Klienci klubu fitness, korzystający z siłowni, aerobiku i masażu, mogli również korzystać z wanny jacuzzi. Powiatowy, a następnie wojewódzki inspektor sanitarny w Bydgoszczy zaklasyfikowali ją jednak – zupełnie niespodziewanie dla strony postępowania – do pływalni, o których mowa w ustawie z 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych.
Wanna jacuzzi, zainstalowana w obiekcie krytym, z niecką basenową, trwałym brzegiem i dnem oraz z wodą przepływową przeznaczoną do kąpieli, jest pływalnią – ustaliły oba organy.
A pływalnie muszą spełniać surowe wymagania higieniczno-sanitarne wymienione w rozporządzeniu ministra zdrowia z 2015 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach.
W myśl tego rozporządzenia woda oraz cały system jacuzzi powinny podlegać systematycznej kontroli zgodnie z harmonogramem, zatwierdzonym przez inspektora sanitarnego. Należy rejestrować wyniki pomiarów jakości wody i przekazywać je inspektorowi w ciągu trzech dni. Dla skuteczności dezynfekcji niezbędne jest także bieżące, mikrobiologiczne i fizykochemiczne badanie jakości wody.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy spółka – właściciel klubu z inkryminowanym jacuzzi – podkreśliła, że dotychczas nie było problemów z jakością wody, które spowodowałyby jakiekolwiek dolegliwości u klientów. Woda w jacuzzi jest wymieniana i chlorowana codziennie, a sama wanna myta preparatem dezynfekcyjnym. Codziennie też czyszczony jest zbiornik.