Zdaniem eksperta uchwalając przepisy ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych nie wskazano wprost, że ich celem obok parametru odległościowego jest też wzrost podatku od nieruchomości.
Przypomniał, że do 1 stycznia 2017 r. opodatkowane podatkiem od nieruchomości były części budowlane wiatraka i maszt ale bez elementów technicznych i skrzydeł.
- Wiatrak z perspektywy prawa budowlanego, jako budowla jest opodatkowany 2 proc. podatkiem od nieruchomości - powiedział doradca.
- Oznacza to, że teraz firmy płacą 4-5 razy większy podatek, czyli 2 mln zł zamiast 400 tys. zł - dodał.
Według Nielepkowicza wyjściem z sytuacji byłaby poprawa definicji w prawie podatkowym i stworzenie odrębnych definicji tego, co jest budowlą, co jest budynkiem, bez odesłania do prawa budowlanego.