Kara za złe oznakowanie produktu na etykiecie

Firma, która na etykiecie produktu umieszcza nazwę surowca nieużytego do jego wytworzenia, wprowadza konsumenta w błąd i może być za to ukarana.

Publikacja: 05.08.2015 06:50

Kara za złe oznakowanie produktu na etykiecie

Foto: http://www.freeimages.com

Spór dotyczył 10 tys. zł kary nałożonej na spółkę za wprowadzenie do obrotu wyrobów o niewłaściwej jakości handlowej. Konkretnie chodziło o sześć partii wyrobów czekoladowych.

Podejrzane czekolady

Nieprawidłowości wykryto w trakcie kontroli przeprowadzonej w spółce. Kontrolerzy pobrali do oceny prawidłowości oznakowania produktu próbki czekolad – gorzkiej, mlecznej, miętowej, tiramisu i toffi.

Okazało się, że słodkości zostały wadliwe oznakowane. Na opakowaniach w wykazie składników firma umieściła nazwy surowców, których faktycznie nie użyto do produkcji. Organ uznał, że taki sposób oznakowania wyrobu czekoladowego wprowadza konsumenta w błąd co do charakterystyki środka spożywczego, w szczególności co do jego składu.

W tej sytuacji wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych wszczął oficjalne postępowanie i wymierzył producentowi czekolad karę.

W uzasadnieniu decyzji podkreślono, że spółka niepoprawnie oznakowała czekolady, podając w wykazie składników masy czekoladowej surowce, które w rzeczywistości nie zostały dodane. Chodziło o tłuszcz roślinny, odtłuszczone mleko w proszku oraz tłuszcz mleczny.

Znaczna szkodliwość

W ocenie inspektora stopień szkodliwości czynu był znaczny. Konsument, kupując wyroby czekoladowe, powinien mieć podane w oznakowaniu prawdziwe informacje o produkcie, szczególnie co do jego rodzaju i składu. Nie powinien mieć wątpliwości co do charakterystyki środka spożywczego. To znaczy, że musi wiedzieć, czy produkt zawiera np. tłuszcze roślinne czy faktycznie ich w nim nie ma. Za niedopuszczalne uznano wymienienie w oznakowaniu zakwestionowanych produktów, nawet w dobrej wierze, składników, których nie użyto do produkcji.

Stopień zawinienia

Organ wskazał, że prawidłowe oznakowanie artykułów rolno-spożywczych stanowi podstawę informacji konsumenckiej, która jest elementem bezpieczeństwa żywności. Ma ona na celu umożliwienie konsumentom dokonania wyboru zgodnego z ich oczekiwaniami. Dlatego zakres naruszenia ze względu na rodzaj wad dotyczących niewłaściwej jakości związanej z oznakowaniem produktów uznano za znaczny stopień zawinienia producenta jako działanie umyślne, mające na uwadze bardziej działanie marketingowe i asekuracyjne przy oznakowaniu produktów niż wzgląd na dobro i ochronę konsumenta.

Ponieważ niekorzystną decyzję zaaprobował główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, firma zaskarżyła ją do sądu.

Czy były lepsze

W jej ocenie organy nie wzięły pod uwagę, że zakwestionowane czekolady spełniają wymagania przewidziane dla wyrobów czekoladowych wymienione w rozporządzeniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 4 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej wyrobów kakaowych i czekoladowych. Świadczyły o tym wyniki badań laboratoryjnych, a także receptury i inne dokumenty produkcyjne, które były weryfikowane przez kontrolujących. Tłumaczyła, że użyte do produkcji czekolad surowce czynią je jakościowo lepszymi, niż wynika to z deklaracji producenta.

Skarżąca podkreśliła, że zgodnie z rozporządzeniem dodatek tłuszczów roślinnych innych niż tłuszcz kakaowy może wynosić do 5 proc. całkowitej masy produktu końcowego. Przy czym nie nakłada ono na producenta obowiązku dodania takiego tłuszczu do produktu, ale stwarza mu jedynie taką możliwość i określa ramy ilościowe jego ewentualnego zastosowania.

Co uznał sąd

Te argumenty nie przekonały jednak ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ani Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Ostatecznie, oddalając skargę kasacyjną spółki, NSA przypomniał, że artykuły rolno-spożywcze wprowadzane są do obrotu oznakowane. Do ich oznakowania artykułów stosuje się odpowiednio wymagania z ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia.

Zgodnie z jej regulacjami oznakowanie środka spożywczego obejmuje wszelkie informacje w postaci napisów i innych oznaczeń. W tym znaki towarowe, nazwy handlowe, elementy graficzne i symbole, dotyczące środka spożywczego i umieszczone na opakowaniu, etykiecie, obwolucie, ulotce, zawieszce oraz dokumentach, które dołączone są do tego środka spożywczego lub odnoszą się do niego.

Oznakowanie środka spożywczego nie może wprowadzać konsumenta w błąd m.in. co do jego charakterystyki, w tym jego nazwy, rodzaju, właściwości, składu, ilości, trwałości, źródła lub miejsca pochodzenia, metod wytwarzania lub produkcji.

Sąd podkreślił, że nazwa środka spożywczego powinna składać się z takiego opisu, aby umożliwić konsumentowi rozpoznanie jego rodzaju i właściwości oraz odróżnienie go od innych produktów.

Zdaniem NSA zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dawał podstawę do stwierdzenia nieprawidłowości w oznakowaniu spornych czekolad. Rozbieżność między zadeklarowanym składem produktu a faktycznie zastosowanymi składnikami może prowadzić do mylnego wyobrażenia konsumenta co do charakterystyki środka spożywczego, w tym jego składu.

Niewłaściwa jakość handlowa

Nieprawidłowości polegające na podaniu w oznakowaniu i specyfikacjach produktu składników, które faktycznie nie były wykorzystane w procesie produkcji, wskazują na niewłaściwą jakość handlową.

Sąd zauważył, że organy nie twierdziły, iż kontrolowane czekolady nie spełniają wymagań przewidzianych dla wyrobów czekoladowych wymienionych w rozporządzeniu. Powodem wymierzenia kary pieniężnej był fakt, że kilku składników deklarowanych w składzie czekolad nie użyto w procesie produkcji.

W ocenie sądu kasacyjnego taki sposób oznakowania wprowadza konsumenta w błąd co do charakterystyki środka spożywczego, w tym jego zawartości. Skład produktu powinien zawierać informacje o faktycznie zastosowanych surowcach. Konsument, nabywając wyroby czekoladowe, powinien mieć podane w oznakowaniu prawdziwe informacje o danym produkcie, jego rodzaju i składzie.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 maja 2015 r., II GSK 2237/14.

Spór dotyczył 10 tys. zł kary nałożonej na spółkę za wprowadzenie do obrotu wyrobów o niewłaściwej jakości handlowej. Konkretnie chodziło o sześć partii wyrobów czekoladowych.

Podejrzane czekolady

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego