Współpraca handlowa z zagranicą to chleb powszedni wielu przedsiębiorców. Kupno, sprzedaż, dostawa. Coraz mniej dziwi oferta złożona przez firmę z Hiszpanii, Litwy czy Chin. Najczęściej liczy się cena. No właśnie – cena. Czy cena 100 dolarów Ex Works to to samo co 100 dolarów DDP?
Te tajemnicze skróty pojawiające się w ofertach lub w umowach odnoszą się do tzw. reguł Incoterms, czyli międzynarodowego zbioru zasad określających warunki sprzedaży, funkcjonującego od lat 40. XX wieku. Normy te były wielokrotnie dostosowywane do realiów gospodarczych, a ostatnia zmiana obowiązuje od stycznia 2011 r. i jest oznaczana jako Incoterms 2010.
Reguły Incoterms przyjęte są na całym świecie. Do ich stosowania nie jest konieczne przyjmowanie ustawy ani ratyfikowanie umowy międzynarodowej czy bycie członkiem organizacji międzynarodowej. Warto jednak pamiętać, że stosowanie reguł Incoterms jest dobrowolne. Jeżeli partnerzy nie wskażą na nie w trakcie uzgadniania porozumienia, to reguły te nie będą miały zastosowania. Jeżeli więc przedsiębiorcy chcą objąć zamówienie zasadami Incoterms, koniecznie należy o tym napisać, wskazując jedną z obowiązujących norm. Dla ułatwienia ich stosowania normy zostały poukładane w grupach, w zależności od rodzajów kosztów i sposobu dostawy, na przykład: opłaty za transport, koszty związane z odprawą celną lub moment przeniesienia ryzyka.
Reguły Incoterms poświęcone są kwestiom związanym z transportem produktów od sprzedawcy do nabywcy i dotyczą podziału kosztów oraz odpowiedzialności obu stron, przy okazji określając rodzaj wybranego transportu (inne klauzule odnoszą się do transportu statkiem, a inne samolotem). Wybór określonej normy oznacza uregulowanie wszelkich zagadnień dotyczących transportu produktów, od metody transportu, kosztów transportu i jego ubezpieczenia, opłat celnych aż do momentu, w którym na odbiorcę przechodzi ryzyko związane z transportem, w tym uszkodzeniem przesyłki. Moment ten decyduje o tym, czy daną przesyłkę należy uznać za zrealizowaną w terminie czy opóźnioną. Najkrócej mówiąc – norma określa, kto ponosi koszty transportu i odpowiedzialność za wysyłane towary, wpływając tym samym na ostateczną cenę nabywanych produktów.
Wracając do pytania: która cena jest lepsza – 100 dolarów Ex Works czy 100 dolarów DDP? Odpowiedź zależy od tego, z czyjego punktu widzenia to się ocenia. Jeśli przedsiębiorca zamierza coś kupić, to najkorzystniejsza jest klauzula DDP – oznacza bowiem, że cena zawiera nie tylko koszt samego produktu, ale także koszt jego transportu do wskazanego miejsca (magazynu) oraz podatki. To sprzedający ponosi odpowiedzialność za towar aż do drzwi kupującego i ponosi ryzyko jego uszkodzenia w transporcie. Jeżeli po drodze wynikną nieoczekiwane przeszkody (jak choćby atak piratów napadających na statki wokół Afryki), sprzedający ponosi ryzyko utraty towaru, a dodatkowo odpowiada za opóźnienie w realizacji zamówienia.