– Przedsiębiorcom opłaca się podnosić kwalifikacje – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.
W jednej z najnowszych interpretacji (nr 0114-KDIP3-1.4011.278.2019.1.AC) skarbówka się zgodziła, by przedsiębiorca świadczący usługi doradztwa odliczył wydatki na dwuletnie studia MBA w Londynie. Odejmie też od przychodów koszty dojazdów, w tym bilety lotnicze i pomoce naukowe.
Fiskus nie ma też wątpliwości, że bez znajomości języków trudno osiągnąć sukces w biznesie. O ile dwa, trzy lata temu twierdził, że kurs językowy to wydatek o charakterze osobistym, o tyle teraz się zgadza, że biegła znajomość angielskiego jest niezbędna. Taką odpowiedź otrzymał przedsiębiorca, który świadczy usługi pośrednictwa kredytowego i ubezpieczeniowego (interpretacja nr 0114-KDIP3-1.4011.412.2017. 2.AM). Fiskusa przekonał argument, że około 20 proc. klientów to obcokrajowcy, którzy kupują w Polsce nieruchomości.
Zmiana na korzyść
Mariusz Korzeb, wiceszef Federacji Przedsiębiorców Polskich, wskazuje, że o złagodzeniu stanowiska w sprawie kursów językowych zdecydowało orzecznictwo sądów, które uchylały niekorzystne dla firm interpretacje. Ale są też inne czynniki.
– Interpretacja fiskusa zależy często od tego, w jaki sposób przedsiębiorca sformułuje pytanie i jak opisze stan faktyczny – mówi.
To nie koniec korzyści. Najnowsze stanowisko skarbówki potwierdza też, że prowadzący działalność gospodarczą w domu nie muszą wyodrębniać pokoju na ten cel. Mogą odliczyć wydatki przypadające proporcjonalnie na utrzymanie mieszkania, np. 20 proc. opłat za prąd, ogrzewanie i odsetek od kredytu hipotecznego, jeśli taką część lokalu wykorzystują do prowadzenia firmy. W jednej z interpretacji (nr 0112– KDIL3-3.4011.108.2019.1.DS) fiskus potwierdził, że można odliczyć wydatki przypadające na kilka pomieszczeń, np. część gabinetu, salonu, kuchni i łazienki.