Unijna dotacja: na wysokości zaważy liczba zatrudnionych

O przyznaniu dofinansowania lub tzw. intensywności wsparcia decyduje wielkość firmy. Bardzo często na preferencje mogą liczyć mikro, małe i średnie firmy. Jednym z elementów decydujących o zakwalifikowaniu przedsiębiorstwa do tego sektora jest wielkość zatrudnienia.

Publikacja: 01.07.2016 06:00

Unijna dotacja: na wysokości zaważy liczba zatrudnionych

Foto: www.sxc.hu

Firmy należące do sektora MSP mają preferencyjny dostęp do unijnego dofinansowania. Wiele programów wsparcia adresowanych do przedsiębiorców już z góry wyłącza te największe. A jeżeli nawet mogą one aplikować o środki, to dostają niższe – wyrażone procentowo dofinansowanie.

Różnica może także dotyczyć firm mikro i małych oraz średnich. Przykładowo dla województwa lubelskiego przy określonej wielkości wydatków inwestycyjnych mikro i małe firmy mogą liczyć na refundację 70 proc. wydatków, średnie 60 proc., a duże – połowy kosztów (kwalifikowanych). Dlatego ważne i wymagane przez Unię Europejską jest podanie statusu firmy ubiegającej się o dotację.

Kryteria pomocy

Generalnie o zakwalifikowaniu przedsiębiorcy do określonej grupy decydują trzy czynniki:

- roczny obrót,

- roczna suma bilansowa oraz

- wielkość zatrudnienia.

Ta ostatnia wskazuje na to, że za mikroprzedsiębiorstwo może być uznana firma, która zatrudnia maksymalnie 9 osób, mała to taka, w której zatrudnienie nie przekracza 49 osób, a średnia zatrudnia poniżej 250 pracowników (oczywiście spełnione muszą być równolegle kryteria finansowe).

Ważny wskaźnik

Należy jednak podkreślić, że do kwestii liczby pracowników Unia Europejska podchodzi w sposób funkcjonalny i związany ściśle z ograniczeniami doświadczanymi przez MSP (dostęp do informacji, kapitału, rynków oraz sieci dystrybucji, itp.). Tak w każdym razie wynika z dotychczasowego orzecznictwa i praktyki decyzyjnej Komisji Europejskiej.

Stąd generalnie liczba personelu dotyczy osób zatrudnionych na pełnych etatach, w niepełnym wymiarze godzin oraz sezonowo i obejmuje:

- pracowników,

- osoby pracujące dla przedsiębiorstwa, podlegające mu i uważane za pracowników na mocy prawa krajowego,

- właścicieli – kierowników (do tej kategorii zaliczane są osoby zatrudnione na podstawie kontraktów menedżerskich oraz właściciele, tj. np. udziałowcy, akcjonariusze firmy, którzy angażują się w jakikolwiek sposób w zarządzanie przedsiębiorstwem, a nie tylko pobierają dywidendy z zysku),

– partnerów prowadzą- cych regularną działalność w przedsiębiorstwie i czerpiących z niego korzyści finansowe. Do tej kategorii należy włączyć osoby, które, prowadząc zarejestrowaną działalność gospodarczą, świadczą pracę na rzecz określonego podmiotu, obowiązki te są jednak wykonywane na podstawie umowy zlecenia, gdzie pracownik (przedsiębiorstwo przez niego zarejestrowane) jest zleceniobiorcą, natomiast pracodawca jest zleceniodawcą. W grupie tej mieszczą się również partnerzy spółki partnerskiej.

Stąd firma, w której pracuje jej właściciel oraz osiem osób na pełny etat na umowę o pracę i dodatkowo dwie osoby stale z nią współpracują wykonując określone zadania w ramach własnej działalności gospodarczej, nie będzie mogła być uznana za mikroprzedsiębiorstwo (liczba personelu przekracza 9 osób).

Podobnie, gdy w firmie zatrudnionych było 270 osób, a właściciel zachęcił lub wymusił na 30 z nich przejście na tzw. samozatrudnienie, jednak osoby te nadal wykonują stałe prace na rzecz swojego (formalnie) byłego pracodawcy na podstawie umów zleceń, nie będzie to średniej wielkości przedsiębiorstwo (liczba personelu przekracza 250 osób). Z punktu widzenia Komisji Europejskiej ogólny potencjał firmy, jej możliwości działania, rzeczywista pozycja na rynku, na którą składają się m.in. zaangażowane przez nią zasoby ludzkie, wskazują na to, że w rzeczywistości pozostaje dużym podmiotem.

Elastyczna definicja

Trzeba zatem mieć na uwadze, że pojęcie „pracownika" na potrzeby ubiegania się o unijne wsparcie nie ogranicza się jedynie do osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Przyjęcie takiego założenia mogłoby prowadzić do prób obejścia definicji MSP w celu skorzystania z preferencji dostępnych dla przedsiębiorców należących do tego sektora.

Zgodnie opinią Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za członków personelu przedsiębiorstwa należących do kategorii osób pracujących dla przedsiębiorstwa, podlegających mu i uważanych za pracowników na mocy prawa krajowego, o których mowa w art. 5 lit. b Załącznika I do Rozporządzenia Komisji Europejskiej nr 651/2014 z 17 czerwca 2014 r. uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 traktatu, należy uznać także osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych (np. umowa zlecenia, umowa o dzieło, umowa o świadczenie usług).

Co prawda z tego rodzaju umów wynikają określone obowiązki, jednak gdy praca wykonywana jest według zasad tworzących stosunek pracy, uważa się, iż osoba zatrudniona na podstawie takiej umowy jest pracownikiem w rozumieniu przepisów kodeksu pracy. Takie osoby należy zatem brać pod uwagę przy określaniu liczby zatrudnionych na potrzeby oceny statusu MSP.

Poza listą

W myśl załącznika I do Rozporządzenia Komisji Europejskiej nr 651/2014 z 17 czerwca 2014 r. w skład personelu nie zalicza się praktykantów i studentów odbywających szkolenie zawodowe lub praktykę na podstawie umowy o praktyce lub szkoleniu zawodowym. Nie wlicza się też okresu trwania urlopu macierzyńskiego i wychowawczego. Liczba zatrudnionych osób odpowiada liczbie rocznych jednostek roboczych. Stąd przy obliczaniu wielkości zatrudnienia należy w odpowiedniej proporcji uwzględnić osoby pracujące na niepełną część etatu.

Firmy należące do sektora MSP mają preferencyjny dostęp do unijnego dofinansowania. Wiele programów wsparcia adresowanych do przedsiębiorców już z góry wyłącza te największe. A jeżeli nawet mogą one aplikować o środki, to dostają niższe – wyrażone procentowo dofinansowanie.

Różnica może także dotyczyć firm mikro i małych oraz średnich. Przykładowo dla województwa lubelskiego przy określonej wielkości wydatków inwestycyjnych mikro i małe firmy mogą liczyć na refundację 70 proc. wydatków, średnie 60 proc., a duże – połowy kosztów (kwalifikowanych). Dlatego ważne i wymagane przez Unię Europejską jest podanie statusu firmy ubiegającej się o dotację.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona