Unia Europejska: będą zachęty do wymiany danych

Komisja Europejska zapowiedziała podjęcie stosownych kroków – zarówno prawnych, jak i politycznych oraz organizacyjnych – zmierzających do ograniczenia istniejących barier i zwiększenia potencjału unijnej gospodarki danych.

Publikacja: 09.06.2017 06:40

Unia Europejska: będą zachęty do wymiany danych

Foto: Fotolia.com

Komisja Europejska zamierza walczyć z barierami dla europejskiej gospodarki opartej na danych. Liczne propozycje polityczne i legislacyjne stanowią element strategii jednolitego rynku cyfrowego. Warto podkreślić, że zakładane cele wykraczają poza tematykę danych osobowych. Unii zależy na uporządkowaniu i ożywieniu rynku danych jako takich. Chodzi o wszelkie informacje istotne zarówno dla biznesu, jak i dla społecznej czy kulturalnej sfery działalności człowieka, które w toku takiej działalności są zbierane i przetwarzane. Szczególne zainteresowanie budzą zaś nie-osobowe, wygenerowane maszynowo dane analityczne, mające coraz większy potencjał gospodarczy.

Zarówno podmioty publiczne, jak i prywatne gromadzą nieprzebrane ilości informacji – niekiedy celowo, niekiedy tylko przy okazji innych działań (świadczenia usług, wykonywania pomiarów, realizacji zadań publicznych). Zebrane tak masy danych (tzw. Big Data) poddaje się coraz częściej zautomatyzowanej analizie celem ich ustrukturyzowania, czy ustalenia zależności i tendencji w zachowaniach lub zdarzeń, których dotyczą (tzw. Big Data Analytics).

Unia wychodzi z założenia, że prawdziwy potencjał danych wymaga możliwie swobodnego dostępu do informacji dla wszystkich zainteresowanych. Chodzi o to, aby każdy – i to w skali całej Unii – mógł na podstawie zebranych już danych tworzyć własne rozwiązania, produkty i usługi, w efekcie przyczyniając się do rozwoju społecznego i wzrostu PKB. Wszelkie usługi, w tym aplikacje na urządzenia mobilne, oparte na danych o ruchu drogowym, o ofercie kulturalnej miast i innych instytucji, dane meteorologiczne, informacje ekonomiczne, prawne czy biznesowe, mogą służyć za przykłady.

Dodatkowo, aby pobudzić firmy i osoby prywatne do zbierania, analizowania, a nawet dzielenia się informacjami, należy ustalić ich status prawny, usuwając niepewność co do natury czy nawet istnienia jakichkolwiek praw do danych jako takich.

Plany Komisji

Komisja Europejska w komunikacie z 10 stycznia 2017 roku pt. „Tworzenie europejskiej gospodarki danych" oraz odnoszącym się do komunikatu Dokumencie Roboczym z tej samej daty zapowiedziała podjęcie stosownych kroków – zarówno prawnych, jak i politycznych oraz organizacyjnych – zmierzających do ograniczenia istniejących barier i zwiększenia potencjału unijnej gospodarki danych.

Komisja zdecydowała się – w pierwszej kolejności – sprawdzić, czy ograniczenia prawne dotyczące przepływu danych istniejące w państwach członkowskich są proporcjonalne w świetle podstawowych unijnych swobód gospodarczych. W razie konieczności Komisja zamierza dyscyplinować kraje, w których prawne bariery i ograniczenia dotyczące – przykładowo – zakazu transferu pewnych informacji za granicę lub obowiązków ich przechowywania w określony sposób i w określonej lokalizacji – hamują rozwój jednolitego rynku cyfrowego.

Nade wszystko jednak celem Komisji jest zakrojony na szeroką skalę dialog z państwami członkowskimi oraz wszystkimi zainteresowanymi stronami, na temat konieczności wprowadzenia w Unii jednolitych, nowych przepisów regulujących status danych, zwłaszcza tych uzyskiwanych w wyniku działalności analitycznej, naukowej, a nawet biznesowej. Komisja stawia sobie za cel usunięcie niepewności prawnej, a co za tym idzie – barier prawnych, które ograniczają potencjał gospodarki opartej na danych.

Celem Komisji jest także zaproponowanie takich rozwiązań prawnych i politycznych, które poprawią czy upowszechnią dostęp do anonimowych (a więc nie-osobowych) danych generowanych automatycznie i ułatwią, a także zachęcą przedsiębiorców i inne podmioty do dzielenia się danymi, chroniąc zarazem nakłady poczynione na wytworzenie danych oraz ich wartość, a w określonych przypadkach – także poufność niektórych wrażliwych informacji. Celem jest również ograniczenie sytuacji, w których użytkownik doświadcza faktycznych lub prawnych trudności, a nawet niemożności (lock-in) zmiany dostawcy usług ze względu na ograniczone możliwości odzyskania czy przeniesienia jego (własnych) danych do nowego usługodawcy.

Do kogo należą informacje

Obecnie ani w Polsce, ani w pozostałych krajach Unii nie funkcjonuje ogólna koncepcja własności danych. Innymi słowy, nie można powiedzieć, że określona osoba, w tym twórca danych lub ich zbioru, jest ich właścicielem. W szczególności niejasny jest status informacji pochodzących z zautomatyzowanych pomiarów, wyników badań czy informacji generowanych jedynie przy okazji działalności biznesowej, w tym danych tworzonych i gromadzonych w związku z działaniem urządzeń.

Pewnym wyjątkiem jest w Polsce informacja geologiczna, do której prawo – w myśl szczególnych regulacji – przysługuje Skarbowi Państwa. Niektóre dane lub zbiory danych podlegają natomiast regulacjom szczególnym, w tym przepisom o własności intelektualnej (zwłaszcza Prawa autorskiego) czy o tajemnicy przedsiębiorstwa, regulacjom dotyczącym tzw. sui generis prawa do baz danych i in. Nie wszystkie dane lub zbiory danych stanowią jednak utwory lub przedmioty innych praw własności intelektualnej, nie zawsze znajdą zastosowanie przepisy o tajemnicy przedsiębiorstwa i nie każdy zbiór danych lub dana może być chronioną bazą danych w rozumieniu ww. unormowań. Istniejące regulacje mają zatem fragmentaryczny charakter. Nie dają pewności, jaki jest status ogromnych, czasem ustrukturyzowanych, a czasem pozbawionych jakiejkolwiek struktury, zmiennych i różnorodnych zbiorów informacji określanych jako Big Data. Zdaniem Komisji, stanowi to jedną z większych barier dla rozwoju silnej i innowacyjnej gospodarki danych, a w konsekwencji – jednolitego rynku cyfrowego.

Jakie narzędzia

Kroki zaplanowane przez Komisję obejmują zarówno instrumenty organizacyjne (w tym tworzenie standardów typu soft law), jak i działania legislacyjne. Do tej pierwszej kategorii należy plan stworzenia zachęt do dzielenia się danymi. Planuje się m.in. opracowanie wytycznych dotyczących postanowień umownych (w tym klauzul modelowych) na wykorzystanie nie-osobowych informacji pochodzących, przykładowo, od partnera biznesowego. Komisja wychodzi z założenia, że wiele kategorii danych o dużym potencjale mogłoby być łatwo wymienianych przez kontrahentów, gdyby zaproponować im łatwe do stosowania, standardowe i godne zaufania rozwiązania umowne regulujące zarówno przepływ, jak i status takich danych.

Przykładowo, twórcy i serwisanci systemów IT mogą być zainteresowani anonimowymi danymi nie tylko o najczęstszych błędach, ale i o bardziej szczegółowych okolicznościach, w których błędy występują (np. pora dnia lub roku, warunki pogodowe, ilość jednoczesnych użytkowników, ale i zdarzenia polityczne lub kulturalne, zdarzenia wewnątrz organizacji i in. utrwalone przez klienta okoliczności towarzyszące wystąpieniu błędów). Zastosowanie standardowej, powszechnie stosowanej klauzuli w umowie z klientem, mogłoby pogłębić jego zaufanie, co do celów i zakresu, w jakim dostawca usług zamierza te dane wykorzystać, a w efekcie zwiększyć dostęp do danych pozwalających projektować w przyszłości lepsze produkty.

Usuwaniu technologicznych barier dla wymiany informacji mają z kolei służyć zachęty do tworzenia standardowych, dobrze udokumentowanych interfejsów programistycznych aplikacji (API), pozwalających na lepsze współdziałanie (w kontekście transferu danych) między różnymi środowiskami programistycznymi.

Ponieważ jednak uregulowanie statusu i ochrona danych wymaga, aby nie było wątpliwości, od kogo dane pochodzą, Komisja zamierza wspierać rozwój rozwiązań technologicznych pozwalających na wiarygodną identyfikację (traceability) danych, w tym ustalenie ich autorstwa i pochodzenia.

Konieczne nowe prawo

Komisja zdaje sobie sprawę, że same zachęty mogą okazać się niewystarczające i konieczne mogą się okazać działania legislacyjne. Jako propozycje wymienia się stworzenie regulacji wymuszających zrównoważone rozwiązania kontraktowe w umowach dotyczących danych. Owe regulacje pozwalałyby na weryfikację uczciwości, w tym nawet na unieważnienia klauzul dalece odbiegających od przyjętych zasad. Celem byłoby przede wszystkim przeciwdziałanie sytuacjom, w których zasobne w środki i dane podmioty blokowałyby mniejszym graczom dostęp do ważnych informacji koniecznych dla ich działalności lub proponowały nieuczciwe warunki ich udostępnienia (przykładowo, linie lotnicze odmawiałyby lub proponowały zaporowe warunki finansowe za udostępnienie pewnych anonimowych danych twórcom aplikacji poprawiających bezpieczeństwo lotnictwa prywatnego).

Zakłada się także, że nowe regulacje gwarantowałyby dostęp do danych dla celów użyteczności publicznej i celów naukowych niektórym podmiotom działającym w interesie ogólnym. Jako przykład podaje się dostęp urzędów statystycznych do niektórych danych biznesowych lub dostęp służb drogowych do danych zbieranych w czasie rzeczywistym z pojazdów w celu optymalizacji systemów zarządzania ruchem drogowym.

Majątek w informacji

Zarówno „surowe" dane, jak i wyniki prowadzonych na nich analiz mają niebagatelne znaczenie gospodarcze. Wartość rynku danych szacowano w 2014 r. na 257 miliardów euro (1,85 proc. PKB Unii), 272 miliardy euro w roku 2015 (1,87 proc. unijnego PKB, roczny wzrost na poziomie 5.6 proc. ), a szacunki wzrostu do 2020 roku mówią nawet o 643 miliardach euro (3.17 proc. PKB Unii).

Zdaniem eksperta

Piotr Zawadzki, senior associate w zespole prawa własności intelektualnej i ochrony danych osobowych kancelarii Bird & Bird

Zdecydowanie najciekawszym, ale i budzącym najwięcej kontrowersji rozwiązaniem proponowanym przez Komisję jest pomysł stworzenia wyraźnego prawa (producenta) do danych. Wariantem tej propozycji jest ustalenie jedynie pewnych uprawnień zakazowych – na wzór istniejących już unormowań chroniących tajemnicę przedsiębiorstwa.

Ujęcie prawa do danych jako typu własności byłoby rewolucją w wielu krajowych systemach prawnych – w tym w prawie polskim. Nasze przepisy wyraźnie ograniczają prawo własności do rzeczy (rozumianej jako przedmioty materialne). Wszelkie inne uprawnienia dotyczą jedynie szczególnych kategorii informacji lub danych i tylko po spełnieniu dodatkowych przesłanek (zwłaszcza w przypadku ich kwalifikacji jako utwory, tajemnice przedsiębiorstwa czy bazy danych). Po raz pierwszy mielibyśmy więc do czynienia z koncepcją uogólnionego prawa do danych – choćby tylko w zakresie tworzonych maszynowo informacji pochodzących z działań typy Big Data Analytics.

Ponieważ jednak założeniem Komisji jest nie tyle wzmocnienie uprawnień "właścicieli" informacji, co raczej zwiększenie rynkowego znaczenia danych (w tym w szczególności przez ich wymianę), prawo do danych wiązałoby się z obowiązkiem ich udostępniania innymi zainteresowanym. Producenci mogliby realizować swój obowiązek odpłatnie, o ile jednak warunki zaproponowane odbiorcom danych byłyby uczciwe, rozsądne i niedyskryminacyjne (a więc odpowiadałyby znanej już z prawa konkurencji kategorii FRAND – fair, reasonable, and non-discriminatory terms).

Konsultacje online na temat budowania europejskiej gospodarki danych zakończyły się 26 kwietnia 2017 roku, a Komisja zamierza teraz przeanalizować odpowiedzi. W najbliższym czasie należy spodziewać się krótkiego podsumowania wyników konsultacji, a następnie bardziej rozbudowanego raportu. Na podstawie zebranego materiału, Komisja zajmie się konkretnymi propozycjami legislacyjnymi. Bez wątpienia warto śledzić postępy tych prac. ?

Komisja Europejska zamierza walczyć z barierami dla europejskiej gospodarki opartej na danych. Liczne propozycje polityczne i legislacyjne stanowią element strategii jednolitego rynku cyfrowego. Warto podkreślić, że zakładane cele wykraczają poza tematykę danych osobowych. Unii zależy na uporządkowaniu i ożywieniu rynku danych jako takich. Chodzi o wszelkie informacje istotne zarówno dla biznesu, jak i dla społecznej czy kulturalnej sfery działalności człowieka, które w toku takiej działalności są zbierane i przetwarzane. Szczególne zainteresowanie budzą zaś nie-osobowe, wygenerowane maszynowo dane analityczne, mające coraz większy potencjał gospodarczy.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona