– Pewne poprawki zostały wprowadzone w Sejmie w ostatnim momencie i teraz od tego, jak zostaną one wyłożone przez urząd, zależy, czy firmy działające w branży teleinformatycznej będą miały uciążliwe obowiązki do wykonania, czy też nie – mówi Xawery Konarski, adwokat z kancelarii Traple, Konarski, Podrecki.
Ta branża może być jedną z pierwszych, które jeszcze w tym roku doczekają się własnego kodeksu dobrych praktyk. Taki kodeks, zawierający sposób postępowania w niejednoznacznych obecnie sytuacjach, stanowiłby ogromne ułatwienie dla firm działających w tej branży.
Opinia dla „Rzeczpospolitej"
Piotr Drobek, dyrektor zespołu analiz i strategii Urzędu Ochrony Danych Osobowych
Po roku bezpośredniego stosowania nowego unijnego rozporzą dzenia o ochronie danych do urzędu wpłynęło 4487 zgłoszeń od administratorów ws. naruszenia ochrony danych osobowych i ponad 8 tys. skarg od osób fizycznych ws. naruszenia ochrony ich danych. W tym czasie urząd wydał ponad 700 decyzji, w tym tylko dwie nakładające administracyjną karę pieniężną za złamanie nowych przepisów. RODO nie przewiduje obowiązku automatycznego nałożenia kary w każdym przypadku, gdy Urząd stwierdzi naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych. Po nowelizacji przepisów sektorowych, które weszły w życie od 4 maja 2019 r., pojawiło się sporo nowych wyzwań. Przede wszystkim wyjaśnienia wymaga kwestia upoważnień do przetwarzania danych osobowych i formy ich wystawiania, a także zakres i charakter ułatwień, jakie nowe przepisy przewidują dla mikro i małych firm.