Wydłużenie czasu na odwołanie do sądu pracy

Premier Morawiecki proponuje wydłużenie okresu na zaskarżenie wypowiedzenia do sądu do 14 dni. „Solidarność" chce 21 dni i ma na to duże szanse.

Aktualizacja: 28.07.2016 17:50 Publikacja: 28.07.2016 17:18

Wydłużenie czasu na odwołanie do sądu pracy

Foto: www.sxc.hu

Zmiany będą dotyczyły ponad 12 mln zatrudnionych na etatach i spowodują, że kilkanaście tysięcy pracowników, którzy co roku odwołują się od wypowiedzenia do sądu pracy, zyska więcej czasu na namysł, czy warto wszczynać taki proces. Negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się w Radzie Dialogu Społecznego już kilka miesięcy temu.

Pracodawcy za zmianami

– Zgłosiliśmy temat już na początku tego roku do planu prac RDS – mówi Sławomir Adamczyk z NSZZ „Solidarność". – Pracodawcy zgodzili się z nami, że trzeba zmian. Najważniejsze, na ile uda się nam wydłużyć ten termin.

Od początku roku było już kilka propozycji. Najpierw .Nowoczesna złożyła w Sejmie projekt, aby było to 14 dni, potem zmodyfikowała tę propozycję do 30 dni. Ostatnio pojawił się projekt ustawy antybiurokratycznej, autorstwa wicepremiera Morawieckiego, który przewiduje tylko 14 dni na odwołanie.

– Naszym zdaniem powinno to być 21 dni i mam nadzieję, że w kolejnej rundzie negocjacji we wrześniu uda się nam na forum RDS uzgodnić wspólne stanowisko. Chyba jesteśmy blisko porozumienia – mówi Sławomir Adamczak.

– Jesteśmy skłonni się zgodzić na wydłużenie okresu na odwołanie do sądu pracy nawet do 21 dni, chcemy jednak połączyć to z inną zmianą w kodeksie pracy – komentuje Grzegorz Baczewski, dyrektor Departamentu Pracy, Dialogu i Spraw Społecznych konfederacji Lewiatan. – Zależy nam na zapisie, że pracodawca, wręczając wypowiedzenie, musi poinformować zwalnianego o możliwości polubownego załatwienia ewentualnego sporu. Takie zmiany by współgrały, bo pracownik miałby więcej czasu na zastanowienie, czy chce się spierać z pracodawcą i w jakim trybie.

W czasie dyskusji nad zmianami padały propozycje, aby wydłużyć okres na odwołanie do sądu pracy nawet do trzech miesięcy (jak we Włoszech).

– To nierealny postulat – komentuje Baczewski. – Procesy w sądach pracy potrafią trwać latami i takie wydłużenie oczekiwania na złożenie pozwu nie wchodzi w rachubę.

Związki się nie zgadzają

OPZZ i Forum Związków Zawodowych chcą, aby termin na odwołanie wynosił 30 dni, zgodnie z propozycją .Nowoczesnej. Może to przeszkodzić przyjęciu wspólnego stanowiska przez RDS w tej sprawie, przez co w finale rząd przeforsuje w Sejmie propozycję wicepremiera Morawieckiego.

– Jak już wydłużać termin na odwołanie, to nie o włos, tylko o znacznie więcej, dlatego będziemy zabiegali, aby wynosił 30 dni – tłumaczą OPZZ i FZZ.

Sztywne stanowisko części związków zawodowych bierze się też z chaosu legislacyjnego. Jako pierwszy do konsultacji z partnerami społecznymi trafił najdalej idący projekt .Nowoczesnej, który dostał pozytywne opinie. Dopiero później zaczęły się negocjacje w RDS. Trudno więc teraz związkom zrezygnować z popartych wcześniej propozycji.

Opinia:

Mieszko Maj, psycholog organizacji

Paradoksalnie wydłużenie okresu na złożenie odwołania do sądu pracy może być korzystne dla przedsiębiorców. Pracownik, który ma na to tylko siedem dni, działa pod wpływem emocji, często paniki i decyduje się na złożenie pozwu nawet wtedy, gdy wszelkie argumenty są przeciw wytaczaniu takiego procesu. Najważniejsze staje się wtedy zachowanie terminu, a nie to, czy taki pozew ma sens. Wydłużenie tego okresu do dwóch–trzech tygodni ucywilizuje tę sytuację i da pracownikom czas na ochłonięcie. Wtedy łatwiej ocenić, czy takie wypowiedzenie jest naprawdę krzywdzące i czy warto odwołać się od niego do sądu pracy. Może się wtedy okazać, że ubędzie takich procesów. Przestrzegam jednak przed wydłużeniem tego okresu do ponad miesiąca. Może to paraliżować firmy, które przez cały ten okres będą pozostawać w niepewności, czy rozpocznie się proces z pracownikiem.

Zmiany będą dotyczyły ponad 12 mln zatrudnionych na etatach i spowodują, że kilkanaście tysięcy pracowników, którzy co roku odwołują się od wypowiedzenia do sądu pracy, zyska więcej czasu na namysł, czy warto wszczynać taki proces. Negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się w Radzie Dialogu Społecznego już kilka miesięcy temu.

Pracodawcy za zmianami

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona