej zarzut i przyznał jej nadto połowę dywidendy z ponad 300 tys. zł pobranej przez męża za okres trwania małżeństwa. SO wskazał, że o tym, czy dywidenda wchodzi do majątku wspólnego, decyduje okres, którego ona dotyczy. Jeżeli została wypracowana w okresie trwania wspólności ustawowej (małżeństwa), to należy ją zaliczyć do majątku wspólnego. Istotą wspólności małżeńskiej jest bowiem włączenie do majątku wspólnego dochodów także z majątku odrębnego, jakie każde z małżonków osiągnęło w czasie trwania wspólności.
Granice oddawania
Za nieuzasadnione SO uznał natomiast żądanie kobiety rozliczenia dywidend, które mężczyzna pobrał po rozwodzie.
Kobieta nie dała za wygraną i w szczególności skarżyła uwzględnienie w wycenie majątku wspólnego (udziałów w spółce) pracy świadczonej dla spółki przez męża. I tu SN nie podzielił jej zastrzeżeń, że majątek spółki (będący podstawą wyliczenia jej udziału) zmniejszono o wartość pracy świadczonej przez ówczesnego męża na poczet spółki. A przyjęto koszty równoważne kosztom zatrudnienia odpowiednio wykwalifikowanego pracownika.
– Nie można wymagać, aby funkcjonowanie małżonka jako wspólnika odbywało się koniecznie nieodpłatnie, tym bardziej że uzasadnione jest, aby spółka zatrudniła właściwe osoby celem prowadzenia racjonalnej działalności gospodarczej – wskazał w uzasadnieniu wyroku sędzia SN Tomasz Szanciło. – Jeżeli wspólnik spółki podjął się czynności zmierzających do prawidłowego funkcjonowania spółki jawnej, to koszty z tym związane (a więc w szczególności wynagrodzenie) stanowią koszt funkcjonowania spółki. A nie było sporu, że były małżonek nie pobierał wynagrodzenia – dodał sędzia.
W efekcie SN utrzymał orzeczenie SO. Postanowienie jest ostateczne.