Prowadzenie własnej firmy to wyzwanie. Praktyka pokazuje też, że nie każde posunięcie okazuje się opłacalne podatkowo. Przekonała się o tym podatniczka, której Naczelny Sąd Administracyjny odmówił prawa do kontynuowania działalności męża.
We wniosku o interpretację podatniczka wyjaśniła, że od początku 2014 r. prowadziła z mężem działalność gospodarczą zarejestrowaną na niego. Od 1 września 2014 r. kontynuuje ją już na własne imię i nazwisko. W firmie wykorzystywane są składniki majątkowe należące do wspólnego majątku małżonków. Uważała, że całość przychodów oraz kosztów z 2014 r. może rozliczyć na siebie.
Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Zauważył, że z formalnego punktu widzenia osobą prowadzącą działalność gospodarczą był tylko ten z małżonków, na którego imię i nazwisko była ona zarejestrowana. Współmałżonek był jedynie osobą współpracującą. Można więc mówić o przychodach i kosztach tylko tego z małżonków, który działalność formalnie prowadził.
Urzędnicy tłumaczyli, że podatniczka nie może zsumować kwot z działalności prowadzonej na własne nazwisko z tymi, które wygenerowała firma w czasie prowadzenia jej formalnie przez męża. Na potrzeby prawidłowego rozliczenia powinna zatem przyjąć wartość remanentu początkowego ustalonego na dzień rozpoczęcia działalności na swoje imię i nazwisko oraz remanentu na koniec roku podatkowego.
Kobieta nie była zadowolona z tej wykładni. W skardze do sądu administracyjnego przekonywała, że kontynuuje działalność prowadzoną wcześniej wspólnie z mężem na jego imię i nazwisko we wspólnej firmie.