Co może zablokować inwestycje budowlane

To, że miejscowy plan zezwala na budowę pawilonów handlowych to za mało, aby budować. Działki nie mogą być dawnym cmentarzem.

Publikacja: 15.06.2018 06:50

Co może zablokować inwestycje budowlane

Foto: 123RF

Spółka z o. o., chciała wybudować trzy budynki handlowo-usługowe z parkingiem. Okazało się, że nie może. Wojewódzki konserwator zabytków odmówił wydania zgody. Twierdził, że na części nieruchomości znajdował się cmentarz żydowski.

Zakaz budowy

Wojewódzki konserwator wyjaśnił, że inwestor nie przedstawił materiału dowodowego w postaci wyników badań archeologicznych lub georadarowych), które podważałyby jego ustalenia. Okazało się bowiem, że zlecił wykonanie badań weryfikacyjno-sondażowych. Nie wykluczały one istnienia w tym miejscu szczątków ludzkich. Po za tym na terenie cmentarza dokonywano w latach 1942–1943 zbrodni wojennych.

Wojewódzki konserwator zabytków zwrócił uwagę, że inwestycja nie została zaopiniowana przez żydowski związek wyznaniowy. Podkreślono również, że prowadzenie wszelkich prac ziemnych na terenie, na którym funkcjonował cmentarz jest niezgodne z religią i tradycją żydowską.

Nie miał dla niego znaczenia fakt, że na działce w latach 60. XX wieku na tym terenie funkcjonowało państwowe przedsiębiorstwo budowlane.

Tu handlu nie powinno być

Firma broniła się, że nieruchomość objęta jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Wynika z niego, że na tym terenie dozwolone są usług komercyjne, publiczne oraz zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna. Według niej konserwator nie ma prawa się wypowiadać w sprawie jej nieruchomości, ponieważ nie została ona ujęta w gminnej ewidencji zabytków. Wniosła też odwołanie do ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Ale nic nie wskórała.

Minister odmówił uwzględnienia zażalenia. Według niego wojewódzki konserwator zabytków oparł wydane przez siebie postanowienie na art. 39 ust. 3 prawa budowlanego. Stanowi on, że w stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów niewpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego wydaje właściwy organ po uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

W chwili wszczęcia postępowania administracyjnego o wydanie pozwolenia na budowę, teren firmy znajdował się w wojewódzkiej ewidencji zabytków. Nie był natomiast ujęty w gminnej ewidencji zabytków. To było zaniedbanie ze strony gminy. Obiekty ujęte w wojewódzkiej ewidencji zabytków muszą być ujęte również i w gminnej ewidencji, co potwierdza m.in. orzecznictwo sądów administracyjnych. Burmistrz dopełnił ten obowiązek dopiero, jak postępowanie już się toczyło.

Z akt sprawy wynika, że cmentarz żydowski powstał na przełomie XVIII i XIX w. Zgodnie z ówczesnymi przepisami sanitarnymi ulokowano go poza miastem. Stanowił miejsce spoczynku rozlicznych obywateli polskich wyznania mojżeszowego, w tym ofiar epidemii cholery z 1915 r. oraz mieszkańców getta z czasów II wojny światowej. Na obszarze tym podczas okupacji hitlerowskiej w latach 1942–1943 dokonywane były zbiorowe egzekucje ludności żydowskiej. W ostatnim okresie wojny cmentarz został zaorany, macewy zostały wyrwane, otaczający mur rozebrany. W okresie późniejszym na jednej z parcel zajmowanych przez cmentarz powstał zakład produkcji prefabrykatów betonowych. W latach 1985-1986 doprowadzono do uporządkowania niewielkiego wycinka terenu, na którym ulokowano pomnik ofiar Holokaustu oraz mur-lapidarium z zachowanymi macewami, które zostały odnalezione na terenie miasta. W 1990 r. Ten fragment cmentarza wpisano do rejestru zabytków. Całkowity obszar miejsca grzebalnego obejmujący działki stanowi bardzo cenne świadectwo historii miasta i powinien pełnić funkcję miejsca pamięci.

Okoliczność niepotwierdzenia występowania pełnych pochówków na omawianym terenie przez badania weryfikacyjno-sondażowe przeprowadzone w 2010 r. wynikać może z tego, że czynności badawcze zostały przeprowadzone na niewielkim procencie powierzchni cmentarza, jak również z wysokiego stopnia zniszczenia terenu poprzez wykopy przy dewastacji miejsca grzebalnego, które miało miejsce w okresie wojennym i powojennym.

W chwili obecnej na obszarze zajmowanym, zgodnie z archiwalnymi materiałami topograficznymi, przez dawny cmentarz żydowski nie występują obiekty kubaturowe. Nieruchomości te winny w dalszym ciągu pozostać niezagospodarowane i stanowić żywy dokument.

Minister podkreślił, że prace zaplanowane przez spółkę będą znaczącą ingerencję w grunt, w związku z koniecznością wykonania fundamentów, parkingu, infrastruktury, co może doprowadzić do zniszczenia istniejących szczątków ludzkich. Jednocześnie nastąpi nieodwracalna zmiana zagospodarowania terenu cmentarnego, która zatrze charakter miejsca.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego przyznał, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza tego rodzaju inwestycje, jak ta planowana. Ale był on uchwalany w odmiennym stanie prawnym, tj. przed wejściem w życie nowelizacji ustawy o ochronie zabytków, która nadała odmienny status formalny zabytkom ujętym w gminnej ewidencji zabytków.

Spółka wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Według niego uzgodnienie z wojewódzkim konserwatorem zabytków jest wymagane i konieczne tylko, gdy obszar jest ujęty w gminnej ewidencji zabytków, a tak nie było.

Bez zgody konserwatora

WSA uchylił postanowienie wojewódzkiego konserwatora zabytków i ministra blokujące wydanie pozwolenia na budowę.

Przyznał, że na etapie postępowania zażaleniowego burmistrz włączył kartę adresową zabytku cmentarza żydowskiego do gminnej ewidencji zabytków. Tym samym organ samorządowy wywiązał się z określonego obowiązku umieszczenia w gminnej ewidencji zabytków terenu cmentarnego. Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie wydał wyrok, w którym stwierdził bezskuteczność zaskarżonej czynności wojewódzkiego konserwatora zabytków. Następnie powołując się na ten wyrok burmistrz uchylił swoje wcześniejsze zarządzenie w sprawie włączenia karty adresowej zabytku cmentarza żydowskiego do gminnej ewidencji zabytków.

Oznacza to, że działki inwestycyjne położone na terenie dawnego cmentarza żydowskiego nie są już wpisane do gminnej ewidencji zabytków, a zatem brak jest podstaw do zastosowania art. 39 ust 3 prawa budowlanego. Zgodnie z nim w stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów niewpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego wydaje organ administracji architektoniczno-budowlanej w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 16 marca 2018 r.

Sygnatura akt:VII SA/Wa 1067/17

Spółka z o. o., chciała wybudować trzy budynki handlowo-usługowe z parkingiem. Okazało się, że nie może. Wojewódzki konserwator zabytków odmówił wydania zgody. Twierdził, że na części nieruchomości znajdował się cmentarz żydowski.

Zakaz budowy

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami