Umorzone subwencje z PFR: jak to zaksięgować

Tarcza finansowa bez podatku, to już pewne. Nie wiadomo jednak, jak wpisać wsparcie w księdze.

Aktualizacja: 20.07.2021 06:04 Publikacja: 19.07.2021 18:19

Umorzone subwencje z PFR: jak to zaksięgować

Foto: Adobe Stock

Już ponad 250 tys. firm dostało z Polskiego Funduszu Rozwoju decyzje o umorzeniu subwencji na utrzymanie biznesu w czasie epidemii koronawirusa. Skarbówka długo jednak trzymała je w niepewności, jakie będą zasady podatkowego rozliczenia. 20 lipca upływa termin płatności podatku, a dopiero 19 lipca ukazało się rozporządzenie ministra finansów o jego zaniechaniu. Nie oznacza to jednak dla przedsiębiorców końca problemów.

Okazuje się bowiem, że nie wiadomo, jak to zaniechanie zaksięgować. Piszą o tym do nas czytelnicy, trwają dyskusje na podatkowych forach. Rozporządzenie ministra finansów nie zmienia bowiem zasady wynikającej z ustaw o PIT i o CIT, że umorzona subwencja jest firmowym przychodem. Czy należy go wpisać do księgi?

Który wariant jest prawidłowy

Koncepcji wśród księgowych jest kilka. Przykładowo: wpisać przychód z datą umorzenia, a teraz, po opublikowaniu rozporządzenia, ze znakiem minus. Albo wpisać, wyliczyć miesięczny podatek (od całego dochodu z działalności) i go nie zapłacić w części przypadającej na umorzoną subwencję.

Inni proponują, żeby w ogóle nie wykazywać przychodu, co byłoby najprostszym rozwiązaniem, aczkolwiek wydaje się, że niezgodnym z ustawami o PIT i o CIT.

– Nie ma bezpiecznego na 100 proc. wyjścia z tej sytuacji – mówi Małgorzata Piszczek, doradca podatkowy w spółce doradztwa podatkowego M. Piszczek. Jej zdaniem najbliższe przepisom jest rozwiązanie drugie. Przedsiębiorca powinien ująć przychód w księdze, wyliczyć miesięczny dochód i podatek, a następnie odpowiednio go pomniejszyć. – Co jednak z tymi, którzy mają stratę z działalności? Im nie wychodzi podatek do zapłaty, nie mają więc czego zaniechać. Stratę mogą odliczyć w następnych latach, przychód z umorzenia ją jednak pomniejszy. Ci przedsiębiorcy są więc poszkodowani – mówi Małgorzata Piszczek.

Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii ALO-2, dodaje, że przy tym rozwiązaniu pojawi się też problem z zeznaniem rocznym PIT. Będzie w nim przychód z umorzenia subwencji, który ostatecznie nie będzie opodatkowany. A urząd skarbowy na pewno zwróci uwagę, że podatek jest mniejszy, niż wynika z rozliczenia. Potrzebne więc będą wyjaśnienia. Wykazanie przychodu ma też wpływ na prawo do antycovidowego wsparcia, o które część firm jeszcze występuje.

Dlatego, zdaniem Izabeli Leśniewskiej, najpraktyczniejszym wariantem jest wpisanie przychodu, a następnie skorygowanie go (czyli zapis ze znakiem minus).

Jaka kolumna i konto

O wyjaśnienie tego dylematu poprosiliśmy też Krajową Informację Skarbową. Konsultanci twierdzą, że przychód z umorzenia należy wykazać. Ale w podatkowej księdze przychodów i rozchodów wpisujemy go tylko w kolumnie „uwagi", i tu należy wskazać, że zaniechano od niego podatku.

A w księgach rachunkowych?

– Można utworzyć na umorzoną subwencję dodatkowe konto, np. przychody podatkowe, od których zaniechano podatku – podpowiada Izabela Leśniewska.

Małgorzata Piszczek dodaje, że niepewni swoich rozliczeń są też przedsiębiorcy płacący ryczałt. Wprawdzie zostali wymienieni w uzasadnieniu do rozporządzenia, ale z jego treści nie wynika, że nie muszą odprowadzać podatku od umorzonej subwencji.

Dlaczego tak późno

– Ministerstwo Finansów postawiło księgowych w bardzo trudnej sytuacji. Do końca musieli wstrzymywać rozliczenia swoich klientów, a przecież biura rachunkowe mają nawet po kilkadziesiąt firm, które skorzystały z umorzeń. Wszyscy liczyli też na precyzyjne objaśnienia w tej sprawie – podsumowuje Izabela Leśniewska.

Z odpowiedzi Polskiego Funduszu Rozwoju na pytanie „Rzeczpospolitej" wynika, że kwoty umorzeń sięgają już prawie 30 mld zł (dane z 16 lipca br.). Chodzi o subwencje z tarczy finansowej 1.0. Polski Fundusz Rozwoju informuje, że umorzenia subwencji z tarczy 2.0 rozpoczną się w styczniu 2022 r. Ich także dotyczy rozporządzenie ministra finansów o zaniechaniu poboru podatku.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Agata Dziwisz, adwokat, partner w kancelarii Kochański i Partnerzy

Ministerstwo Finansów miało ponad rok na rozstrzygnięcie kwestii rozliczania przychodów z umorzonych subwencji z PFR. Tymczasem zaniechanie poboru podatku zostało wprowadzone rozporządzeniem wydanym dzień przed terminem jego zapłaty. Wpisuje się to w niechlubną tradycję trzymania przedsiębiorców w niepewności dosłownie do ostatniej chwili. Ministerstwo zdaje się przy tym zapominać, że wszystkie zmiany mają swoje konsekwencje, a firmy muszą się do nich wcześniej przygotować. Tym bardziej że stosunkowo rzadka instytucja zaniechania poboru podatku powoduje spore problemy praktyczne. Powstaje przede wszystkim pytanie, czy przychód z umorzenia subwencji należy ujmować w księgach. Wydaje się, że tak. Ministerstwo powinno jednak przedstawić odpowiednie wyjaśnienia w tym zakresie, a nie pozostawiać przedsiębiorców za pięć dwunasta samych z tym dylematem.

Już ponad 250 tys. firm dostało z Polskiego Funduszu Rozwoju decyzje o umorzeniu subwencji na utrzymanie biznesu w czasie epidemii koronawirusa. Skarbówka długo jednak trzymała je w niepewności, jakie będą zasady podatkowego rozliczenia. 20 lipca upływa termin płatności podatku, a dopiero 19 lipca ukazało się rozporządzenie ministra finansów o jego zaniechaniu. Nie oznacza to jednak dla przedsiębiorców końca problemów.

Okazuje się bowiem, że nie wiadomo, jak to zaniechanie zaksięgować. Piszą o tym do nas czytelnicy, trwają dyskusje na podatkowych forach. Rozporządzenie ministra finansów nie zmienia bowiem zasady wynikającej z ustaw o PIT i o CIT, że umorzona subwencja jest firmowym przychodem. Czy należy go wpisać do księgi?

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona