Przekształcenie rodzinnej firmy na celowniku fiskusa

Przeniesienie odziedziczonego majątku z jednoosobowej działalności do spółki może dać podatkowe korzyści. I to się skarbówce nie podoba.

Publikacja: 03.07.2020 07:36

Spółka

Spółka

Foto: Adobe Stock

Krajowa Administracja Skarbowa odmówiła wydania opinii zabezpieczającej rodzinie, która zmieniła zasady prowadzenia swojego biznesu. Fiskus uznał, że jej poczynania mogą prowadzić do unikania opodatkowania.

Przypomnijmy, że o opinie zabezpieczające mogą występować ci, którzy obawiają się klauzuli obejścia prawa. Czyli przepisów pozwalających podważać transakcje dające podatkowe korzyści. Opinia zabezpieczająca gwarantuje, że skarbówka klauzuli nie zastosuje. Kosztuje 20 tys. zł, a trzeba czekać na nią nawet pół roku. I niełatwo ją uzyskać.

Czytaj także: Firmy rodzinne to rodzaj specyficznego biznesu

Przekonała się o tym rodzina, która dostała w spadku nieruchomość (działkę z budynkami). Spadkobierców było trzech i zdecydowali się na zniesienie współwłasności nabytego majątku. Nastąpiło to bez obowiązku dokonywania dopłat lub spłat.

Właścicielem nieruchomości został spadkobierca, który miał ją wykorzystywać w swojej firmie. Następnie utworzono spółkę komandytową. Właściciel nieruchomości wniósł do niej swoje przedsiębiorstwo.

Co na to fiskus? Stwierdził, że postępowanie spadkobierców jest sztuczne, a głównym celem opisanej operacji są korzyści podatkowe. W spółce będzie bowiem można rozliczyć całą nieruchomość w podatkowych kosztach, poprzez jej amortyzację. Byłoby to niemożliwe w jednoosobowej działalności, ze względu na ograniczenia wynikające z art. 23 ust. 1 pkt 45a lit. a ustawy o PIT. Skarbówce nie spodobało się też, że podniesiono wartość majątku, przez co podatkowe koszty będą wyższe. Zasugerowała, że nieruchomość należało wnieść do spółki komandytowej jeszcze przed zniesieniem jej współwłasności (nr DKP3.8011.17. 2019).

– Proponowane przez fiskusa rozwiązanie doprowadziłoby do prawnego galimatiasu, bo taka jest specyfika udziałów spółki komandytowej. Zniesienie współwłasności było racjonalniejszym posunięciem. Było też korzystniejsze podatkowo, ale nie można oczekiwać od przedsiębiorców, że będą wybierali najgorsze dla siebie warianty – mówi Konrad Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP. Jego zdaniem ta sprawa pokazuje, że skarbówka szuka pretekstów, aby nie dać gwarancji podatnikom.

Klauzula obejścia prawa, czyli przepisy do walki z unikaniem opodatkowania, obowiązuje od 15 lipca 2016 r. Do końca 2018 r. pozwalała podważać transakcje dające korzyści powyżej 100 tys. zł rocznie.

Teraz limitu już nie ma. Skarbówka może więc zakwestionować każdą operację dającą nawet minimalne oszczędności podatkowe.

Krajowa Administracja Skarbowa odmówiła wydania opinii zabezpieczającej rodzinie, która zmieniła zasady prowadzenia swojego biznesu. Fiskus uznał, że jej poczynania mogą prowadzić do unikania opodatkowania.

Przypomnijmy, że o opinie zabezpieczające mogą występować ci, którzy obawiają się klauzuli obejścia prawa. Czyli przepisów pozwalających podważać transakcje dające podatkowe korzyści. Opinia zabezpieczająca gwarantuje, że skarbówka klauzuli nie zastosuje. Kosztuje 20 tys. zł, a trzeba czekać na nią nawet pół roku. I niełatwo ją uzyskać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów