W czwartek posłowie przegłosowali rządowy projekt ustawy o wsparciu dla rynku ubezpieczeń należności handlowych w związku z przeciwdziałaniem skutkom gospodarczym COVID-19. Nowe przepisy mają wspomóc ubezpieczycieli w utrzymaniu ubezpieczeń należności handlowych na poziomie sprzed pandemii. Ma to nastąpić poprzez przeniesienie części ryzyka związanego z wypłatą odszkodowań na Skarb Państwa.
Po wejściu nowych przepisów w życie, minister właściwy do spraw gospodarki, co obecnie znaczy, że Jadwiga Emilewicz, wicepremier i minister rozwoju, będzie zawierał z poszczególnymi ubezpieczycielami umowy na realizację rządowego programu wsparcia dla rynku ubezpieczeń należności handlowych. W myśl tej umowy Skarb Państwa, reprezentowany przez ministra, zobowiązać się ma do przejęcia 80 proc. ryzyka ubezpieczeniowego wynikającego z portfela ubezpieczeń należności handlowych. Ustawa zastrzega, że jeśli odszkodowania wypłacone przez firmę ubezpieczeniową przekroczą 243,75 proc. składki przypisanej brutto zakładu ubezpieczeń z ubezpieczenia należności handlowych w 2019 r., Skarb Państwa przejmuje 100 proc. ryzyka ubezpieczeniowego. Zobowiązania z tego tytułu pokrywane z publicznych pieniędzy nie będą mogły przekroczyć 375 proc. składki zebranej przez zakład ubezpieczeń w 2019 r.
Czytaj także:
Koronawirus: uwaga na oferowane przez banki wakacje kredytowe
– W sytuacji wywołanej pandemią Covid-19 pozbawienie polskich przedsiębiorców dostępu do ubezpieczeń należności handlowych oznaczałoby znaczne podniesienie ryzyka transakcji i mogłoby doprowadzić do spowolnienia wymiany handlowej, więc osłabić całą polską gospodarkę. Proponowane przez nas rozwiązanie ma temu przeciwdziałać – powiedziała wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.