Długa kolejka na wokandę to nie przewlekłość

Podatnik przekonany, że jego sprawa w sądzie toczy się wyjątkowo opieszale, może wnieść specjalną skargę. Jednak nie każde opóźnienie to nieuzasadniona zwłoka.

Publikacja: 16.07.2018 06:50

Długa kolejka na wokandę to nie przewlekłość

Foto: Adobe Stock

Każdy chciałby, żeby jego sprawy szybko kończyły się prawomocnym rozstrzygnięciem. Dotyczy to zwłaszcza sporów o podatki, bo przeciągające się postępowanie podatkowe, a potem sądowo-administracyjne może zachwiać płynnością finansową niejednej firmy. Sposobem na opieszałość może być obowiązująca od lat specjalna skarga na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

Czytaj także:

Podatnik ma prawo kwestionować zbyt długą kontrolę

Warto skarżyć się na przewlekłość

Dodatkowa opcja

Procedurę w tym zakresie określa ustawa z 17 czerwca 2004 r. Reguluje ona zasady i tryb wnoszenia oraz rozpoznawania skargi strony, której prawo do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki zostało naruszone na skutek działania lub bezczynności m.in. sądu. Dotyczy to także sądów administracyjnych, do których trafiają sprawy podatników niezadowolonych z rozstrzygnięć fiskusa.

W tym specjalnym trybie można domagać się stwierdzenia, że w postępowaniu, którego dotyczy skarga, nastąpiło naruszenie prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Chodzi o sytuacje gdy postępowanie zmierzające do wydania rozstrzygnięcia kończącego postępowanie w sprawie trwa dłużej niż to konieczne dla wyjaśnienia istotnych okoliczności faktycznych i prawnych albo dłużej niż to konieczne do załatwienia sprawy egzekucyjnej lub innej dotyczącej wykonania orzeczenia sądowego (przewlekłość postępowania).

Warunki formalne

Ustawa określa szczegółowo, kto, kiedy i za ile może skarżyć się m.in. z sądem administracyjnym o przeciąganie załatwienia sprawy. Oto najważniejsze zasady.

1.

Uprawnionym do wniesienia skargi w postępowaniu sądowo-administracyjnym jest skarżący, np. podatnik oraz uczestnik postępowania na prawach strony.

2.

Skargą, która dotyczy przewlekłości postępowania przed wojewódzkim sądem administracyjnym, zajmie się NSA, tak samo gdy skarżący zarzuci opieszałość jemu samemu.

3.

Skarga o stwierdzenie opieszałości przede wszystkim powinna zawierać wszystko to co zwykłe pismo procesowe, tj.:

- oznaczenie sądu;

- imię i nazwisko lub nazwę stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników;

- oznaczenie rodzaju pisma;

- osnowę wniosku lub oświadczenia;

- podpis strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika;

- wymienienie załączników.

Do tego trzeba dodać jeszcze dwa istotne elementy, tj. żądanie stwierdzenia przewlekłości postępowania w sprawie, której skarga dotyczy, oraz przytoczenie okoliczności uzasadniających to żądanie. Skarga taka może zawierać żądanie wydania sądowi rozpoznającemu sprawę zalecenia podjęcia w wyznaczonym terminie odpowiednich czynności i – co istotne – zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej.

Ile można zyskać

Tę „rekompensatę" sąd zasądzi jedynie w przypadku potwierdzenia naruszenia i pod warunkiem wystąpienia z takim żądaniem. Jeśli skarżący wyraźnie jej nie zażąda, to sąd jej nie przyzna, nawet jeśli dopatrzy się naruszenia.

To, ile może zasądzić sąd, widełkowo określił sam ustawodawca. Przy czym kwota jaka zostanie przyznana nie musi pokrywać się z tą jakiej pierwotnie żądał skarżący.

Uwzględniając skargę, sąd może zasądzić kwotę w wysokości od 2000 do 20 000 złotych. Przy czym wysokość tej sumy w granicach ustawowych widełek wynosi nie mniej niż 500 złotych za każdy rok dotychczasowego trwania postępowania, niezależnie od tego, ilu etapów postępowania dotyczy stwierdzona przewlekłość postępowania. Sąd może przyznać sumę wyższą niż 500 złotych za każdy rok dotychczasowego trwania postępowania, jeżeli sprawa ma szczególne znaczenie dla skarżącego, a on sam swoją postawą nie przyczynił się w sposób zawiniony do wydłużenia czasu trwania postępowania. Na poczet tej sumy zalicza się kwoty przyznane już skarżącemu tytułem sumy pieniężnej w tej samej sprawie.

W przypadku dowiedzenia sądowi opieszałości pieniądze będą zasądzone od skarbu państwa. Wypłaty dokona zaś sąd prowadzący postępowanie, w którym nastąpiła przewlekłość.

Ważne jest to, że tym szczególnym rodzajem skargi zajmuje się trzyosobowy skład sądu. Jest ona też załatwiana w ekspresowym tempie. Na jej rozpoznanie sąd ma tylko dwa miesiące licząc od daty jej złożenia.

W przypadku przekonania NSA, że doszło do przewlekłości w procedowaniu, pieniądze nie są jednak najważniejszym zyskiem. Takie orzeczenie otwiera inne możliwości. Ten, czyja skarga została uwzględniona, może w odrębnym postępowaniu dochodzić naprawienia szkody wynikłej ze stwierdzonej przewlekłości od skarbu państwa. Co istotne, postanowienie uwzględniające skargę wiąże sąd w postępowaniu cywilnym o odszkodowanie lub zadośćuczynienie co do stwierdzenia przewlekłości.

Czas to nie wszystko

Mogłoby się wydawać, że –biorąc pod uwagę to, ile czeka się w polskich sądach na załatwienie sprawy – uzyskanie korzystnego orzeczenia potwierdzającego przewlekłość to bułka z masłem.

Uwaga! Na załatwienie sprawy podatkowej w sądzie administracyjnym II instancji, czyli NSA czeka się obecnie średnio ok. dwóch lat.

Niestety sprawa nie jest taka prosta, co pokazuje orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wynika z niego jednoznacznie, że czas i  obiektywne odczucia skarżącego nie zapewnią ani zasądzenia pieniędzy, ani nie otworzą drogi do odszkodowania.

Skarga o stwierdzenie, że w postępowaniu przed sądem administracyjnym nastąpiła przewlekłość postępowania może być uwzględniona, jeżeli są podstawy do przyjęcia, że na skutek działania lub bezczynności sądu naruszone zostało prawo strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

Samo jednak to, że sprawa trwa długo, nie musi oznaczać wygranej. Z rozstrzygnięć NSA wynika, że ocena czy doszło do przewlekłości nie może być oderwana od obowiązku rozpoznawania wszystkich spraw wniesionych do sądu bez nieuzasadnionej zwłoki (np. postanowienie NSA z 20 grudnia 2013 r., II FPP 19/13). Zwraca się szczególną uwagę na konieczność zachowania zasady rozpoznawania spraw według kolejności ich wpływu oraz uwzględnienie przepisów nakazujących rozpoznawanie niektórych rodzajów spraw w ustawowo określonych terminach. W ocenie NSA szybkość orzekania nie może stanowić przeszkody we właściwym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości.

Z orzecznictwa wynika jasno, że ocena, czy wystąpiła przewlekłość postępowania jest dokonywana na podstawie obiektywnych i ustawowych kryteriów w odniesieniu do realiów faktycznych i prawnych danej sprawy (postanowienie NSA z 8 maja 2012 r., II  FPP 3/12).

Mówiąc inaczej, subiektywne odczucie podatnika, że jego czas oczekiwania na załatwienie sporu z fiskusem trwa za długo, nie ma znaczenia. Ważne jest to, ile obiektywnie czeka się na załatwienie sprawy w sądzie administracyjnym, na co istotny wpływ ma wewnętrzna organizacja pracy w sądach. Z wewnętrznych regulacji dotyczących urzędowania wynika bowiem, że sprawy wniesione do sądu co do zasady rozpoznaje się według kolejności wpływu. W praktyce sprowadza się to do tego, że sprawa wniesiona później nie może być rozpoznana przed tą, która trafiła do sądu wcześniej.

Sądy wskazują, że w ich pracy przewidziano sytuacje, w których sprawa może trafić na wokandę poza kolejnością, np. szybszą ścieżkę przewiduje sam ustawodawca dla określonej kategorii, czy skuteczny okazał się wniosek o rozpoznanie sprawy poza kolejnością z uwagi na ważne powody. Niemniej zasadnicze znaczenie dla załatwienia skargi zarzucającej przewlekłość ma to, ile średnio czeka się na załatwienie sprawy w danej instancji sądowej.

Sądowi trudno też będzie zarzucić opieszałość w innych obiektywnych sytuacjach np. gdy musi wypożyczyć akta. W jednej ze spraw NSA uznał, że wypożyczenie akt sprawy przez sąd administracyjny w związku z obowiązkiem współpracy z fiskusem należy do czynności koniecznych w danym postępowaniu. Tym samym upływ czasu związany z ich realizacją i procedowaniem przez urzędników, przy spełnieniu warunku ponaglania ich do jak najszybszego umożliwienia sądowi dalszego postępowania w sprawie, to okoliczność uzasadniającą zwłokę. W konsekwencji, zdaniem sądu, nie może to uzasadniać stwierdzenia przewlekłości postępowania w myśl przepisów dotyczących skargi na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki (postanowienie NSA z 20 grudnia 2013 r., II FPP 19/13).

Kolejnym rozstrzygnięciem, na które warto zwrócić uwagę jest postanowienie NSA w sprawie dotyczącej interpretacji podatkowej (postanowienie NSA z 8 maja 2012 r., II FPP 3/12). Sądu nie przekonał argument, że przewidywany 24-miesięczny okres oczekiwania na załatwienie takiej sprawy naruszył prawa skarżącego. Chybione okazały się zarzuty dotyczące złej organizacji pracy sądu, która powinna być taka, aby toczące się sprawy rozpatrywane były bez zbędnej zwłoki, a także argumenty finansowe.

Wniosek jest prosty: tego „zwykłego" okresu oczekiwania na wyznaczenie rozprawy, zwłaszcza przy braku wniosku o rozpoznanie sprawy poza kolejnością, nie można uznać za nieuzasadnioną zwłokę.

Co decyduje o przewlekłości

Ustawodawca określił przypadki kiedy można mówić o przewlekłości postępowania. W przypadku sądów, w tym administracyjnych, dla stwierdzenia, czy w sprawie doszło do przewlekłości, przede wszystkim ocenia się terminowość i prawidłowość podjętych czynności. Przy ocenie uwzględnia się łączny dotychczasowy czas postępowania od jego wszczęcia do chwili rozpoznania skargi, niezależnie od tego, na jakim etapie została ona wniesiona. Uwzględnia się też charakter sprawy, stopień jej faktycznej i prawnej zawiłości, znaczenie rozstrzyganych w niej zagadnień dla tego, kto wniósł skargę,. Na kwestię przewlekłości wpływa też zachowanie się strony, w szczególności tej, która zarzuciła przewlekłość postępowania.

Każdy chciałby, żeby jego sprawy szybko kończyły się prawomocnym rozstrzygnięciem. Dotyczy to zwłaszcza sporów o podatki, bo przeciągające się postępowanie podatkowe, a potem sądowo-administracyjne może zachwiać płynnością finansową niejednej firmy. Sposobem na opieszałość może być obowiązująca od lat specjalna skarga na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

Czytaj także:

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów