- Jestem pozwanym przedsiębiorcą w sprawie o zapłatę. Pozew wytoczyła sp. z o.o. W procesie, przed sądem I instancji, powódka była reprezentowana przez pełnomocnika - adwokata. Przed ostatnią rozprawą zaś rezygnację złożyli wszyscy członkowie zarządu tej spółki. Natomiast inne osoby w ich miejsce nie zostały powołane. W rezultacie powodowa spółka pozostała bez tego organu. Ostatnia rozprawa odbyła się, a wyrok - uwzględniający powództwo - został wydany. Czy to postępowanie jest ważne – pyta czytelnik.
Zgodnie z art. 38 k.c. osoba prawna, a więc m.in. sp. z o.o., działa poprzez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie. W świetle natomiast art. 201 k.s.h. zarząd prowadzi sprawy sp. z o.o. i ją reprezentuje. Brak w składzie tego organu zaś sąd, na podstawie art. 202 k.p.c., powinien wziąć pod uwagę z urzędu w każdym stanie sprawy.
W sprawie czytelnika sąd powinien był zatem zobowiązać sp. z o.o. do uzupełnienia braku w zakresie zdolności procesowej w wyznaczonym terminie. Po bezskutecznym zaś upływie zakreślonego czasu, sąd zobligowany byłby znieść postępowanie w zakresie nim dotkniętym i zawiesić je.
Skoro w opisanym przypadku tak się nie stało, to brak organu powołanego do reprezentowania strony (sp. z o.o.) stanowi przyczynę nieważności postępowania niezależnie od tego, czy w jej imieniu działa pełnomocnik.
Do takich wniosków doszedł Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 21 maja 2015 r., I ACa 1735/14.