Z kosztów sądowych nie zwalnia konieczność zapłaty kontrahentom - wyrok Sądu Najwyższego

Przedsiębiorca żądający zwolnienia od kosztów sądowych nie może się zasłaniać zobowiązaniami wobec kontrahentów.

Publikacja: 22.06.2021 07:17

Postępowanie cywilne

Postępowanie cywilne

Foto: AdobeStock

Konieczność rozliczeń biznesowych nie zwalnia z opłat sądowych. Nie mogą być traktowane jak mniej ważne niż należności wobec wierzycieli.

To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, tym bardziej ważnego, że wiele osób i firm występuje o zwolnienie z kosztów sądowych, a epidemia dała im często dodatkowe argumenty.

Pieniądze trzymał na biznes

Kwestia ta wynikła w sprawie między spółką W. oraz J. M., przedsiębiorcą, o zapłatę, w której na etapie składania skargi kasacyjnej sąd apelacyjny oddalił wniosek pozwanego o zwolnienie go z kosztów sądowych, co blokowało mu zło- żenie skargi kasacyjnej.

Pozwany prowadzi działalność gospodarczą i podał, że nie dysponuje oszczędnościami, ale wskazał jednocześnie na „konieczność posiadania bieżących środków związanych z wykonywaniem umów". Sąd apelacyjny powziął więc wątpliwości, czy stan opisany w oświadczeniu majątkowym występującego o zwolnienie z kosztów J.M. odpowiadał rzeczywistości, i wezwał go do złożenia wyciągów z rachunków bankowych oraz wyjaśnienia, czy uiszczał świadczenia zasądzone od niego w niniejszej sprawie (w tej przegranej sprawie przed SA, gdyż wyroki takie są prawomocne).

J.M. wyjaśnił, że powódka rozłożyła mu spłatę długu orzeczonego w wyroku SA na raty i już uiścił 55,9 tys. zł, ale nie dysponuje własnymi środkami, jedynie pieniędzmi przekazanymi mu przez inwestorów na realizację zawartych umów. Ze złożonych przez niego wyciągów z rachunków bankowych wynikało zaś, że stale utrzymuje on dodatnie saldo środków. Wtedy wynosiło ono 73,4 tys. zł, zatem nawet po ewentualnym uiszczeniu kolejnej raty spłaty zasądzonego długu pozostawało mu do dyspozycji ok. 17,5 tys. zł. Była to kwota wystarczająca na uiszczenie opłaty sądowej w wysokości 10,8 tys. zł.

Nie przekonała SA argumentacja pozwanego, że środki na jego rachunku zostały mu przekazane przez inwestorów i służyły do finansowania inwestycji w prowadzonej działalności gospodarczej.

Zwolnienie z kosztów

Zwolnienie z kosztów sądowych jest przyznawane, gdy strona nie ma środków wystarczających na uiszczenie opłat i wydatków, a nie gdy wprawdzie posiada pieniądze, ale zamierza przeznaczyć je na inne cele – wskazał SA.

Przedsiębiorca nie dał za wygraną i złożył zażalenie do Sądu Najwyższego, ale nic nie nie uzyskał.

SN podzielił stanowisko SA, że osoba domagająca się zwolnienia od kosztów sądowych – w szczególności prowadząca działalność gospodarczą – powinna w jednakowy sposób traktować wszystkich wierzycieli, w tym sąd (Skarb Państwa).

Bez przywilejów

– Brak jakiegokolwiek uzasadnienia, że należności wobec innych wierzycieli niż sąd są uprzywilejowane – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Jacek Grela, sprawozdawca. – Nie można pomijać, że zwolnienie od kosztów sądowych ma wyjątkowy charakter. Potocznie nazywane jest „prawem ubogich". Dlatego też jego zastosowanie wymaga, aby osoba domagająca się go nie była w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb dnia codziennego. Nie wystarczą przejściowe trudności bądź spadek obrotów – wskazał sędzia.

Brak zwolnienia z kosztów i pewne błędy proceduralne pozwanego (niedochowanie tygodniowego terminu na wniesienie opłaty od skargi) spowodowały jej odrzucenie).

Sprawa jest więc zakończona.

Sygnatura akt: V CZ 83/20

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Jacek Liput, radca prawny, Kancelaria Gawroński & Partners

Uzyskać zwolnienie od kosztów sądowych nie jest łatwo, co potwierdza orzecznictwo sądów. Osoba fizyczna musi złożyć szczegółowe oświadczenie, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i rodziny, lub że narażą ją one na taki uszczerbek. Z kolei osoba prawna musi wykazać, że nie ma dostatecznych środków na ich uiszczenie. Pojęcie „braku dostatecznych środków" jest oczywiście nieostre, ale sądy wypracowały wskazówki interpretacyjne. Taka niemożliwość musi mieć charakter rzeczywisty i trwały. Ponadto spółki handlowe co do zasady muszą wykazać, że również ich wspólnicy albo akcjonariusze nie mają dostatecznych środków na zwiększenie majątku spółki lub udzielenie jej pożyczki. Poprzeczka jest więc zawieszona wysoko.

Konieczność rozliczeń biznesowych nie zwalnia z opłat sądowych. Nie mogą być traktowane jak mniej ważne niż należności wobec wierzycieli.

To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, tym bardziej ważnego, że wiele osób i firm występuje o zwolnienie z kosztów sądowych, a epidemia dała im często dodatkowe argumenty.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami